a w co ja sie bawiłem aaa nawet lepiej nie mówić na forum publicznym.. hehe w sumie jak się było małym to więcej rzeczy cieszyło, a teraz prawie wszystko masz, możesz kupić...nudaaa! ale ja planuje w lato skok w tandemie raz kozie smierć: mała próbka co mnie czeka: http://www.youtube.com/watch?v=We_w7w9xI68
kurva myslalem ze juz tak mnie znasz siwy ze o okularach nie musze wspominac ja nieznam harego loyda ani tych innych co wymieniles wasyl,ale wiem ze lacoste=pedaly tak jak chudej mowi ze sterydy=smierc
[...] - Spróbować. :D A back lever umiem w miarę tylko technikę dopracować muszę. Robię go na poręczach stacjonarnych, bo jest przyjemniej, a na drążku rozporowym to czasami śmierć przed oczyma ;P Chociaż nie raz robiłem jakieś mini ewolucje na drążku. Po prostu poćwiczę sobie, jak będzie odwrotny efekt to wiadomo co do poprawy pójdzie. Niedługo [...]
był sobie taki ćpun19 -lat a wyglądał na 30 na osiedlu w radomiu , zacpał sie na śmierć i padł przy kontenerze, rano ojciec jego poszeł smieci wyrzucić, zobaczył go i zmarł na zawał-smutne ale gość sie zeszmacił zupełnie za zycia
pozatym jeszcze wróce do tematu mma-mianowicei jak patrze na ludzi co trenują mma w radomiu to jedynie na śmiech mi sie zbiera nie mowie ze wszyscy ale jest gość co chodzi i na mma i na boks i ja ******le taka mam polewe z niego z hooj-nie wiem czego oni ich tam ucza ale to co on umie to jest pajacowanie i próba rozbawienia przeciwnika na śmierc [...]
B-real podałem przykłady na szybko. Diaz stoczył jeden pojedynek ale za to jaki. Prał się z Gomim jak w średniowieczu na śmierć i życie. Niech mi tu ktoś jeszcze napisze, że Pride było udawane. Jakoś jak Fiedia wygrywał było tu pełno jego fanów, którzy byli przekonani że Rusek poskłada wszystkich. Przegrał 3 walki i już nie zasługuje na uwagę, [...]
Walka na ulicy jest walka specyficzna. I na ulicy i w ringu jeden cios moze przesadzic o wszystkim. Jednak walka w ringu jest walka z pewnymi (najczesciej) zasadami. Masz sedziego ktory jak widzi ze dostajesz ostre baty to odciagnie od ciebie przeciwnika. W kazdej chwili walka moze byc przerwana. Na ulicy nie ma sedziego ktory ci ocali dupsko [...]
Nitrobolon wyszedł Trecowi, trudno nie przyznać Ech, znajoma jedna się odezwała, życzenia złożyła, a już się bałem że się na śmierć obraziła Chyba odnowimy kontakt Zmieniony przez - tygrum w dniu 2009-12-24 22:40:20
to ja jeszce takich obiawow niemam bo ze mnie samo nie zyga ale zobaczymy niedlugo jak co to dam znac swietnie opisany przebieg choroby a smierc boli ? :D
Rene,Ty się nie śmiej,bo ja mam na Młodego oko i widzę "postępy". A ostatnio za gadanie na treningu to chciałam ubić Walczę o śmierc i życie z kolesiem 33-letnim,który jeszcze paru rzeczy nie rozumie,a ten nawija z kolegą
Kwestia jaki nóż jeszcze. Scyzorykiem jakby Cię ciął, jest szansa przeżyć z tymi kilkoma ranami. A jakby zadawał ranu kłute to raczej śmierć na miejscu. Nigdy nie miałem okazji zmierzyć się z nożownikiem, więc tylko opisuję swoje odczucia. :D
wiesz - jak sie jezdzi w trasy, to nie ma co malego wozka kupowac, bo to smierc w oczach ale jak jezdzisz tylko po miescie/okolicach, to nie ma co kupowac krowy, bo nie zaparkujesz, a lejesz w to oporowo.