Dzień 110 Raniutko, bo 7.30 trening. Potem praca przez 5 godzin - tyle, bo zaczęło padać... Pierwszy dzień jesieni można by powiedzieć - zimno, deszcz i przenikliwy wiatr. O ile wcześniej śmigałem w samych spodenkach bez koszulki, to dziś spodnie grube dresowe i 2 bluzy-polary ;-) Wieczorem spotkanie rodzinne - wpadł msły czit pół średniej pizzy [...]
Dzień 120 Dzień cały w robocie... Nie miałem czasu na siłownię niestety - ale taka jesień na wsi ;-) Bieganie niestety też nie wyszło... Od rana nie miałem czasu niestety, a wieczorem byłem już tak padnięty, że podziękowałem sobie... W czasie przerwy obiadowej pokręciłem trochę na orbitreku - lepszy rydz niż nic ;-] Z resztą w robocie też było [...]
Dzień 123 Praktycznie nie było mnie dziś w domu, więc nie miałem za bardzo jak siłowni zrobić nawet ;-) Wyszedłem o 9.00, wróciłem po 20.00 (no i godzinna przerwa w międzyczasie na obiad ;-)) Wieczorem pokręciłem tylko na orbitreku chwilkę... TRENING aeroby - orbitrek 20 min DIETA Posiłek I: owsianka z mlekiem, wiórkami kokosowymi i miodem [...]
Mikołaj - jesień na wsi ;-) Czytałeś Chłopów? To powinieneś wiedzieć %-) Aktualnie mamy kopanie ziemniaków ;-) Chil - jak wracam wieczorem, to już nie mam nawet ochoty oglądać ;-)
Dzień 130 Siłownia rano - start 6.30. Potem jak zwykle ;-) Dziś znowu mi coś w plecach strzyknęło na treningu... I to w najmniej oczekiwanym momencie... Najpierw MCNPN (ale zaraz przeszło), a potem przy podciąganiu sztangi (ból na wysokości klatki piersiowej)... Wieczorem próbowałem podciągać się na drążku, ale ból był taki, że nie dałem rady. Z [...]
Zalewam, czy nie to zweryfikują fotki, ale jakoś wybitnie w pasie (na szczęście) nie przybywa. A miodek to tak dla smaku - łyżeczka, no może dwie ;-] Kręcę, ale nagrałem tylko podciąganie i jakoś już nie chciało mi się wrzucać wieczorem ;-]
Dzień 143 Najpierw uczelnia, potem trochę kilka spraw do ogaenięcia, a wieczorem nauka ;-) Trochę spacerów dziś za to wpadło ;-) TRENING DNT DIETA Posiłek I: owsianka z wiórkami kokosowymi i rodzynkami Posiłek II: dorsz z iemniakami i oliwą Posiłek III: grahamki z masłem orzechowym, piersią z kurczaka i serem gouda Posiłek IV: grachamka z jajkami [...]
[...] jeść - bo na uczelni prowadzi się raczej statyczny tryb życia) 2. Wczoraj było sporo aktywności fizycznej w pracy - wróciłem padnięty... 3. Nie wiem dlaczego, ale wczoraj wieczorem i w nocy miałem straszne ciśnienie na pęcherz %-) Dosłownie jakbym brał furosemid (a wiem jak działa, bo w nefrologii się stosuje ;-)). Nie wiem dlaczego tak wyszło [...]
Dzień 178 Początkowo rano było dobrze - dopiero wieczorem mnie nogo zaczęły napierniczać %-) A najgorsze jest to, że to dopiero początek. Domyślam się, że jutro będzie jeszcze gorzej %-) Dziś dzień bez siłowni, ale zrobiłem sobie wreszcie dzień biegania. Z ciekawości sprawdziłem, że ostatnio biegałem... 1 sierpnia %-) A zwykłe bieganie to zupełnie [...]
Dzień 184 Trening zrobiony wieczorem. Bardzo ciężko - miałem, aż jakieś mroczki przed oczami. Idąc porównaniami Antka, zmęczyłem się jak pedofil w Smyku %-) Doszedłem do wniosku, żeby podbić kcal, wyglądałoby to mniej więcej tak: - 2700-2800 kcal - 140g białka - 125g tłuszów - 280g węglowodanów Dziś jeszcze nie do końca wyszło, bo tłuszczy nie [...]
[...] szybki rytm serca (częstoskurcz) - doszedłem do połowy. Zwyczajnie nie miałem już siły go robić... Dosłownie słaniałem się na nogach... Nie wiem, co się stało... Dopiero wieczorem zrobiłem brzuch i łydki. Do tego od treningu cały czas bolą mnie kolana - trening fatalny... Kupiłem dziś maść końską (właściwie starsza mi kupiła, musiałem jej [...]
[...] problem z chodzeniem. Rodzina pyta, czemu "chodzę jak kaczka" %-) Ud praktycznie nie mogę napiąć. Co ciekawe trening robiłem we wtorek, wczoraj było w mairę ok (tzn. dopiero wieczorem wyskoczyły lekkie zakwas'y), a dziś jest tragedia. Może stąd nazwa "opóźniona bolesność mięśni" (czy jakoś tak %-)). Miałem w planach dziś potruchtać, ale nie wiem [...]
[...] występuje to nawet przed 3-4 dni. Na standardowym EKG nic nie wyłapało nigdy, a miałem robione często. Uprawiam wyczynowo kolarstwo i na treningach nie zdarza się to nigdy, jedynie czasami w spoczynku wieczorem. Czuję się normalnie. Przyczyną tego mogą być leki, które stosuję, a w ulotce jest napisane, że mogą takie rzeczy powodować więc jest ok.
07.03.2013 Kurde, nie wiem co mi się stało - wczoraj oglądałem wieczorem meczyk (no i na chwilę przysnąłem). Jak się obudziłem to poczułem, że mnie jakoś noga w kolanie boli - ale myślę, że krzywo stanąłem, źle leżałem itp itd obudzę się rano i będzie git. A tu dupa... Wlazł mi jakiś ból - nie ma żadnych siniaków, nic. Ale jak dotykam pod kolanem [...]
28.03.2013 Ostatni dzień na uczelni przed świętami ;-) Wieczorem trening ramion - znowu kombinowany, sprawdzałem czy będzie dobrze przy nowym planie. Wyszło fajnie, choć nie wiem czy jeszcze czegoś lekkiego nie dorzucić. TRENING 1a. Uginanie sztangi na modlitewniku 5x8 18x8 / 18x8 / 18x8 / 18x8 / 18x8 1b. Wyciskanie wąsko 5x8 41x8 / 41x8 / 41x8 [...]
[...] w stosunku do tego co było w planach - 95%. ______________________________________________________________________ 05.04.2013 Znów cały dzień pisania pracy. Trening ramion wieczorem. Wniosek po treningu: muszę zdecydowanie poprawić uginanie sztangielką na modlitewniku lewą ręką - a konkretnie pracę lewego (z prawym jest ok) nadgarstka - tzn. [...]