22.10 Rano pobudka no i pojechaliśmy z mamą mimo beznadziejnej pogody na część cmentarzy. Zdążyłem bez problemu na trening i w sumie jestem z niego zadowolony mimo że na płaskiej nie udało się zrobić po 5 powtórzeń, ale czułem po treningu że był dobry. Micha git, ale chyba metabolizm ponownie pędzi bo ssało trochę. Jutro idę na stolik [...]