no jak zbieranina prostytutek damskich i meskich oraz ludzi ktorzy kreca na tym biznes (jakies wlekie impry dla gayi z wybieraniem gay idola no i d***** meskie, damskie,jakie cchesz mnostwo) jak i na innej orientacji nie jest dla ciebie patologia to coz :D czy sie ma cos do gayi czy nie ich dzielnice zwykle sciagaj patologie jak magnes szpilki, [...]
No nisko wszystko. Młody jestes, idź do urologa i pogadaj o TRT ;) Kliniki wiadomo że drogie bo biznes na tym czują ;) ewentualnie na własną rękę lecieć ;)
jakis ktos wielkie dziekibo biznes był zrobił konkretny na koniec roku a juz kupiłem na allegro a po drugie to targowisko kupił za 30 i chce sprzedać za 30 powodzenia
Kiedyś Roman Młodkowski w swoim programie 'Firma' otwierał właśnie taki biznes. Możecie stamtąd zaczerpnąć sporo informacji, sugestii. Ten odcinek był dość popularny w sieci. jeszcze jedno: masz jakąś kaskę do inwestycji czy planujesz ją zdobyć tylko z funduszy unijnych itp ? Zmieniony przez - vball w dniu 2010-01-09 23:56:08
[...] mozna sie troche zabezbieczyc przed haraczami moze to brzmi glupio ale niestety moze tak sie zdarzyc zalezy tez jaka dzielnica , z tego co sie ja Orientuje musisz miec dobry biznes plan zachecic tych wszystkich burakow ze twoj pomysl bedzie najlepszy , wiem o tym bo moja mama to samo przechodzila i sama ma teraz firme, z tego co pamietam [...]
[...] dlatego ludzie mają prawo mówić o pozach, a te są faktycznie z dupy wzięte. Twoja sprawa co wklejasz, może uznajesz, że na tych fotach wyszedłeś najkorzystniej, no twój biznes, ale po co zaraz walić teksty, że będziesz wstawiał, co ci się podoba, albo że ktoś ci coś rozkazuje? "Sugeruje" to lepsze słowo. No tupnij nóżką jeszcze.
[...] czytac, o rodzajach stali z jakiej są, o technologi produkcji, o wytrzymalosci, ostrosci. Kształt ostrza, material i wygoda rękojesci, noze to cos wspanialego, to osobny biznes jak motoryzacja. Mozna sie w nich zakochac no ale nie kazdy moze, jeden widzi w nich po prostu kose, inny sztuke PS:Knife ten nóz Bill'a Morana chyba sporo kosztował [...]
Doktor Y mowi o Syntraxie. Ceny maja wywalone w kosmos tez. Wracajac do poprzednich rozwazan, sklep z suplami to nie biznes, lepiej sie brac za przedstawicielstwo, bicie na produkcie jest 100%. Trzeba tylko madrze zainwestowac w reklame.
skoro masz taki dostep i skoro to taki biznes i masz takie ceny to dlaczego nie sciagniesz tego kontenera, podziel sie z innymi, poprowadz sprzedaz hurtową na skale kraju, zrób to jak nalezy !!!??? nie identyfikuje sie z FA jak bys nie doczytal uwazam ich polityke cenowa jak kazdej innej firmy (nie bruzdzic na TRECA ;) za bzdurna, ale czytaj [...]
Fotki fenomenalne Szkoda kilku zawodników i ich wary w wszechmogący biznes. Masti%-) przypomnę Ci jaką Ty cenzurę musiałeś zrobić z materiałami z poznańskich zawodów. Zaraz by Cię wezwano do prokuratury z tymi dowodami heh.}:-(
[...] a artficall rosci pretensje ze zanizam sprzedaż poprzez prawdziwe negatywne opinie :D oczywiscie nie powiedzial tego doslownie ale taki co chce sobie zrobic cykl i pyta to nie ma pretensji ze ktos pisze prawde ale sa osoby co im to przeszkadza i nie ma sie co dziwic to biznes jest dla nich Zmieniony przez - esefd w dniu 2009-08-11 15:24:57
Kasą powstaly oddzielne organizacje aby doic kase teraz nie ma sztuki walki a le biznes tylko kasa sie liczy Nie dość, że archeolog, to i po polsku nie umie pisać.
[...] mocno trafiał, a "NORDYCKI KOSZMAR" :)) Przez całą walkę siedział za tą swoją gardą i pojedyncze ciosy walił. Dereck wygrałeś tą walkę i każdy o tym wie ale tu się liczy biznes i nawet jakby znokautował Robercika to i tak by coś wymyślili na niego :/ Gigantyczny progres od walki z Furym, jednak te gadki przed walką nie były bezpodstawne. Po [...]
czas pracy mam nieokreślony, do tego jeszcze własny biznes i na ruch i ćwiczenia czasu już nie mam e, damy radę w sumie jesteś sam sobie sterem, zeglarzem, okrętem. Nikt nie wymaga od Ciebie siedzenia za biurkiem od 8 do 16, więc gdzieś tam w międzyczasie uda się wkręcić 2-3 razy w tygodniu siłkę ze 45 minut. Na basen można chodzić wcześnie [...]
I to co ty nazywasz rozwijanien nie ma już nic wspólnego z karate , a rozwój innych styli to mutacja .A wiadomo ,że z mutanta nic dobrego nie wychodzi !!!! To zwykły biznes kiedy powstają nowe style prawdziwymi zwycięzcami są ci ,którzy wygrywają pojedynki dnia codziennego!
[...] spotkaniu wlasnie w sprawie tego co pisal danone, zebym zostal jakby przedstawicielem tej firmy (dostawal profity ze sprzedazy oraz "wkrecania" innych osob w ten biznes...dzieki czemu z każdą kolejną osobą <oraz osobami "wkreconymi" przez te ktore ja zalatwilem..itd.> moje zyski będą większe) czyli poprsotu marketing [...]
Szkoda, szkoda, ale cóż ... pierwsze koty za płoty. Czy w crossficie są jakieś sezony startowe czy kręci się biznes cały rok? Filmik robi wrażenie, odpadłabym po 5 minutach }:-(((