SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

prozac - pierwszy dziennik treningowy

temat działu:

Trening dla początkujących

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 19605

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
13.10.
DNT

Pomiary
waga: 94,4 kg (-0,8kg)
klatka: 102 cm
pas (talia): 85 cm (-3cm)
biodra: 102 cm (-1cm)
udo: 65 cm (-1cm)
łydka: 41 cm (+1cm)
biceps: 35 cm (-0,5cm)
przedramię: 30 cm

Pierwsze 2 tygodnie na uczelni, dużo zajęć, brak dostępu do wagi, 100% dopięcie diety (poza wyskokiem po powrocie do domu przedwczoraj), zmniejszenie ilości treningów do 3 tygodniowo i trening aerobowy nie dłuższy jak 25 minut - wpłynęło korzystniej, niż codzienne treningi i często ponad godzinne aeroby.
Wniosek jest taki, że najważniejsza jest dieta, cierpliwość i konsekwencja. Niby nic nowego, ale z perspektywy tych ostatnich tygodni powiedzieć muszę, że zbyt duża liczba treningów i nerwowe oczekiwanie rezultatów były czynnikiem utrudniającym skuteczną redukcję.
Jeszcze 2 tygodnia, wg. planu.

Zmieniony przez - prozac w dniu 2013-10-13 11:09:36
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Brak wpisów w ostatnich dniach to wynik ciężkiego bloku na studiach, który potrwa jeszcze kolejny tydzień. Jestem teraz no-life, treningi są, ale na wpisy brakuje już czasu.
Dietę trzymam, śpię nieregularnie teraz i i mam sporo stresu, bardzo dużo do przyswojenia, więc podniosłem o 500 kcal.

19.09.
DT
Przysiad: 60x10 70x10 80x10 90x10
WL: 50x10 60x10 65x10 70x10 80x4 90-spalone
MC: 70x10 80x10 85x10 90x10
Military press: 25x10x4
Uginanie ramion ze sztangą na modlitewniku: 25x10 30x10x2 35x9
Uginanie francuskie sztangi leżąc: 25x10x2

25 min aero
rozciąganie + stabilizacja

Trening był na czczo.
Generalnie mam kłopot z tym, że wypadają mi 2 razy w tygodniu o 20, a większość zapotrzebowania dostarczam po treningu, szczególnie tyczy się to węgli. I o 22-23 ciężko czasami mimo apetytu fizycznie taką ilość zjeść.

Dieta (dzisiaj cheat po treningu):

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
prozac
100% dopięcie diety (poza wyskokiem po powrocie do domu przedwczoraj), zmniejszenie ilości treningów do 3 tygodniowo i trening aerobowy nie dłuższy jak 25 minut - wpłynęło korzystniej, niż codzienne treningi i często ponad godzinne aeroby.
Wniosek jest taki, że najważniejsza jest dieta, cierpliwość i konsekwencja. Niby nic nowego, ale z perspektywy tych ostatnich tygodni powiedzieć muszę, że zbyt duża liczba treningów i nerwowe oczekiwanie rezultatów były czynnikiem utrudniającym skuteczną redukcję.

optymistyczne wnioski. Gratuluję spadków, leci chyba tam gdzie powinno. Widzę, że podobnie jak u mnie powrót na studia trochę namieszał w regularnosci prowadzenia dziennika, mam nadzieję, że wrócisz z czasem z regularnymi wypiskami. Najwazniejsze ze mimo to trzymasz miskę.

Zmieniony przez - nika_23 w dniu 2013-10-20 16:22:27
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Namieszał, mimo szczerych chęci. Nic nie poradzę. Postaram się jak trochę się sytuacja ustabilizuje pisać regularnie. Tak, dieta i trening trzymana - to najważniejsze. :) Właściwie to z racji spadku objętości treningów to fizycznie już odpocząłem - powiem nawet, że brakuje mi codziennego wysiłku. A tutaj trzeba usiąść z nosem w książce, nie ma zmiłuj. Od listopada koniecznie dołożę bieganie/basen tylko muszę przywieźć kilka rzeczy z domu. Żałuję, że nie mam tymczasowo jak sprowadzić szosówki tutaj...

Do Ciebie zaglądam, dobrze, że wracasz i ogarniasz trening.

Zmieniony przez - prozac w dniu 2013-10-20 16:55:23
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Ja z kolei czuję się bardziej zmęczona po powrocie do intensywnego życia - bieg z zajęć na zajęcia, zakupy, dodatkowy kurs języka , komunikacja miejska, 2 razy wpadłam na siłownię o 22 jako ostatnia osoba. Nieraz dosłownie czuję zmęczenie nog, jak 50-latka ;) Ale to taki szok po 1 tygodniu, dziś cały dzień przesiedziałam za to na 4 literach :) U mnie też zaczyna się już nauka. Prawda jest taka, że studiując niektóre dziedziny nigdy końca nie widać i gdyby miało się czas i siłę, można by uczyć się bez końca. Pewnie wiesz o czym mówię :)

Na Twój powrót do pisarstwa też liczę, jeden z moich ulubionych dzienników.

Zmieniony przez - nika_23 w dniu 2013-10-20 17:31:57
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 138 Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 2216
Witam. Ciekawie prowadzony dziennik. Na pewno będę zaglądał, zwłaszcza że studiujemy ten sam kierunek. Powodzonka
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
nika_23
Ja z kolei czuję się bardziej zmęczona po powrocie do intensywnego życia - bieg z zajęć na zajęcia, zakupy, dodatkowy kurs języka , komunikacja miejska, 2 razy wpadłam na siłownię o 22 jako ostatnia osoba. Nieraz dosłownie czuję zmęczenie nog, jak 50-latka ;) Ale to taki szok po 1 tygodniu, dziś cały dzień przesiedziałam za to na 4 literach :) U mnie też zaczyna się już nauka. Prawda jest taka, że studiując niektóre dziedziny nigdy końca nie widać i gdyby miało się czas i siłę, można by uczyć się bez końca. Pewnie wiesz o czym mówię :)

Na Twój powrót do pisarstwa też liczę, jeden z moich ulubionych dzienników.

Zmieniony przez - nika_23 w dniu 2013-10-20 17:31:57


Zorganizowanie sobie czasu to podstawa, zakupy udaje mi się robić w miarę szybko, ale na przygotowanie posiłków, zmycie naczyń jak nic 1,5-2h dziennie schodzi (mimo to, nie uważam tego czasu za stracony). I w kwestii studiów też się zgadzam, ale sami tak wybraliśmy. Ciężka praca procentuje, jak nie teraz, to za lat naście
Myślę, że jak będziesz regularnie ćwiczyć i pozwolisz sobą pokierować Moderatorkom Ladies to zyskasz i dużo więcej energii i większą odporność na zmęczenie czy stres. Cierpliwości.

dzikus.lbn zapraszam

20.09.
DNT
2500 kcal, 100g ww - low carb (wpis w profilu)

21.09.
DT
rower stacjonarny 5 min 30km/h

Przysiad: 60x10 70x10 80x10 90x10
WL: 60x10 60x10 70x10 70x9
MC: 60x10 70x10 80x10 95x10
Pendley rows: 40x10 45x10
Military press: 25x10x4
Uginanie ze sztangą na modlitewniku: 25x10 30x10x3
Wyciskanie francuskie sztangi leżąc: 25x10x4

10 min bieżnia
rozciąganie + stabilizacja

IF właściwie idealnie sprawdza się pod mój obecny tryb życia. Wstaję kiedy jeszcze ciemno, nie wcisnąłbym śniadania. Kawa na rozbudzenie, potem zajęcia. Wyszło dziś 20 godzin postu (nie trzymam ścisłych ram - dopasowuję do konkretnego dnia). Po powrocie zjadłem placek z płatków owsianych, rodzynek i jaj z jogurtem naturalnym i nektarynką (wyjątkowo węgle w DT przed treningiem - poszły raczej na odbudowę wyczerpanych zapasów glikogenu wątrobowego), potem drzemka, trochę czytania i trening o 20. Jak pisałem wcześniej, dla mnie to zbyt późno, ale dopasowuję się do znajomego.
Brakuje już czasu na aeroby, stąd dzisiaj tak krótko.

Pozdrawiam

Dieta:


...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 276 Napisanych postów 4714 Wiek 54 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 69516
Witam na szybko poczytałem Twój dziennik i kilka rzeczy rzuciło mi się w oczy.
Pierwsza to ruszanie na taki dystans rowerowo-biegowy na czczo.Tak nie można trzeba naładować akumulatory bo można bez tego zejść z tego świata i oczywiście to co wspomniałeś umiejętne odżywianie i picie napojów na trasie. Zabieraj ze sobą odżywki proteinowe + BCAA w płynie.
Druga dotyczy martwego ciągu mnie uczyli, ze najpierw idą nogi a jak sztanga minie kolana to dopiero prostujemy plecy.Cały czas ściągnięte łopatki.Ciężko jest przy większym ciężarze kontrolować wszystkie elementy jeszcze gdy skupiamy się na zaciskaniu gryfa żeby nam nie wypadł z dłoni (bo duży ciężar).Ja kupię specjalne paski do MC i odpadnie mi element kontroli zaciskania uchwytu a i nadgarstki oszczędzę.
Po trzecie widzę ze masz kibickę która śledzi Twój temat-fajnie.
Na koniec mniej czitowania (wiem, że ciężko).Pozdrawiam, będę wpadał.Ja na razie redukcja i też jest ciężko.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Dzięki kerad37 i zapraszam! Brakowało mi tutaj konkretnych uwag.
Wiem, że to głupota z tym dystansem, wyszło ponad 4h wysiłku. Fakt, że mięśnie i wątrobę miałem obładowane glikogenem po podjedzeniu u rodziców wieczór przed treningiemm. BCAA miałem w bidonach, po rowerze zjadłem banana, więc tak zupełnie na rezerwie nie leciałem. Choć zdecydowanie logistyka leży przy takich długich treningach, stąd i może czasy tak marne.
W martwym już jest lepiej, choć dalej staram się dopracowywać tę technikę.
Kibicka - pewnie, że miło. :)
No z cheatami wiadomo, duża poprawa w temacie od momentu powrotu na uczelnię i opłacania ich z własnego, ograniczonego budżetu. Jem te 500-1000 kcal tego na co mam ochotę raz w tygodniu i na tym koniec koniec. A z racji doświadczeń z półroczną ponad, całkowitą eliminacją słodyczy, fast foodów itp. to wiem, jak marnie takie rozwiązanie się u mnie kończy po odpuszczeniu reżimu.
Dodam też, że nie mam tych mięśni aż tak dużo, żeby wycinać się mocno, właściwie poziom tłuszczu już jest na tyle niski, że budowanie muskulatury powinno iść efektywnie. Mocniejszą wycinkę planuję w okresie marzec-czerwiec 2014, wtedy już takiego folgowania nie będzie.

Pozdrawiam



Zmieniony przez - prozac w dniu 2013-10-22 00:34:38
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 21 Napisanych postów 1872 Wiek 36 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 19374
Hey
Dzięki za wpis u mnie
Robisz bardzo fajne wypiski - dobrze się czyta. Będę zaglądać

btw. toś przyszarżował z ostatnią zakładką. Ale suma sumarum -widzę, że z moich okolic jesteś Perspektywicznie - można się będzie na dłuższy rower w przyszłym sezonie zgrać

Kontuzja kontuzją kontuzję pogania...

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

dni treningowe, trening

Następny temat

FBW a upadek mięśniowy

WHEY premium