No ale do konkretów. I tu dziękuje szczerze za zlitowanie się mimo zdenerwowania moja osobą.
Robię taki trening
PROGRAM (obwodowy):3 serie po 16
1.wspięcia na palce stojąc
2.prostowanie nóg na maszynie siedząc 10 kg
3.zginanie nóg na maszynie leżąc 10 kg
4.wypychanie nóg na maszynie siedząc 40kg
5.przywodzenie nóg na maszynie siedząc 15kg
6.ściąganie drążka wyciągu górnego do klatki nachwytem 15kg
8.uginanie przedramion z uchwytem wyciągu (podchwyt)
9.uginanie (przyciąganie) rąk do klatki piersiowej na maszynie 10kg
10.rozpiętki ze sztangielkami na ławce poziomej 3kg
11.prostowanie ramion na wyciągu
12.spinanie brzucha na maszynie
13.skręty tułowia z piłką 3kg 100 powtórzeń.
Najwięcej problemu sprawiają mi ćwiczenia na obręcz barkową. Dlatego zaczęłam od takiego małego obciążenia co nawet doprowadziło do lekkich zakwasów.
Ciężar wybrałam taki, żeby ostatnie ćwiczenia w serii sprawiały mi sporą trudność i tak jest w rzeczywistości. Jak na razie wielką przyjemność sprawia mi taki rodzaj treningu. Jest to taka odmiana, odskocznia od troszkę znienawidzonych przeze mnie aerobów.
A co do ostrych słów. Fakt czasem się przydają. Dziś już wiem co mam robić. Czytać i wnioskować a nie czekać na gotowe. Choć tak byłoby prościutkoo. Niestety jestem z tych osób co lubią być pożałowane i potrzebują miłego słowa. No ale to chyba normalka.