Szacuny
0
Napisanych postów
590
Wiek
34 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
7590
Na mnie jest, jak to się mówi ,,dobrze dopasowany"(czyt. krwiaki w wielu miejscach ),więc wystarczy,że dobijesz do 75,lekko się podszyje i będzie dobrze.
Wiem,wiem,że ostatnio jest jeszcze gorzej z żarciem,ale jakoś cały czas coś. Postaram się poprawić
Szacuny
0
Napisanych postów
590
Wiek
34 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
7590
wiedziałem,że długo bez dziennika nie wytrzymasz
Tak,tak patrzę i podziwiam Twoją dietę. Niestety ja się taką pochwalić nie mogę,ale za to,czekoladę zobaczyłem pierwszy raz od dawien dawna i co więcej, ważę już podobnie do zeszłego roku,a zapinam pas jedną dziurkę dalej,więc chyba mam mniejszy brzuch
24.11.2010 Późno wstałem,więc mało jadłem(obudziłem się jakoś o 11:30). Moim obiado-śniadaniem była pierś z kurczaka(250g)+ 250g warzyw+ banan+ kubuś.No a potem trening ulubionej klatki. Cztery razy podchodziłem pod rekord,a udało się trzy razy więc skaczę ze szczęścia. Od momentu jak przestałem naciągać mocno koszulę, coś się bujnęło. Wyglądało to tak: