Heja:) Zgadza się Solaros, jeśli chodzi o suplementację, to zawsze uważałem i wciąż uważam, że jest pewna pula supli, w które warto inwestować, a działanie których przekłada się na wymierne efekty i to właśnie na nich bazuję, jeśli chodzi o suplementację. Wydziwnione, kosmiczne składy to zazwyczaj wytwór marketingu, który nie zawsze ma na celu dobro klienta:) Owszem, kiedyś lubiłem sobie sprawdzić jakąś nowość choćby z ciekawości, ale obecnie generalnie bazuję na najważniejszych podstawach i uważam to za najrozsądniejsze i najbardziej ekonomiczne rozwiązanie.
Co się zaś tyczy gluty, to odporność przede wszystkim, ale odkwaszenie również, jak wspomniał Bartek. Generalnie badania na temat skuteczności gluty są różne, choć wiadomo, jakie obecnie panuje na jej temat przeświadczenie. Osobiście jednak odczuwam znaczna poprawę regeneracji i znacznie lepiej oraz szybciej odpoczywam stosując glutaminę (piszę teraz o odczuciach, jakie miałem niegdyś stosując glutę tylko z kreatyną), więc mimo tego, że mam w swoim zestawie sporo aminów, to jednak glutaminę również postanowiłem dołączyć. No wiecie, często bywa tak, że teoria swoje, a praktyka swoje:) Dlatego ja osobiście glutaminę polecam zarówno w celu poprawy odporności, jak i przyspieszenia regeneracji (suplementacja na poziomie ok. 30g dziennie).
Wczoraj elegancko skatowałem bareczki oraz triceps, a jako że wciąż miałem mnóstwo energii, to na koniec pomęczyłem też troszkę łydki:) W nagrodę za ciężki trening "pozaplanowo" podjadłem 150g orzeszków ziemnych solonych:P, a jako ostatni posiłek zrobiłem sobie moje ulubione, zdrowe naleśniczki:P
Efekt moich nocnych, kulinarnych zmagań można zobaczyć poniżej:P
Zdrowe naleśniczki (doskonałe na noc, jeśli ktoś stosuję metodę węgli przed snem, ale nie tylko)
Składniki:
Ciasto: 60-70g mąki żytniej razowej typu 2000, 4 jaja (z czego 2 żółtka), cynamon, woda (50g), mleko (60-70g), 3 tabletki słodzika.
Farsz: 250g twarogu chudego, 20g rodzynek, 15g rozdrobnionych orzechów,
wiórki kokosowe, cynamon, 150g serka waniliowego, 2-3 tabletki słodzika, 1 porcja odżywki białkowej (w moim wypadku Vitalmax CFM Whey 70 - wanilia, ale tutaj akurat lubię zmieniać smaki w zależności od nastroju:P)
Ogólnie super posiłek zawierający różne frakcje protein, węgle złożone i zdrowe tłuszcze:) Z podanej ilości wymionionych składników wychodzi mi mniej więcej 6 naleśników, z czego wciągam na raz 4, a 2 przechodzą na następny dzień:P Polecam, bo to prawdziwa "pyszka":P
Farsz do naleśniczków... mmmmm:)
Rozrobione ciasto i polewa w formie pysznego jogurtu light:)
No i gotowe danie posmarowane serkiem oraz jogurtem, a także posypane cynamonem z wiórkami kokosowymi:) PYCHA:P