okey, zgadzam sie z wami ze dieta to 70 proc. ale bez treningu ci sie nie przyda!
jednogodzinny tening na luziku 3 x w tygodniu, pewnie, najzdrowszy, najlepszy, okey, racja.
ale nie poto zaczynamy cykl zeby stac w miejscu i robic to samo co robimy zwykle, tylko ze z wiekszym obciazeniem, chodzi o to zeby roz..erdalac to zelaztwo na treningach, po to inwestujemy w srodki typu shock therapy, zeby trening innaczej wygladal i zeby moc wiecej niz norma.
wiem ze kazdy ma swoje zdanie, i wiele jest racji w tym co piszecie, nie podwazam zadnego ze zdan, mowie tylko swoje i prosze nie naskakiwac na mnie z ripostami, bo jezeli uwazasz ze niemam racj, nie stosuj sie do mojej rady.
jezeli naprawde czas ci na te traningoi nie pozwala, lub za malo regenracji masz to rozumiem,
porostu mowie ci z wlasnego przykladu, bo jest wato, gdybym mial taka diete jak ty, napewno mial bym duzo wieksze efekty, ale skoro ty ja masz i niemasz oczekiwanych efektow, to chyba z treningami jest cos nie tak?
decyzja jest oczywisciue twoja, ale sama dieta do
40 w lapie nie dojdziesz, nie zrozum mnie aby zle, decyzja jest twoja,
powodzenia ;)