Meraviglia / Blog / Mój sukces to ja :-)

Wszystko tak zaplanowane, że nawet piwo się zmieściło

Do bigosu dajesz jakieś przyprawy? Chyba zrobię sobie taki dzisiaj

chlebek wygląda genialnie. Sama przymierzam się do upieczeniu ale jakoś czasu brak.

Oveja, 4nn, wiem, że piwko nie jest mile widziane na forum Można to jednak potraktować jak zaplanowane odstępstwo od diety, a poza tym to należało mi się po całym dniu siedzenia na zajęciach

4nn, gdy gotuję, dobór przypraw jest zazwyczaj spontaniczny. Jeśli dobrze pamiętam, to tym razem do warzyw dodałam sos sojowy, słodką paprykę, czosnek i oregano

Ann, jak znajdziesz czas, to warto spróbować, bo kanapki z tego chleba smakują wg mnie genialnie









1.
owies, otręby pszenne, jajka, jabłko, tran, wapń
2.
kurakowy cyc, chleb low carb, sałata lodowa, papryka
3.
kurakowy cyc, chleb low carb, sałata lodowa, rzodkiewki
4.
kurakowy cyc, kalafior
*TRENING siłowy
5.
serek wiejski, jogurt naturalny, musztarda, kalafior, pomidor, ogórek kiszony, cebula, magnez+potas

SUMA
171B / 54T / 103WW / 1592kcal

4.









TRENING siłowy



Link do poprzedniego treningu:
http://img4.imageshack.us/img4/71/48603727.jpg
Ku mojemu zdziwieniu, świetnie mi się ćwiczyło pomimo tego, że byłam padnięta po zajęciach i z trudem zmusiłam się, żeby iść na siłkę.
Czułam moc w przysiadach i MC i teraz żałuję, że nie dorzuciłam kilogramów Łatwo się jednak dochodzi do takich stwierdzeń siedząc wygodnie przed komputerem, bo jak się ładuje sztangę na plery, to psychika ma duże znaczenie
Niestety nie starczyło czasu na aeroby, ale i tak bym ich nie była w stanie wykonać

wiem, że piwko nie jest mile widziane na forum
Oj tam... zdrowotnie może być

Progres i tak jest, więc jest ok psychika ma ogromne znaczenie, bo można zostać w dole ze sztangą i spanikować ja kilka razy tak przegrałam ze swoim myśleniem.

ładny ciężar w mc na prostych. ja ostatnio robiłam z 40kgx12 i cały tydzień miałam zakwasy

4nn, u mnie z psychiką jest tak, że jak próbuję wymusić na sobie progres w wolnych ciężarach to już jak dokładam obciążenie na sztangę, to czuję narastający stres

Ann, "fajne" są te zakwasy, jak się schylić nie można


Łokej, jedziem z wypiską :








1.
owies, otręby pszenne, jajka, jabłko, tran, wapń,
kawa z mlekiem
2.
kurakowy cyc, orzechy włoskie, papryka
kawa z mlekiem
3.
kurakowy cyc, orzechy włoskie, papryka
4.
schab, jogurt naturalny, musztarda, sałata lodowa, pomidor, cukinia, cebula
*TRENING cardio
5.
serek wiejski, magnez+potas

SUMA
174B / 67T / 90WW / 1666kcal

4.









TRENING cardio
CYCLING - średni HR -> 76% HRmax, maksymalny -> 86% HRmax.
Bardzo przyjemny trening, choć zmuszona byłam zacisnąć zęby z powodu bólu ud. Najgorsza była rozgrzewka

Mera w pewnym momencie nie da sie inaczej z kaloriami, jak sie rzezbisz i chcesz zobaczyc po okresie odchudzania swoje mięśnie to sie nie da na duzych kaloriach tego zrobic, idea jest tylko zdążyć zanim metabolizm spowolni, dlatego bez prochow, to sie takie cos na koniec i na 4 tygodnie max robi

Piękny chlebek wypiekłaśja robię zakwas na zwykły piekę dla córci ,bo ona nie może pszennego ,ale sama tez zjem oczywiście jak wyjdzie ,bo to będzie mój pierwszy na zakwasie.Co do przemęczenia to chyba wraz z nadejściem jesieni będziemy je częściej odczuwać

Iza, rozumiem.
Zastanawia mnie tylko jaki jest sens tego wszystkiego, jeśli nie da się tego utrzymać na dłużej?
Zobaczyć mięśnie i zaraz stracić je z oczu?
I żeby nie było, że się czepiam - tak się tylko głosno zastanawiam i sama siebie pytam, czy bym się na to zdecydowała. Póki co nie mam takiego dylematu
Ale jak ja, już przy moich wysokich kaloriach, jestem często głodna i czuję się "niedojedzona", to nie wyobrażam sobie żyć i trenować na 1000kcal
Dołuje mnie myśl, że będę musiała niedługo sama przyciąć kalorie, bo nic się moje ciało nie zmienia, a ja nie jestem jeszcze nawet szczupła w sensie niesportowym - ja mam nadwagę
Trzymanie diety sporo mnie kosztuje i wyniszcza psychicznie, a nie mam nawer nagrody za samodyscyplinę

Vajolet, na zakwasie jest pyszny!

Zmieniony przez - meraviglia w dniu 2010-10-26 12:35:18

nie ma sensu
Ale wiesz... mysle ze jak ktos jest tego rzeczywiscie swiadomy chce sie tak zabawic, to niech probuje. Nic przyjemnego, ani dieta ani wysuszony ma maxa wyglad, chocciaz bez farmakologii to sie nie uda takiego wyciagnac.

Trzymaj poki co..., przed toba jeszcze rotacja... jest troche mozliwosci zanim sie wyczerpie wszytsko, wiesz czasami nie ma wyjscia, czasami po latach odchudzania tarczyca juz tak jest wrazliwa (nie znajduje innego wytlumaczenia) ze moze sie okazac ze tylko ostre sciecie dziala, z tym ze to pociaga za soba juz takie dalsze zycie, na niskich kaloriach.

PS
Ania sie spieszy w tej chwili, dlatgo boje sie ze zabraknie jej tych 4 tygodni "normalnego" odchudzania, ktore jej bardzo ladnie szlo na razie, no ale coz... zobaczymy co sie uda wycisnąć w te 4 tygodnie więcej