Ciągłe problemy :(

Witam

Piszę do Was bo w preparatach, które "zabijają" apetyt już nie liczę, bo są zabronione i nie wiadomo jak długo to potrwa. Piszę, bo nie wiem gdzie szukać pomocy. Na operacyjną pomoc mnie nie stać, a mam dość bycia sobą i podjąłem decyzję, że muszę coś z sobą zrobić. No więc zwracam się do Was o pomoc.

Płeć : mężczyzna
Wiek : 19
Waga : 130
Wzrost : 192
Obwód klatki : 130
Obwód ramienia : 42
Obwód talii : 116
Obwód uda : 71
Obwód łydki : 49
Szacunkowy poziom tkanki tłuszczowej : nie wiem, BMI=około 33
Aktywność w ciągu dnia : szkoła, spacery.
Uprawiany sport lub inne formy aktywności : 3x w tygodniu koszykówka (wyczynowa, czyli bez oszczędzania się), planowane ćwiczenia typu brzuszki, pompki czyli aeroby w domu.
Odżywianie : jem to co moja rodzina w podobnych ilościach(wszyscy szczupli), słodyczy można by rzecz, że już nie jadam.
Cel : redukcja jak najszybsza.
Ograniczenia żywieniowe : seler.
Stan zdrowia : dobry.
Preferowane formy aktywności fizycznej : koszykówka.
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty : Thermo-speed, myślę o Animalu.
Czy możliwe jest wprowadzenie suplementów : no możliwe tylko żadnych nowości i drogich rzeczy, chcę sprawdzone preparaty.
Stosowane wcześniej diety : wiele, dr. Atkinsa, niskotłuszczowa, bezwęglowodanowa. Ta ostatnia przyniosła największe efekty.


Lubię zjeść kurczaka smażonego, bez panierki, ze smażonym bądź gotowanym ryżem, lubię naleśniki, a także wodę Polaris z biedronki, tę cytrynową. W tym momencie zrobię wszystko żeby jak najszybciej zrzucić jak najwięcej kilogramów. Od razu mówię, że wole w domu z hantelkami poćwiczyć niż iść na siłownię i płacić za karnet. Wszystko co przyrządzam mówię tu o smażonych rzeczach jest smażone na oliwie z oliwek. Jeżeli potrzebujecie jeszcze jakiś informacji proszę pisać. Zależy mi na czasie ale także na efekcie. Zniosę wszelką krytykę.

Dziękuję i pozdrawiam, pogrążony w smutku ale też pełen nadziei.

Płeć: Mężczyzna

Wiek: 19

Waga: 130

Wzrost: 192

Obwód klatki: 130

Obwód ramienia: 42

Obwód talii: 116

Obwód uda: 71

Obwód łydki: 49

Szacunkowy poziom tkanki tłuszczowej: BMI = 33

Aktywność w ciągu dnia: szkola, spacery

Uprawiany sport lub inne formy aktywności: koszykowka 3x tydz. spacery codziennie.

Odżywianie: jem jak normalna rodzina, sniadania rzadko jem

Cel: szybka redukcja

Ograniczenia żywieniowe: seler.

Stan zdrowia: astma.

Preferowane formy aktywności fizycznej: codziennie. gra w koszykówke. minimum 3x tydzien.

Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty: thermo speed.

Czy możliwe jest wprowadzenie suplementów: tak.

Stosowane wcześniej diety: dr. atkinsa, bezweglowodanowa, niskotluszczowa.

Jadłospisów masz full w tym dziale gotowych. Masz na górze podstawy układania diety. Czytaj.
A jeśli jeszcze raz podbijesz post to dostaniesz bana na tydzień.

Witaj, odstaw narazie wszelkiego rodzaju suplementy. Powinieneś już wiedzieć,że to co jesz, lub co będziesz jadł ma ogromny wpływ na postęp jaki zrobisz. Tak więc, na forum jest wypisane jak obliczyć dzienne zapotrzebowanie kaloryczne, oblicz je, dostosuj proporcje odpowiednich składników odżywczych, zwiększ spożycie bialka ogranicz spożycie tłuszczu, oraz węglowodanów prostych, ale nie likwiduj ich zupełnie, bo są bardzo ważne dla naszego organizmu. Jak już z tym dojdziesz do ładu, będziesz wiedział ile mozesz zjeść i w jakich ilościach, rozbij to na 5-6 posiłków, mówisz, że zrobisz wszystko-trzymaj się ich skrupulatnie. Wprowadz nieodwracalnie te zmiany w życie od nastepnego dnia. Nie potrzebujesz narazie spalaczy i innych tego typu środków. Systematyczność, oraz poświęcenie wystarczą Ci. Poczytaj trochę o odpowiednich produktach odżywczych.
Jeżeli chodzi o trening to 3x bardzo intensywny trening to troche za mało. 3x koszykówka, jezeli nie chcesz chodzić na siłownie to ok (ale moze w domu tez nie ćwicz bo jeszcze krzywde sobie zrobisz), zastąp ją np: 2x basen, lub 2x bieganie tempo 120/130 HRmax przez conajmniej 30 minut. Zorganizuj sobie tak tydzień, abyś miał chociaż 1 dzień wolnego. nastaw się psychicznie na to, że do wszystkiego potrzeba czasu i chęci. Wprowadź spacery, jazdę na rowerze(chociaż teraz troche aura nie sprzyja). We wszystkim co będziesz robił musisz znalesc powód do zadowolenia, i myśleć,że jesteś coraz bliżej celu.
pozdrawiam!

Rozwiązanie Twojego problemu jest proste. Musisz się wziąć do roboty.
Zacznij jeść śniadania, Poczytaj coś o ćwiczeniach bo pompki czy brzuszki to nie aeroby, btw ile pompek zrobisz? 2 3 ? 10? Aeroby przez godzine przy odpowiednim tętnie. Siłownia jest przyjacielem każdego grubasa który się odchudza.
Powodzenia

Tak jak pisał Jaqu
Nie ma co się bać siłowni tylko trening na wszystkie partię mięśniowe zda egzamin
Jesteś wysoki i sądzę iż jeśli zaczął byś od regularnych (3x w tyg) treningów ciągłych o stałej intensywności to efekty by były w niedługim czasie.
Nie mówie to od razu o bieganiu ale np. godzinny marsz ze słuchawkami na uszach, robi się zimniej więc rower odpada
Ważne aby było to bez przerw
Koszykówka to gra o charakterze wysiłków interwałowych zrywnych
No i regularne 5-6 posiłków w ciągu dnia
Nie objadaj się na noc aby iść z tzw pół pustym żołądkiem spać

Rozumiem. Mam niski poziom testosteronu, tzn jest on 10pkt poniżej normy. Polecono mi TestroGain. Dodam, że jechałem na sterydach w młodości przez co mój metabolizm jest marny, ale powiedziano mi też, że ten testosteron go poprawi i pomoże spalić tłuszcz. Czy ktoś mi może powiedzieć, podzielić żywność na grupy i powiedzieć co mogę, co powinienem, a czego mam się wyzbyć. Wiem, że możecie powiedzieć, że chce wszystko gotowe, ale nie wiem czy mogę zaufać swojemu wyborowi, wolę polegać na opiniach ludzi, którzy co nieco wiedzą i znają ten wałkowany od dawna temat. Dziękuję i pozdrawiam. :)

testosteron podnosi się treningami siłowymi a nie suplami. Organizm wyrzuca testosteron wtedy, gdy ma bodziec do wzrostu. Tak to działa.

Ale te suplementy pomogą go podnieść szybciej co przekłada się na szybsze spalanie tłuszczu prawda?

szukasz magicznych pigułek, czy dobrego sposobu?

Masz jakieś 40kg nadwagi co nie sprzyja równowadze hormonalnej i napewno nie tylko testosteron jest poza normą.

/pozdr

Podobny przypadek do mojego :D
https://www.sfd.pl/Odchudzanie_na_wariackich_papierach.-t653713.html

W profilu widziałem, że już buszowałeś po forum. Na wszelki wypadek wrzucam podstawowy pakiet wiedzy: https://www.sfd.pl/Zbiór_linków_działu_Odchudzanie-t418943.html

W czerwcu ważyłem 134 kg, obecnie 117,5 kg.
Pierwsze kroki plus kilka rad, podejrzewam, że większość z nich jest Ci już znana.
Po pierwsze: "Jeśli już coś robisz, to rób to z głową, ale tak żeby miało ręce i nogi"
+ Oblicz swoje zapotrzebowanie kaloryczne.
+ Ułóż przemyślaną dietę z odpowiednimi proporcjami składników odżywczych.
+ Zacznij zwracać uwagę na to co jesz, o jakich porach i w jakich ilościach.
+ Zacznij liczyć kalorie, białka, węgle i tłuszcze które spożywasz.
+ Zwracaj uwagę na indeks glikemiczny.

+ Najgorsze typu produktów: słodycze, fast-junk-food, kolorowe napoje, jasne pieczywo, żywność wysoko przetworzona.
Jeśli pijesz soki, to wyciskane ze świeżych warzyw i owoców, większość soków w kartonach jest dosładzana (cukier/słodzik), w wyniku czego kaloryczność i IG lecą pod niebiosa zostawiając w tyle takie produkty jak przykładowo coca-cola. Rekordzistą jest sok porzeczkowy z Lidl-a 80 kcal.


+ Wyznaczaj sobie sprecyzowane i realne cele, później je realizuj. Nadmieniam, że "Zrzucę 30kg w np.6 miesięcy" taki nie jest :P .

+ Wszelkiego rodzaju spalacze tłuszczu przynoszą więcej szkód niż korzyści, lepiej jeśli te pieniądze zainwestujesz w rozsądną dietę.

+ Na początku przyda Ci się duża ilość motywacji i samozaparcia.
Przy czym samozaparcie umiera pierwsze, dlatego w takich sytuacjach przydatny jest ktoś kto powie "Przestań się o******lać idziemy ćwiczyć".
Na samej motywacji daleko nie zajedziesz, tutaj niezbędna będzie zmiana stylu życia i nastawienia. Po pewnym czasie tak się wkręcisz, że zdrowe odżywianie i regularne ćwiczenia staną się dla ciebie czymś normalnym.

Odnośnie spalaczy tłuszczu to nie jest to strata pieniędzy ale to działa w następujący sposób
Nie ma co używać termogeników czy innych specyfików zaczynając proces odchudzania
Samo to że zaczynamy diete i aktywizacje fizyczną to i tak wielka zmiana dla organizmu
Dla mnie spalacze to coś takiego jak nitro w Szybkich i wściekłych - trzeba wiedzieć kiedy go użyć
kiedy widzimy że waga i struktura ciała przestaje się zmieniać warto wtedy zacząć suplementacje tak jak kolega wyżej zszedł sporo z kg i niebawem pewnie będzie chwilowe zachamowanie wtedy dobrze jest zrobić miesięczną kurację
Ja sam zbijam wagę od kwietnia tego roku
Wyciskam sztange i przy wzroście 170 cm ważyłem max 107 kg redukcje zaczełem z poziomu 100 kg obecnie ważę 81,5 kg na przyszłe wakacje planuje 75 kg jak osiągne swój cel dopiero zacznę robić masę
Myślę że musisz zmienić swoję podejście to diety i suplementów