znalazłem ciekawy materiał na temat stagnacji, co o tym myślicie? (uprzedzam że moja stagnacja dotyczy tylko tricepsa, na reszcie czuję przyrost, mały i powolny ale jest :D )
"Jedno ćwiczenie w 10 seriach" porady - Chris Duffy
Kiedy tylko czuję, że moje mięśnie weszły w fazę zastoju, natychmiast ograniczam treningi. Uczucie stagnacji jest dla mnie sygnałem, że osiągnąłem etap przetrenowania. Organizm mój przede wszystkim potrzebuje odpoczynku. Nie trwa on dłużej niż klika dni. Podejmując treningi po przerwie, wykonuję jedno ćwiczenie na każdą grupę mięśniową.
Na klatkę piersiową jest to wyciskanie sztangi lub sztangielek na ławce skośnej, na mięśnie grzbietu - wiosłowanie lub podciąganie na drążku, na nogi
- przysiady, na barki - wyciskanie, na bicepsy - unoszenie przedramion ze sztangielkami lub sztangą, na tricepsy zaś - wyciskanie francuskie ze sztangielkami lub prostowanie ramion ze sztangą łamaną, leżąc. Moim zdaniem, najlepszy
sposób na przełamanie stagnacji to wykonanie danego ćwiczenia w 10 seriach z 10 powtórzeniami. Jest to szok zmuszający mięśnie do wzrostu.
Spróbujcie. Wybierzcie jedną z grup mięśniowych, które nie chcą się rozwijać i nie trenujcie jej przez kilka dni. A potem wykonajcie tylko jedno ćwiczenie w 10 seriach z 10 powtórzeniami. Jeśli jest to klatka piersiowa, możemy wybrać
wyciskanie sztangielek na ławce skośnej
i wykonać je właśnie w ten sposób. Obciążenie powinno być tak duże, ze z trudem wykonujemy 10 powtórzeń, ale trzeba wytrwać przez
całe 10 serii.
Wysiłek jest tak wielki, że po 6 seriach klatka piersiowa po prostu "błaga o litość". Ale nie wolno się zatrzymać! Program tego typu
należy wykonywać przez 6 tygodni a następnie przejść do nowego, aż ponownie pojawi się stagnacja. I znowu trzeba stosować "terapię szokową".
Źródło:
www.powerful.com.pl
chyba zacznę od FBW, kusi mnie żeby popróbować tego planu jeszcze 2 tygodnie, tak z ciekawości ale po waszych wypowiedziach wydaje się to nie mieć sensu,
mam trochę mętlik w głowie bo zawsze uważałem ze aby mięśnie rosły trzeba je zmuszać do coraz większego wysiłku, tak pisali w atlasie i różnych artykułach, jeśli wrócę do minimalnego wysiłku da to coś, czy po porostu będę musiał ten trening podstawowy przerobić żeby zacząć od nowa i dopiero wtedy będą postępy, co wy robicie na stagnację? też zaczynacie od niższego pułapu?
po FBW planuję dać split i tutaj: dać typowo masowy a dopiero następny priorytet czy od razu po FBW mogę dać priorytet?