co ile cwiczyć

Witam, cwicze juz 5lat bez wiekszych przerw wiec pisze w tym dziale

W większości cwiczylem każda partie mięśni raz w tygodniu, ale ostatnio stwierdziłem że zmienie to i ćwiczę teraz

klata,triceps co 6 dni , np. Pon i Niedziela
plecy, biceps co 5 dni , np. Środa. i Poniedz.
brzuch przedramię, co 3-4 dni
karki bark, co 4-5 dni

trenuję raczej intensywnie i te dane z przerwami wziołem ze strony atlasu ćwiczeń i niewiem czy tak zostawić czy ćwiczyć dalej każdą partię co 7 dni, racej szybko się regeneruję, nie mam kontuzji i się nie przetrenowuje

tak. dokładnie jak Whiten i inni pisza kolizja musi nastąpić a i tak pewnie bez nóg, plan jest tez rozpisany bez glowy.

można by próbowac np. takich wersji w ktorych największe grupy są raz w tygodniu a mniejsze jak barki czy ręce z wlaściwie ułożoną inną częstotliwością, można tez prosto- wybrac np. 5 dni treningowych a cialo podzielic na 4 częsci i znowóż wyjdzie inna częstotliwośc niż jeden raz w tygodniu- ale tutaj każad grupa bedzie miec jednakową.

jednakże nie bez przyczyny zapytalem o nogi- skoro ich nie było w propozycji- i nie wiem czemu to spotkało sie z takim oburzeniem, na ktore- jesli nadal bedzie trwało- bede musiał zareagować

Zmieniony przez - apokalipsa w dniu 2010-07-06 19:47:31

nie mozesz napisac poprostu jak wyglada twoj plan treningowy ? bo watpie aby komus sie specialnie chcialo kombinowac z tym co tu napisales.

bo 5 latach treningu powiniennes juz sam sobie radzic

Jezeli chcesz trenowac partie 2x w tyg-2 trenigni powinny byc lzejsze.

Choc neiwiem czy jest sens z takim kombinowaniem-skoro znudzil ci sie split klasyczny-moze zrob push/pull/legs lub jakies fbw ?

Po twojej wypowiedzi wnioskuje ze pomysl nie poparty zadna argumentacja-wiec pomysl

a nogi ćwiczysz- nie wyobrażam sobie bowiem tego abys przez pięc lat ich nie ćwiczył...???

ja sobie wyobrażam

wszystko cwicze, tylko ze ja nie cwicze jak wszyscy i dla mnie nie istnieje system treningowy podzielony na siedem dni jak u innych którzy mają dostęp do siłki ograniczony czy coś, ja ma wejście do siłki 7 dni w tygodniu 24 godziny na h, a mój system ćwiczenia to taki że odpowiednie partie mięśni ćwicze co określoną liczbę dni

np. biceps co 5 dni, co nie oznacza że ćwiczę go 2 razy w tygodniu tylko, Poniedziałek,Sobota,Czwartek,Wtorek, Niedziela itd itd itd, potraficie obliczać? moje pytanie brzmiało czy tak można ćwiczyć z intensywnością 80% czy ćwiczyć jak wszyscy co 7 dni!

Ja mam 12 dniowy rozkład treningu. I też większość partii 2x będzie a brzuch to nawet więcej. Jedyną wadą takiego rozkładu jest to, że na forum raczej takich się nie zamieszcza i trzeba samemu sobie radzić

dokładnie, wkońcu się trafił ktoś kto mnie rozumie, wychodzi na to że nasze plany to wyższa szkoła jazdy dla bardziej zaawansowanych niżeli zaawansowanych, sam se już poradzę, i tak nikt tu by nie pomógł bo każdy jedzie standardowym planem jak tysiące innych ludzi, a indywidualnie pod siebie nikt nie potrafi ułożyć, ja swoj układałem przez kilka lat patrząć na zachowanie swojego ciała, na zakwasy, regeneracje i rozrost mięśni i chyba przy nim zostanę, DONIEPISANIA

Jeszcze napisz o co Ci chodzi zanim na dobre strzelisz focha. Nie wpisałeś swojego obecnego planu żeby można było cokolwiek ocenić... Jeżeli każda partia jest ćwiczona w różnych odstępach czasowych to prędzej czy później dojdzie do kolizji np dnia nóg z dniem pleców.

Zanim więc zaliczysz się do elitarnego grona bardziej zaawansowanych niż zaawansowani zastanów się czy Twój sposób jest nie tyle oryginalny co do bani.

najlepsza kolizja będzie jak się okaże, że wszystkie treningi wypadną w 1 dzień a tak też się może stać :)
Wg mnie odpowiedź brzmi nie, tak nie można ćwiczyć. I to żadna wyższa szkoła jazdy. Można olewać rozkład tygodnia ale trzeba tak ułożyć plan aby mięśnie miały odpoczynek od następnego treningu i od innych zależnych grup i to najlepiej stały. Możesz zrobić rozpiskę na 12 dni jak kolega wyżej albo na cały miesiąc, ale odstępy muszą być i nie mogą być loterią.