Szacuny
0
Napisanych postów
45
Wiek
38 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
1471
Mam pewien problem w klatka.
Klatke cwicze dwa razy w tygodniu w Poniedzialek i Czwartek:
Ostatnio dopadla mnie alergia zaplanowany trening w czwartek nie odbyl sie poniewaz zle sie czulem trwalo to do niedzieli.
W niedziele zauwazylem ze bardzo zmizerniala mi klatka szczegolnie dol klatki i srodek.Prosze o pomoc jak temu zaraadzic i wrocic do formy Zawsze trenowalem klatke dwa razy w tygodniu.
Trening:
Poniedziałek:
Wyciskanie sztangi na lawce 3 x 8
Wyciskanie hantli na lawce skos dodatni 3 x 8
Rozpietki 3 x 8
Pompki na poreczach 2 x 8
Czwartek
Wyciskanie hantli na lawce skos ujemy 3 x 8
butterfly 3 x 8
Pompki 4 x 12
Szacuny
9050
Napisanych postów
82723
Wiek
48 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
699674
opuściłeś jeden trening i od razu "zmizerniała" Ci klatka?
wkręcasz sobie
poza tym zrób sobie raz w tygodniu trening klatki -tylko konkretny
bo te Twoje dwa treningi mizernie wyglądają
Szacuny
4063
Napisanych postów
45434
Wiek
3 lata
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
347421
Zrob jeden trening a porzadnie-z progresja,duzymi ciezarami i podstawowymi cwiczeniami.
Wtedy napewno nie bedziesz mial ochoty na 2 trening-a klatka napewno bedzie sie regenerowala i rosla
Odnosnie twojego problemu:
po braku juz nawet 1 trenignu nastepuje regres=choc minimalny,prawie wogole nie zauwazalny
W twoim wypadku jest to raczej "wmawianie sobie"-choc mozliwe by bylo ze treningi sa malo intensywne, klatka regeneruje sie b.szybko-wiec juz brak jednego dnia cwiczen moize przyczynic sie do minimalnego spadku
„I would like to be the first man in the gym business to throw out my scale. If you don't like what you see in the mirror, what difference does it make what the scale says?„
Szacuny
0
Napisanych postów
1
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
13
Hehehehe - dawno tak się nie uśmiałem- opuścił 1 trening i mu klatka "zmizerniała".
To co nazywasz "zmizernieniem" to prawdopodobnie normalny stan Twojej klatki. Jeśli trenowałeś ja 2 razy w tygodniu to była ona "napompowana", nie rozwinięta. To przyjemne napięcie mięśni utrzymuje się zwykle 1-2 dni, a po wyjątkowo intensywnym treningu nawet 3 dni.Nie myl tego z rozwojem mięśni. Zapewniam cię,że nawet tygodniowa przerwa (nie mylić z tygodniową chorobą) nie wpływa wizualnie na tyle,aby to zauważyć.Choroba (np. grypa) faktycznie potrafi błyskawicznie "zeżreć mięśnie", ale jeżeli Twoja dolegliwość trwała 1 dzień, to niemożliwe, by spowodowała utratę masy.
Swoją drogą dziwię się, jak po dobrze zrobionym treningu klatki znajdujesz siłę na kolejny"solidny"trening.Ja raz na 2-3 miesiące robię trening tak,ze w tygodniu trenuję każdą partię 2x.Robię tylko i wyłącznie po to, aby czymś zaskoczyć mięśnie i nie traktuje tego jako normalnego treningu.
Mimo iż ten trening nie jest tak intensywny jak zwykłe i robię mniej ćwiczeń (tylko podstawowe), to na koniec tego tygodnia czuję się, jakbym wpadł pod pociąg, a w sumie jestem dość "zaprawiony w bojach (trenuję ponad 9 lat i ważę ok 120kg).
Dlatego podzielam opinię przedmówców - zrób jeden solidny trening a w miejsce napięcia po treningowego pojawią się prawdziwe mięśnie.
Są 2 zasady, które wpoił mi w moich początkach Krzysio Tur co do częstotliwości treningów:
1. Mięsień niedotrenowany rośnie wolnie, ale mięsień przetrenowany nie rośnie w ogóle.
2. Mięsień rośnie gdy odpoczywa.Więc daj mu czas urosnąć (odpocząć).