FC Barcelona.

Kurva wiadomo, że chodziło o sezon gdzie wygrali LM.

a co do nowych koszulek, to mnie sie zayebiscie podobaja

Koszulki całkiem nieźle się prezentują Z chęcią bym sobie taką kupił,ale koszt zakupu w Botidze z przesyłką pewnie by wyniósł około 250zł...

Pierwszy komplet zayebisty
Drugi jak zawsze w śmiesznym kolorze

Zmieniony przez - -kaczy- w dniu 2010-05-21 20:38:29

Ta zielona koszulka to


Valdes będzie miał dobry strój.

Podoba mi sie ten drugi komplet
o wiele lepszy niz ten z ubieglego sezonu.

Tuż po wczorajszej prezentacji David Villa udzielił swojego pierwszego wywiadu dla Barca TV i fcbarcelona.cat. Wyraża w nim dumę z powodu dołączenia do drużyny, nadzieje związane z tym krokiem oraz zapewnia, że przychodzi w najlepszej formie w całej swojej karierze. Mówi również m.in. o zaskoczeniu i radości związanymi z jego przyjęciem przez kibiców.

Czy piątkowe przywitanie było dla ciebie niespodzianką? Przerosło to twoje oczekiwania?

Tak, zdecydowanie. Spodziewałem się wielkiej ekscytacji wśród fanów, ale nie myślałem, że będzie ona tak duża. Czuje się bardzo dumny oraz uprzywilejowany. Naprawdę chciałbym już grać i odwdzięczyć się za to powitanie. Jestem również pod wrażeniem szatni gospodarzy. Nigdy wcześniej w nich nie byłem, są niesamowite.

Uważasz się za medialną gwiazdę po tym, co stało się w piątek?

Jestem po prostu piłkarzem i zawsze powtarzałem, że bycie gwiazdą mediów nie jest moim celem, ale po piątku… sam nie wiem! Naprawdę jestem bardzo dumny.

Co najbardziej ekscytowało cię w transferze do Barcelony?

Po trochu wszystkiego. W ostatnich latach Barça stała się najlepszym klubem na świecie, grającym najpiękniejszą piłkę, a możliwość dzielenia szatni z tak wielkimi nazwiskami, które tu grają to prawdziwe źródło dumy. To nie jest coś co mówię tylko teraz, to coś co zawsze czułem.

Masz w tym momencie 28 lat. Czy uważasz, że jesteś w idealnym momencie swojej kariery by grać teraz na Camp Nou?

Cóż, eksperci mówią, że jest to najlepszy okres dla piłkarza. Uważam, że przychodzę w najlepszym momencie swojej kariery. Mam nadzieję, że będę grał tutaj wiele lat i osiągnę wiele sukcesów.

Wspomniałeś, że Barcelona była tobą zainteresowana już od dłuższego czasu. W jaki sposób klub dawał ci o tym do zrozumienia?

Najlepszą rzeczą był sposób w jaki oni demonstrowali swoje zainteresowanie, okazując respekt i dając mi znać, że chcą mnie pozyskać. To był jeden z powodów dla których dołączyłem do Barcelony. W ostatnich tygodniach moi reprezentacyjni koledzy stąd, przede wszystkim Xavi i Puyol, pisali do mnie oraz zapewniali, że zapewnią mi wsparcie i pomogą w przeprowadzce tutaj.

Wygrałeś Puchar Hiszpanii z Valencią, ale szanse na sukcesy masz zdecydowanie większe tutaj. Czy szansa na zwycięstwo w Champions League ekscytuje cię, lub jakby to powiedział Mourinho, jest twoją obsesją?

Wygranie Ligi Mistrzów to bardzo kusząca perspektywa, ponieważ nigdy wcześniej nie byłem tak blisko osiągnięcia tego celu. Myślę, że to jest poniekąd obsesja, gdyż od zespołu takiego jak Barça zawsze oczekuje się by był wysoko w Europie.

Proces adaptacji dla Ciebie zacznie się już pewnie podczas mistrzostw w Afryce, a to z powodu tak dużej ilości graczy Barcelony w kadrze oraz osoby Del Bosque, który preferuje styl gry Barcelony.

Mam wspaniały kontakt z piłkarzami Barcelony grającymi w kadrze, a kilku z nich znam również poza boiskiem. To z pewnością pomoże mi zadomowić się tutaj i tak, póki Xavi pociąga za sznurki w reprezentacji musimy po prostu grać jak Barcelona.

W Valencii od ciebie rozpoczynano ustalanie składu, tutaj będziesz musiał rywalizować o pierwszą 11 z Ibrahimoviciem, Bojanem, Messim czy Pedro. Czy taka rywalizacja cie motywuje?

Tak, w bardzo dużym stopniu. Rywalizacja pomaga, pozwala stać się lepszym piłkarzem. Wiedziałem do jakiego klubu przychodzę i doskonale znam jakość jaką prezentują tutejsi gracze. Dam z siebie wszystko by grać, choć wiem, że to nie będzie łatwe ponieważ tylko najlepsi mogą liczyć na występy tutaj.

Czy czujesz się równie swobodnie na skrzydle jak na środkowym ataku?

Moją naturalną pozycją jest środkowy atak, ale grałem szeroko, na obu skrzydłach i potrafię przystosować się do potrzeb drużyny. Uważam, że piłkarze rodzą się ze specyficznymi umiejętnościami, ale zawsze możemy się polepszać w innych aspektach, a to jest moim celem.

Jesteś 11 Asturyjczykiem w barwach klubu. Jakie to uczucie podążać śladami Luisa Enrique czy Quiniego?

Obaj są moimi bohaterami z ogromnym wpływem na mnie. Jestem dumny, że będę mógł grać dla zespołu, w którym ta dwójka tak wiele osiągnęła i była tak podziwiania. To wspaniałe uczucie być porównywanym do Quiniego, który bardzo pomógł mi kiedy zaczynałem swoją karierę mając siedemnaście lat.

Czy gra pod wodzą Pepa Guardioli powoduje specjalną motywację?

Tak, bardzo dużą. Rozmawiałem z nim i powiedział mi jak bardzo chciał żebym trafił do jego drużyny. Moi koledzy z reprezentacji mówią o nim w samych superlatywach i wszyscy są zgodni, że pod jego opieką nie tylko stali się lepszymi piłkarzami, ale również bardziej cieszą się grą.

Na koniec, grałeś na Mestalla gdzie kibice byli bardzo wymagający. Kibice Barcelony w tym aspekcie ani trochę się nie różnią. Myślisz, że to ważny by klub był skazany na sukces?

To dobrze, że fani tyle od nas oczekują. Zawsze cieszyły mnie kolejne wyzwania. Jeżeli fani chcą więcej, to znaczy, że widzą, iż możesz grać jeszcze lepiej.

źródło: fcbarcelona.cat / blaugrana.pl



Zmieniony przez - BC_ w dniu 2010-05-23 19:52:38

Krkic do Arsenalu;) http://sport.interia.pl/pilka-nozna/ligi-zagraniczne/hiszpanska/news/arsenal-chce-bojana-krkicia-z-barcelony,1482253,6445 

Bojan nigdzie nie odejdzie

a załozysz sie?)