SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

FC Barcelona.

temat działu:

Piłka Nożna

słowa kluczowe:

Ilość wyświetleń tematu: 183726

Ankieta

Nowy temat Temat Zamknięty
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 6194 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 22325
Pierwszy mecz w sezonie jest zawsze trudny, dlatego jeszcze bardziej cieszy to zwyciestwo.

Jeden klub, jedna miłość, jedna pasja - Fc Barcelona !

Czarni Jasło !
http://pl.youtube.com/watch?v=gbgQzJ1jFvw

pozdro ;)

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Cris Thug Il Fenomeno Moderator
Ekspert
Szacuny 149 Napisanych postów 17464 Wiek 32 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 196525


Ole-le, ola-la, ser del Barça és el millor que hi ha!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 2021 Wiek 38 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 6887
Mascherano jestem pewien jego szybkiego wkomponowania sie w zespol Barcy . Oby wzbił się na wyżyny swoich możliwości podczas gry w Barcelonie marka zobowiązuje a i sam zawodnik wie na co go stać i ile moze zaoferowac Barcelonie .

Praca trenera jest jak molo , zawsze kiedyś się kończy :)

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 21 Napisanych postów 5684 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 48576
A Guardiola gdzieś powiedział,że Sergio i Mascherano mogą równocześnie grać na boisku.Ciekawe jak by ich ustawił?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 14 Napisanych postów 5382 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 29608
Pewnie, gdy Iniesta będzie grał na lewym ataku to Masch, Busquets i Xavi będą operować w środku.

"Form is temporary,
Class is permanent,
You can't buy class!
Arsenal!"

"I've always said that this kid is engaged to brilliance. How good will he be when he gets married to it" Ray Hudson

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 21 Napisanych postów 5684 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 48576
Jeffren i Puyol, KO!

Oficjalna strona FC Barcelony poinformowała, że wnikliwe badania (USG i rezonans magnetyczny) potwierdziły uraz w mięśniu przywodziciela lewej nogi u Jeffréna Suareza. Rozbrat gracza z piłką nożną wyniesie piętnaście dni.

Jeffrén urazu nabawił się na zgrupowaniu reprezentacji Hiszpanii do lat 21. Podczas jednego z treningów Hiszpan poczuł dyskomfort w mięśniu przywodziciela w lewej nodze. Zawodnik wrócił ze zgrupowania do Klubu.

Kontuzja Puyola poważniejsza

Jak donosi kataloński Sport, rozbrat Carlesa Puyola z futbolem wyniesie od dwóch do trzech tygodnii. Katalończyk wrócił już ze zgrupowania reprezentacji, gdzie nabawił się urazu i przeszedł badania w Centrum Medycznym FC Barcelony. Kapitan Barçy nabawił się urazu łydki, który pogłębił się podczas treningu reprezentacji Hiszpanii.

źródło: FCBarcelona.cat / Sport / fcbarca.com
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 162 Napisanych postów 2371 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 36120
Hit: David Villa z Valencii do Barcelony

"El Guaje" do Barcelony trafił jeszcze przed mundialem, zgodnie z obietnicą prezydenta Valencii, że Villa pozna swą przyszłość przed wyjazdem do RPA. Strzelanie bramek ma rozpocząć z marszu, bez trwonienia czasu na aklimatyzację w klubie. W Valencii, zanim stał się ruchliwym zwieńczeniem ofensywnego kwartetu, odgrywał najróżniejsze role: samotnego łowcy bramek, cofniętego napastnika, rozgrywającego. Błyszczał niezależnie od spełnianych zadań i partnerów, z którymi przyszło mu grać. Jeśli strzelał poniżej 20 goli w lidze, to zaliczał kilkanaście asyst. Czasami ustawiany na skrzydle, zawsze zabójczo skuteczny i pracowity, może trafić do siatki z każdej kępy murawy. Nie ma strachu, że nie znajdzie sobie miejsca u boku Leo Messiego. Mentalnie elastyczny, przystosowany do błyskawicznej adaptacji, wkomponuje się Villa w każde ustawienie i całkowicie podporządkuje jakiejkolwiek sytuacji. Gdyby na dłużej pozostawić go w wodzie, z pewnością wyrosłyby mu płetwy. zródło- interia.pl ---a ibra mówił ze jest wszechstronny ahahaah

W życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Cris Thug Il Fenomeno Moderator
Ekspert
Szacuny 149 Napisanych postów 17464 Wiek 32 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 196525
Mascherano: "Barçę stać na wszystko"

Argentyńczyk, Javier Mascherano udzielił pierwszego wywiadu dla Barca TV po przyjściu do stolicy Katalonii.

Co sprawiło, że zdecydował się pan na transfer do FC Barcelony?
- Grałem w kilku dobrych klubach, jednak zawsze marzyłem po cichu o przejściu do Dumy Katalonii. Atmosfera na Camp Nou, kibice, to wszystko sprawia, że jestem graczem najlepszego zespołu świata.

Czego nauczyłeś się w Premier League od Rafy Beniteza?
- Rytm i dynamika w lidze angielskiej są zupełnie odmienne w porównaniu do innych lig. Kluczowa jest dobra wytrzymałość i gra w powietrzu. Dzięki Rafie nauczyłem się taktyki. Ukształtował mnie jako piłkarza. Zawsze miał bezgraniczne zaufanie do mnie i będę mu za to wdzięczny do końca życia.

Jak wyglądały twoje ostatnie dni w Liverpoolu?
- Był to trudny moment dla mnie i przede wszystkim dla mojej rodziny. Anglicy zaczęli mówić o nich bardzo nieprzyjemne rzeczy. Poza tym nie dotrzymali obietnicy o której wolałbym nie mówić.

Pamiętasz coś z czasów dzieciństwa o Barcelonie?
- Ludzie w Argentynie chętnie śledzą grę europejskich zespołów. Będąc małym chłopakiem miałem przyjemność oglądać ligę włoską i hiszpańską. Doskonale pamiętam Bobby'ego Robsona na ławce trenerskiej i genialną grę Ronaldo.

Zapamiętałeś Pepa Guardiolę jako zawodnika?

- Tak. Swoją grą przedstawiał ideał środkowego pomocnika, po nim przyszedł czas na Xaviego, Iniestę czy Busquetsa. Guardiola kocha ten klub, jest wychowany w duchu La Masii. To jedna z kluczowych postaci dla rozwoju Dumy Katalonii na wielu płaszczyznach.

Co sądzisz o nim jako trenerze?
- Wystarczy spojrzeć na jego osiągnięcia. Widać, że jest szczerym człowiekiem, pokazuje to choćby na konferencjach prasowych. To profesjonalista, oddaje się w pełni swojej pasji. Jestem podekscytowany możliwością trenowania pod jego okiem.

Leo Messi i Gabriel Milito pomagają z oswojeniem się w pierwszych dniach w klubie?
- Tak, jestem im za to niezmiernie wdzięczny. Myślę jednak, że moja adaptacja nie potrwa zbyt długo i będę się czuł tutaj coraz pewniej.

Jaka była pierwsza rada dla ciebie od działaczy Barcelony?
- Kazali mi odpocząć i cieszyć się. Jednocześnie zdaję sobie sprawę, iż w przyszłości muszę ciężko pracować, bo to świetny zespół. Drużynę tworzy zgrany kolektyw i muszę dać z siebie wszystko by zostać ważną postacią dla Barçy.

Jak rozwija się twoja przyjaźń z Messim?
- Świetnie. Do tej pory spotykałem się z Leo najczęściej na zgrupowaniach kadry Argentyny, teraz będę z nim w jednym zespole. W trudnych chwilach ważne jest mieć osobę, która cię wesprze. Lionel do takich należy. Jesteśmy bliskimi przyjaciółmi i mam nadzieję, że tak pozostanie po moim transferze do Barcelony.

Co sądzisz o niezadowoleniu argentyńskich fanów co do gry Messiego w reprezentacji narodowej?
- Leo jest traktowany jak zbawiciel. Nie mam wątpliwości, że jest najlepszym graczem na świecie, ale to też tylko człowiekiem. Nie jest w stanie wygrać wszystkiego w pojedynkę. Jeżeli coś idzie nie tak, cała wina spada na niego. Tak być nie powinno. On potrzebuje wsparcia całego zespołu i mam nadzieję, że je wkrótce dostanie.

Co Cię najbardziej zaskakuje w Leo?
- Jego skromność. On nie zdaje sobie sprawy o ile przewyższa swoimi umiejętnościami, innych zawodników na tym świecie. Jest fantastycznym człowiekiem, wprost emanuje dobrocią. Skromność w dzisiejszych czasach, na tym poziomie, jest bardzo rzadkim zjawiskiem.

Wrócmy do FC Barcelony. Jakie masz oczekiwania co do swojego pobytu w klubie?
- Chcę się dalej rozwijać dla dobra klubu. To dla mnie bardzo ważne wyzwanie. Marzyłem przez całe życie o dołączeniu do takiego klubu jak Barcelona. Zamierzam wykorzystać swoją szansę i spróbować tu zostać jak najdłużej.

Odkąd grasz w Europie, nie zdobyłeś jeszcze tytułu. Musisz być naprawdę głodny sukcesów.
- Na poziomie indywidualnym nie jest to dla mnie żaden problem. Nie miałem szczęścia do zdobywania trofeów. Barca ma zespół skazany na sukces, a ja chcę być jego częścią.

Masz opinię prawdziwego lidera na boisku. Czy to prawda?
- Mam swój charakter, ale nie jestem szalony. Wbrew pozorom jestem bardzo spokojny. Na boisku potrzeba czasem mocniej krzyknąć do kolegi, ale w tym zawodzie to normalne.

Barcelona gra bardzo ofensywnie, więc środkowi pomocnicy mają dużo obowiązków. Dasz sobie z tym radę?
- Jestem przekonany, iż szybko wkomponuję się do zespołu. Mam szczęście, że jestem otoczony wspaniałymi zawodnikami od których mogę szybciej się uczyć.

Oglądałeś mecz Barcy w ostatni weekend? Co sądzisz?
- To samo, co zawsze. Ta drużyna może przegrać lub wygrać, ale zawsze wychodzi na boisku z wolą zwycięstwa i to jest fantastyczne. Pokazuje to dokładnie filozofię Dumy Katalonii.


Co sądzisz na temat Sergio Busquetsa?
- Podziwiam tego zawodnika. Mimo młodego wieku ma już dużo doświadczenia. Został mistrzem świata i był bardzo ważnym zawodnikiem dla Barcelony przez ostatnie półtora roku.

W kadrze narodowej grasz z najlepszym graczem na świecie. Co to znaczy mieć również w jednym zespole z Xavim, Puyolem, Iniestą czy Villą?
- To bardzo ekscytujące, ponieważ są to fantastyczni zawodnicy. Dzięki grze o boku tych graczy chciałbym stwierdzić po dwóch, trzech latach, iż stałem się lepszym zawodnikiem niż po przyjeździe.
źródło: fcbarcelona.cat

Zmieniony przez - Cris Thug w dniu 2010-09-02 14:55:24

Ole-le, ola-la, ser del Barça és el millor que hi ha!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 21 Napisanych postów 5684 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 48576
Pierwszy Katalończyk z dziewiątką na koszulce

W swoim czwartym sezonie wśród najlepszych, mając dopiero 20 lat na karku, Bojan Krkić podjął się wielkiego wyzwania. Po raz pierwszy od 15 lat, kiedy wprowadzono obowiązek przypisywania numeru każdemu zawodnikowi w zespole, piłkarz wychowany w szkółce La Masía, i Katalończyk zarazem, założył koszulkę z numerem ‘9'. To zobowiązuje - tradycja piłkarska od wielu lat określa takiego gracza mianem strzelca, a w Hiszpanii - goleadora.

"We wszystkich drużynach, a w Barcelonie przede wszystkim, na dziewiątkę patrzy się nieco uważniej. Ludzie od takiego piłkarza oczekują najwięcej", podkreślił Paco Clos, były zawodnik Blaugrany, który w latach osiemdziesiątych nosił trykot z tym numerem na plecach. Były strzelec Dumy Katalonii widzi w młodym Katalończyku następcę wielkich ikon Klubu, które niegdyś zachwycały publiczność na Camp Nou zdobywanymi bramkami.

"Ten rok będzie należał do Bojana. To gracz, który da wszystkim Culés i całemu Barcelonismo wiele radości. Ma instynkt strzelecki, ma drybling i szybkość, może brakuje mu trochę centymetrów wzrostu", stwierdził Paco Clos, który w swojej epoce również nie był wysokim graczem (miał zaledwie 174 cm), ale mimo to wykorzystywał inne walory fizyczne, pozwalające nękać bramkarzy rywali.

20-letni napastnik od początku nowego sezonu grał jeszcze ze starym numerem. ‘11' na plecach nosił w spotkaniach z Sevillą w Superpucharze Hiszpanii i w 1. kolejce La Liga z Racingiem Santander. Za setki bramek zdobywanych w niższych kategoriach wiekowych Bojan Krkić w końcu zostanie uhonorowany ‘9' już w najbliższym meczu - w sobotę z drużyną Hérculés Alicante.

Numer, który poprzez odejście do A.C. Milan pozostawił Zlatan Ibrahimović, mógł zostać przejęty tylko przez jednego piłkarza. David Villa bowiem już wcześniej wybrał ‘7', z którą nie rozstawiał się będąc jeszcze w Valencii. Tym samym Bojan Krkić dołączył do ekskluzywnego grona posiadaczy ‘9', takich jak Eto'o (lata 2004-09), Kluivert (1999-2004), Sonny Anderson (1997-99), Ronaldo (1996-97) i Kodro (1995-96). Natomiast ostatnim zawodnikiem wychowanym szkółce La Masia, który miał przywilej przywdziania trykotu z tym numerem, był Jordi Cruyff.

"To normalne, że Bojan otrzymał taki numer. On od małego grał jako środkowy napastnik", uzasadnił Paco Clos. Katalończyk zakładał koszulkę z ‘9' od momentu wejścia w szeregi cantery, czyli od 8. roku życia oraz w niższych kategoriach reprezentacji Hiszpanii. Mając ją na plecach zdobywał tytuły młodzieżowego mistrza Europy i wicemistrza Świata U-17. Kiedy zadebiutował w pierwszej drużynie Barcelony musiał jednak rozstać się z mianem pierwszego strzelca. W pierwszym sezonie otrzymał ‘27', w kolejnych dwóch nosił ‘11'.

W tamtym czasie hierarchię wyznaczali Eto'o i Ibrahimović, dlatego dopiero teraz powrót do korzeni okazał się możliwy. Choć może się wydawać, że cyfra ta wcale nie musi z góry oznaczać bycia pierwszym napastnikiem w zespole, to Bojan przypisuje jej nadzwyczajną symboliczną wartość. "Moje marzenie się spełniło. Zawsze nosiłem tą koszulkę, kiedy grałem w canterze. Ale żeby mieć ją także w pierwszym zespole Barcelony? Dla mnie to coś niesamowitego", przyznał Bojan.

Jest to swego rodzaju nagroda za wytrwałość gracza, którego sytuacja zmusiła do bycia w cieniu wielkich gwiazd. Nie chciał zostać sprzedanym, ani wypożyczonym. Mimo wszystko walczył o miejsce, które z góry było zarezerwowane dla zagranicznych piłkarzy światowego formatu. Teraz jednak drużyna nie ma swoich szeregach takiego nagromadzenia obcokrajowców. Co więcej, ma ich najmniej od 1995 roku, czyli od czasu wprowadzenia tzw. Prawa Bosmana, który dał swobodny przepływ zawodników w krajach Unii Europejskiej.

Bojan ma teraz wielkie pragnienie, by odwdzięczyć się Klubowi za symboliczny wyraz zaufania. "Nie czuję z tego powodu presji", powiedział. "Wręcz przeciwnie, to wielkie marzenie i wielka motywacja móc powrócić do numeru, który naznaczył moje piłkarskie życie. Będę nosił tą koszulkę z dumą, bo wiem, co ona oznacza dla takiego klubu jak FC Barcelona. Nosili ją przecież wielcy - Ronaldo, Amor czy Laudrup".

Przydział numerów na ten sezon wzbudził ciekawość nie tylko z powodu przypadku Bojana. Co wzbudziło liczne spekulacje, to fakt, że po raz pierwszy w historii ‘4' nie została nikomu przyznana. Od czasu wprowadzenia stałego przypisywania numerów zawodnikom, Josep Guardiola był pierwszym, który ją otrzymał (w 1995 roku). Wcześniej przyznawano numery od 1 do 11 w zależności od miejsca w składzie na dany mecz. Czwórkę nosił także Ronald Koeman, kiedy zdobywał dla Barçy pierwszy Puchar Europy. Ostatnim jej posiadaczem był natomiast Rafa Màrquez, który po zakończeniu sezonu pożegnał się z Barceloną i odszedł w rodzinne strony.

Czy zatem naprawdę nikt nie chciał nosić trykotu z ‘4' na plecach? Można jedynie przypuszczać, że dla kogoś jest już zarezerwowana. Kogoś wyjątkowego. Czyżby to był Cesc Fàbregas?


źródło: La Vanguardia / fcbarca.com


Oby jeszcze więcej grał niż w zeszłym sezonie.Powinien wychodzić z pierwszym składzie na skrzydle bądź na środku,Iniesta z Xavim w pomocy a Keita - ława


Xavi: Mniej liczebna kadra ma swoje zalety

Pomocnik FC Barcelony i reprezentacji Hiszpanii Xavi Hernandez (30) znalazł chwilę w swoim napiętym dziennym grafiku i udzielił wywiadu katalońskiemu El Mundo Deportivo. Wypowiedział się m.in. o transferze Ibry i prognozie na nadchodzący sezon.

Przyzwyczaiłeś się już do bycia nazywanym mistrzem świata?

Tak [śmiech]. Cieszymy się naszym sukcesem. Zewsząd spływają do nas gratulacje i pozdrowienia. To prawdziwy przywilej, ale rozpoczyna się nowy rozdział i musimy skoncentrować się na kwalifikacjach do Euro 2012. Ta drużyna chce wygrać więcej.

Prawdą jest to, że zaskakujecie wolą wygrywania, mimo wygrania wszystkiego!

Jest mnóstwo sportowców, którzy wygrali wszystko i dążą do kolejnych wyzwań i jeszcze bardziej ciężkiej pracy. Chcę kontynuowania passy Barçy i reprezentacji. Nie straciłem przecież ambicji. Kocham sport i widziałem wszystko z dwóch perspektyw: gry w Barcelonie i w reprezentacji Hiszpanii. Zawsze lepiej wygrywać niż przegrywać, ale warto pozostać skromnym, szczególnie będąc na szczycie świata.

Carles Puyol nadal ma na to ochotę i zadecydował o pozostaniu w narodowej kadrze. To wspaniała wiadomość, prawda?

Puyol jest podporą tej grupy i jest jednym z najlepszych środkowych obrońców ostatnich dziesięciu lat. Charakteryzuje go najwyższy poziom profesjonalizmu i bardzo pomaga nam to w szatni. Jest kapitanem, który zawsze pomaga. Miał mnóstwo wątpliwości dotyczących kontynuowania reprezentacyjnej kariery, ale nalegaliśmy na to. Powiedziałem mu, że jesteśmy w dobrym momencie i czas na świętowanie, trudny okres za nami.

Drużyna jest przyzwyczajona do wygrywania. Czy jesteś przygotowany na porażki?

Tak, taka jest piłka nożna. Możesz niespodziewanie przegrać jutrzejszy mecz, wiemy to. Przeszliśmy okres porażek i falę krytyki, która bardzo nas umocniła. Jeśli znów przyjdzie taki moment, będziemy wiedzieli, jak sobie z nim poradzić.

Dziś gracie z Argentyną i o motywację obawiać się tu nie trzeba...

Tak, to oczywiste, że fani są podekscytowani pojedynkiem z Messim, Mascherano i Tevezem. Ja się cieszę, bo nigdy nie byłem w Argentynie, a będziemy grać na mitycznym Monumental Stadium. Nie mogę doczekać się doświadczeń z tego miejsca.

Co myślisz o Mascherano?

Nie znam go osobiście, ale jego sprowadzenie wydaje się być świetnym transferem, który bardzo nam pomoże. Ma ogromne doświadczenie, choć jest młodym piłkarzem. Da nam nowe możliwości, słyszałem o nim dużo dobrego. Ciężko pracuje i z nim będziemy mocniejsi.

Mascherano przyszedł, Ibra zaś odszedł i to w dość przygnębiających okolicznościach. Co się z nim stało?

Odszedł z powodów boiskowych. Pep i Zubi przedstawili to jasno. Nie pasował do systemu i do sposobu gry, jakiego wymagał od środkowego napastnika Guardiola. To rozczarowujące, bo świetnie się z nim dogadywaliśmy. Pep jednak zakomunikował mu, że nie będzie grał tyle, ile Szwed się spodziewa i doprowadziło to do jego transferu.

Wielu uważa, że kadra jest zdecydowanie za mała. Co sądzisz na ten temat?

Tak, jest niezbyt liczna, ale wyrównana. Są drużyny z 25, 26 piłkarzami gdzie trener i tak nie pokłada wiary w części z nich. Pep chce od wszystkich stałej motywacji. Mamy również system drużyn młodzieżowych, z których zyskujemy wspaniałych zawodników, kiedy tylko chcemy. Mamy dobrą drużynę i widzę dużo korzyści płynących z małej liczebności kadry.

Dla Pepa to dobrze, że drużyna B gra w drugiej lidze?

Tak, Segunda jest dobrą ligą i nie dzieli jej przepaść od Primera. Grasz w wielu miejscach, które często są też arenami pojedynków pierwszej ligi, towarzyszy ci duża presja. Grałem z Puyolem w Segunda División i było to fantastyczne doświadczenie. To bardzo wymagające rozgrywki.

Wróćmy do pierwszej drużyny. Zmierzacie ponownie po sześć tytułów?

Tak, spróbujemy, ale to się zdarza bardzo rzadko. Musimy być niezwykle ostrożni i uważać na każdy krok. Zobaczymy, co się stanie. Nie lubię mówić o tytułach przed rozpoczęciem meczów o nie. Mamy wspaniałą ekipę, ale - jak już powiedziałem - musimy być spokojni, by potem niczego nie żałować.

Barça jest faworytem do tytułu?

Tak, ponieważ jesteśmy aktualnym mistrzem Hiszpanii. Real jednak nie próżnował i w ostatnich latach wydał naprawdę mnóstwo pieniędzy. Mają ogromną chęć na mistrzostwo, ale nam jest dobrze z rolą faworyta.

Choć niezmiennie na zwycięzcę plebiscytu o Złotą Piłkę typujesz Messiego, nie wyobrażałeś sobie, że to ty ją wygrywasz?

Na świecie jest tylko jeden "Numer 1" i jest nim Messi. Argentyna nie miała udanego startu w Mistrzostwach Świata i to może wpłynąć negatywnie na decyzję, choć nie wiem, jakie są kryteria wyboru zwycięzcy tej nagrody. Napawa mnie dumą fakt, że jestem wymieniany w gronie faworytów. Marzyłem o wygrywaniu tytułów z Barceloną i reprezentacją Hiszpanii. Nagrody indywidualne są zawsze efektem dobrej postawy zespołu. Jest dla mnie ważne, by być w grupie ciężko pracujących piłkarzy.

Wiem, że obecne lato jeszcze się nie skończyło, ale jesteś świadom, że kolejne będzie pierwszym w ciągu trzech lat, w którym nie będziesz musiał grać?

Tak, to prawda. To nic złego, ostatnie lata były niezwykle intensywne. Będę musiał dobrze wykorzystać ten czas, gdyż później czekają mnie kolejne sezony nieustannej gry.



źródło: El Mundo Deportivo / fcbarca.com
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 22 Napisanych postów 13700 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 60920
8x zaczynał wypowiedź od "tak"

Doradca w dziale ,,Piłka nożna''

Nagrody w Typerze sfd.pl funduje Sklep Kibica http://www.ISS-sport.pl

Nowy temat Temat Zamknięty
Poprzedni temat

Przygotowanie do Turnieju...

Następny temat

Ronaldo - to juz koniec?

WHEY premium