Bezsenność po wysiłku

Chciałbym zapytać ogarnięte w temacie osoby, które spotkały się z tym problemem.
Chodzi o bezsenność po treningu, zwłaszcza przy cięzkim treningu w godzinach wieczornych. Jest to dosyć poważny problem wielu osób, nawet czytałem na angielskiej wikipedi trochę o tym.

Ogólnie chciałbym zapytać jaki jest na to sposób. Często nie mogę zasnąć po treningu, czuje się czasem jakbym miał podwyższoną temperaturę, coś w rodzajy gorączki po wysiłku. Słyszałem, że paracetamol albo ibuprofen po treningu jest dobry, ale może jest jakiś zdrowszy sposób.

Odpowiednia regeneracja jest potrzebna każdemu z nas, w szczególności duże zapotrzebowanie na regenerację mają osoby trenujące a także pracujące fizycznie. By poprawić swoje samopoczucie, jakość życia a także zdrowia oraz wyniki sportowe, powinny w szczególności zadbać o dobrą jakościowo regenerację.

Aby wspomóc te procesy z pomocą przychodzi nam, na szczęście, suplementacja. Stosuje się ją nie tylko w ramach poprawy snu, bo to nie jedyna funkcja regeneracji, ale również w celu m.in. poprawy wyników sportowych, poprzez aspekty takie jak zwiększenie anabolizmu mięśniowego.
ZMA
Jest to połączenie cynku, magnezu a także często witaminy B6. ZMA, poza tym, że pomaga nam zasnąć, przyspiesza regenerację, m.in. wspomaga przewodzenie impulsów nerwowych, syntezę białek, enzymów oraz hormonów wpływa też pozytywnie na nasze mięśnie poprzez utrzymywanie właściwego poziom testosteronu, insuliny oraz hormonu wzrostu.
Ashwagandha
Kolejnym, dość ciekawym suplementem, który ostatnimi czasy bije rekordy popularności jest Ashwagandha. Jest to silny adaptogen który wpływa pozytywnie na nasz układ nerwowy, ma właściwości uspokajające a także wyciszające. Ponadto, ashwagandha ma świetny wpływ na nasz układ hormonalny, reguluje poziom kortyzolu, zmniejsza ryzyko depresji a także pomaga zwiększyć produkcję testosteronu u mężczyzn.
BCAA, EAA a także WPI
BCAA a także EAA to aminokwasy. BCAA są podstawowymi aminokwasami egzogennymi potrzebnymi po wysiłku fizycznym - leucyną, waliną a także izoleucyną. Z kolei EAA to komplet wszystkich egzogennych aminokwasów. Korzyści BCAA to m.in. ograniczenie zmęczenia CUN a także mniejsza potreningowa bolesność mięśniowa. Najlepszym wyborem po treningu będzie jednak, moim zdaniem, dostarczenie aminokwasów w postaci WPI, czyli izolatu białka.
Po treningu rtak samo ważne, co dostarczenie odpowiedniej porcji aminokwasów, jest dostarczenie cukru, który uzupełnia glikogen - z tego powodu posiłek a także suplementacja potreningowa są takie ważne. Im bardziej zregenerujemy organizm po wysiłku, tym mniej ucierpi on w dłuższej perspektywie.
Olej rybi
Dlaczego akurat olej rybi? Tran jest złożony z kwasów tłuszczowych wykazujących działanie przeciwzapalne, szczególnie cenne na wzgląd na intensywny trening, który nasila uszkodzenia komórek a tym samym stany zapalne. Wiele badań naukowych udowadnia, że suplementacja kwasami omega 3 ma spory wpływ na potreningową bolesność mięśniową. Dawki około 2g kwasów tłuszczowych omega 3 może zmniejszyć "zakwasy" blisko o 30%.

W poniższym artykule znajdziesz więcej informacji na temat odpowiedniej regeneracji ;)
https://www.sfd.pl/art/Lifestyle/Jak_radzić_sobie_z_bezsennością_-a866.html

być może masz nadciśnienie i to wywołuje problemy ze snem. zmierz sobie ciśnienie

Jw tylko ciśnienie mierz przed treningiem bo po nim bedziesz mal podwyzszone to normalne

Wywal kofeinę wieczorem, kup sobie coś na obniżenie ciśnienia lub jakieś ziółka uspokajające, dodatkowo czosnek, ZMA, zaraz po treningu dużą dawke magnezu. Też tak miałem tylko że mi się wieczorem robiło zimno, miałem gęsią skórke i nie mogłem przez to zasnąć, zrezygnowałem z pobudzaczy przed 18.00 i wszystko się unormowało.

j.w. mialem podobne objawy (zwłaszcza przy redukcji mimo ze coffy nie brałem na długo przed spaniem) zauważyłem, że w miare rozsądny zbilansowany posiłek-nie wliczając w to odżywki białkowej "usypiał" mnie na dobre bo faktycznie jest to uciążliwe :)

To nie kwestia ciśnienia, czy pobudzaczy, bo ja bardzo rzadko je stosuję, a ciśnienie mam w normie, nawet w dolnej granicy. Mimo to często zdarza mi się po naprawdę ciężkim treningu spędzić pół nocy odkrytym i wpatrzonym w sufit Minerały też chyba niewiele tu pomogą, bo ZMA stosuję raczej regularnie. Jeżeli masz treningi tylko wieczorem, to może być problem, jeżeli różnie, to ja bym unikał tych najcięższych w późnych godzinach wieczornych.

Albo faktycznie zbilansowany posiłek, zdecydowanie zawierający węglowodany.


Zmieniony przez - szyna w dniu 2010-05-04 18:13:43

No dokładnie jest tak jak mówicie. Gesia skórka, coś jakby dreszcze - mam to samo. Ciśnienie mam dobre, wręcz idealne mierzyłem. Magnez nie pomaga zbytnio. Sensowny posiłek tak. Kawy w ogóle nie pije. Robie 5x5 trening na mase/siłe jestem ektomorfikiem.
Kupiłem sobie SleepMD MuscleTech, no cóż... zobaczymy (jutro dojdzie paczka).
Nie chce brać żadnych prochów na sen na recepte (benzodiazepin czy coś w tym stylu), bo to tylko tuszuje problem.
A co sądzicie o tym ibuprofenie albo paracetamolu przed snem ? Podobno pomaga, ale czy to nie odbije się na zdrowiu jakoś niekorzystnie ?

Jest problem to i musi być przyczyna, może nie powinneś wieczorem siedzieć przed komputerem, może za dużo stresu, pogoda, zbyt duży wysiłek na siłowni który wprowadza organizm na pełne obroty.

ej ale coś w tym jest! pamiętam jak w ostatnie wakacje je3bałem przy łopacie kilka dni kopiąc pracodawcy mały wodociąg i po pierwszym dniu byłem tak zmęczony ze ledwie doszłem do domu, potem w domu na łóżko i tak leżałem z godzine, może dłużej, nie zasnąłem wtedy, organizm był zmęczony, czułem to ale tej nocy spałem może 2-3 godziny, zanim zasnąłem słuchałem mp3 KILKA GODZIN PATRZĄC W SUFIT JW,
potem już było lepiej ale dopiero gdy "normalny tok dnia" powrócił to spałem normalnie

przetrenowanie-to jeden z objawów-ćwiczysz 5 razy w tygodniu na mase i siłe?zdecydowanie zbyt duzo

Nie pięć razy w tygodniu, tylko treningiem 5x5 (to jest 5 serii po 5 powtórzeń, wielostawowych ćwiczeń - stronglifts 5x5, ktoś mi to polecił na forum, jakbym ćwiczył to 5 razy w tygodniu to bym chyba na intensywną terapie trafił, hehe). Ćwicze 3 razy w tygodniu (co drugi dzień). Trening trwa gdzieś 45 minut, ale staram się ćwiczyć dość intensywnie.
Ale może faktycznie powinienem sobie z tydzień przerwy zrobić.

Znalazłem takie coś - źródło bikeboard.pl

"Przetrenowanie sympatykotoniczne (basedowoidalne) – charakteryzuje się przewagą stanów pobudzenia, występuje tu: niepokój, stan rozdrażnienia, spadek masy ciała, zaburzenia snu, poczucie choroby, szybsze męczenie, zaburzenia stosunków międzyludzkich. Obserwuje się tu dobre samopoczucie sportowca, ale jego wydolność wskutek upośledzenia wypoczynku jest zmniejszona. Obserwuje się również zwiększenie liczby infekcji, głównie górnych dróg oddechowych. Ten rodzaj przetrenowania występuje w wyniku zastosowania bardzo intensywnego treningu bez wcześniejszego przygotowania. Przetrenowanie to można zwykle wyleczyć w okresie 1–2 tygodni.

Leczenie polega na znacznym zmniejszeniu obciążeń treningowych. Stosuje się tu treningi wytrzymałościowe o małej intensywności i aktywny wypoczynek. Natomiast z zabiegów odnowy biologicznej zalecane są: masaż relaksujący, kąpiele w temperaturze obojętnej z dodatkami soli, kąpiele CO2, naświetlania ultrafioletem.

Dieta powinna być pełnowartościowa o charakterze zasadowym z dodatkiem preparatów wielowitaminowych, stosuje się również leki uspokajające i nasenne. Zaleca się również zmianę środowiska, np. góry."

Moze faktycznie mam to, chyba tydzień przerwy mi dobrze zrobi.


Zmieniony przez - Theopij w dniu 2010-05-04 20:55:04