Pompa naramiennych przeszkadza w treningu klatki.

Otóż mam pewien problem.

Jestem na CKD, w czasie treningu robię przerwy między seriami 60s. Przy wyciskaniach na klatkę (sztanga, sztangielki, rozpiętki) oraz na barki (sprzed brody) strasznie czuję tylne aktony barkowych. Czuję je bardziej niż np. mięśnie klatki, przez co mając siłę jeszcze w klatce nie mogę dokończyć serii przez ból naramiennych.

Nie jem praktycznie węgli, więc pompy nie powinny zbyt dużej być, a już na pewno nie na niećwiczonej partii.. Kończyłem puchę NO-Shotgun'a jeszcze. Czy to może być jego wina w połączeniu z krótkimi przerwami między seriami?

heh, no faktycznie. Myślałem że nie powinieneś pompować POD KONIEC ale Ty masz przecież trening na pumpa, równy... hmmn. Popróbuj z tym co już napisane było! coś powinno pomóc.

wydaje mi się też że może być tak że masz po prostu ramiona wrażliwe na dużą ilość powtórzeń i ćwicząc w ten sposób na klatę, to ramiona się jakoś pierwsze pompują, a klata woli ciężar, więc stoi w miejscu - w takiej sytuacji faza wstępnego zmęczenia klaty byłaby wskazana... Ale nie wiem czy to już nie brzmi jak teoria spiskowa ;) Poza tym jeszcze piszesz że na obu treningach tak masz...

Więc sprawdzone i proste rzeczy najpierw! Jak nic nie pomoże to po prostu plan dupiaty, znaczy nie pod Ciebie.

Przyczyny mogą być dwie:
1. Niewłaściwa technika, w szczególności wyciskania sztanga na klatkę;
2. Nieodpowiednie rozmieszczenie sesji treningowych w ciągu tygodnia.

1. Też próbowałem się tego doszukać, ale tutaj nic się nie zmieniło, a wcześniej nie miałem tego problemu.

2. Pump training klatki i barkow mam w poniedziałek, a power training w piątek, więc są duże odstępy. Ból naramiennych występuje przy jednym i drugim treningu.

W dodatku piszesz że to tylne aktony bolą najbardziej... Cóż, obrywają mocno przy plecach ale Ciebie bolą podczas każdego treningu, obojętnie czy przed czy po plecach.

Nie wiem jak wygląda Twój plan więc ciężko nawet próbować wyciągać jakieś wnioski.

tylni akton wbrew pozora wykonuje jakąś prace w klacie, przy trzymaniu pozycji technicznej... ale w sumie czworobok bardziej.
Mimo wszystko obstawiał bym jakas wade postawy, co moze miec zwiazek z powiekszeniem pracy i napiecia tego co naisalem wyzej.

Zmieniony przez - Jodełko w dniu 2010-04-06 00:53:53

Hubert
Poniedziałek - Pump Training:
-nogi
-klatka
-barki

Wtorek - Pump Training:
-plec
-bic
-tric
-brzuch

Piątek - Power Training:
- FBW


Jodełko, żadnych wad postawy nie stwierdzono.

co robisz na nogi i klate?:)

Obecnie trening z arta qazara ze zmienionym rozkładem partii.

https://www.sfd.pl/CKD__fakty_nie_mity_by_qaz-t161108.html 

1. Możliwe że przy przysiadach, trzymając ciężką sztangę na plerach coś tam naciągasz i Ci to odpłaca później... a boli przy każdym treningu bo wtedy naruszasz, a przy plecach dobijasz i tak się to nawzajem napędza...

2. Próbowałeś innych kątów na ławie???

3. Możesz spróbować dać klatę na początek dnia.

4. Może zacznij trening klaty od ławki HANTLAMI, one lepiej uderzają w to co mają uderzać i później tylko dokończysz sztangą, mięśnie klaty będą lepiej wyizolowane w ten sposób.

5. Jak jednak nie chcesz żeby ciężar w wyciskaniu sztangą aż tak ucierpiał, to możesz się pobawić w wstępne zmęczenie. LEKKO wyizoluj klatę na maszynie do rozpiętek, zmęcz ją TROCHĘ, a następnie dopiero zacznij normalny trening klaty. W ten sposób klata będzie bardziej zmęczona i a) napięcie się lepiej rozłoży b)klata będzie wykonywać dużo więcej pracy w treningu KLATY, a nie bary.

6. Poza tym naprawdę mam nadzieję że masz idealną technikę, bo jeśli nie, no to wiadomo że można na to zwalić... wcześniej nie było problemów bo może teraz z ciężarem skoczyłeś wyżej...

7. No i oczywiście twierdzę że im więcej mięsa na klacie tym łatwiej się nią pracuje. Oglądając fotę Twoją widać że klatę masz trochę gorszą. Może warto popracować nad jej masą osobnego dnia? E: zwłaszcza dół klaty!


Zmieniony przez - Simonidas w dniu 2010-04-06 12:06:02

Teraz jestem na redukcji, więc nad masą klatki sobie nie popracuje, ale że odstaje to wiemy wszyscy .

Odnośnie ciężarów, to w nie wbijam, bo przy przerwach 60s przy 15 repsach na sztandze w ostatnich seriach schodzę do 30-40kg, więc jak widać ciężar dla mnie jest ważny.

Faktycznie następnym razem zacznę sobie od klaty, zobaczymy czy coś to da.

Jeśli chodzi o technikę, to konsultowałem się już dla pewności i w tej kwestii jest ok.

Odnośnie kątów to przy klacie poziomo i na skosie w górę jest tak samo, jak i przy barkach siedząc.

spróbuj skos dolny ;)

mam jeszcze pytanko stosujesz progresję odwróconą? (ciężar coraz mniejszy i więcej powtórzeń w każdej następnej serii) czy TYLKO ostatnią serią po prostu pompujesz?