femme fatale... nigdy się nie poddają

Ładny trening

W rack pullu Twoje możliwości na pewno sięgają wyżej - przeszkodą jest chwyt.

--== Trening 4. grzbiet i jego grubość ==--

Pobudka o 7:40,trening o 8:40 , ogolnie jakas lipa bo czulam sie ze chwyt mam taki jakbym sie dopiero obudzila

Czas: 25min

A. Rackpull [5]
20/40/60/70*5/75*3
plecy mogly, chwyt nie dawal rady , tragedia,tak to jeszcze mi nigdy nic z rak nie lecialo, odechcialo mi sie dokladac, troche za niska lawke mialam bo pod kolano :-/ nastepnym razem podloze jakies krazki -ale to zadne wytlumaczenie dla takiej lipy jaka tu odwalilam

B1. Power wioslo
30*8/ 40*8/ 50*8

fajne cwiczenie, w polaczeniu z grubaskiem podobalo mi sie

B2. Grubasek [10]
10/8/10

ciekawe ciekawe

C. Szrugsy [8]
40*12/ 50*8
zrobilam zwykle szrugsy nie mds, nie moglam sie ogarnac jakos

D.Retrakcja [100]
10* 50-80-100
taa , glupek jestem zrobilam przyciaganie wyciagu dolnego do brzucha w chwycie neutralnym


Mimo tej lipy i tak czulam plecy skatowane. Trening fajny, podobalo mi sie zestawienie cwiczen ale... czegos brakowalo.. jakiegos jednego cwiczenia moze jeszcze, taki maly niedosyt

Zmieniony przez - mmooonia w dniu 2010-04-02 14:30:39

To Power wiosło to sztangą? Domyslam, sie ze tak. Ładny cięzar jak na dziewczyne

Sztanga , sztanga . W sumie ten ciezar dzisiaj taki testowy i nawet nie bylo tak ciezko, najwieksza przeszkoda wszedzie jest niestety chwyt , ktory zdecydowanie mam za slaby

Z czasem napewno sie poprawi chwyt.

Ja w wiośle od 120 kg zakładam paski. Nie lubię ich ale adzik mi poradził że jeśli chcę iść siłowo to paski niezbędne. I racja, tylko patrzeć jak będzie 160 w serii

--== grzbiet grubość ==--

Czas: 30min
Nie zgadałam się z dziewczynami i robiłam niezmodyfikowanym planem. Zamieniłam Rackpull na wiosło. Nie mam racka na siłce - ławki są za niskie trochę dla mnie. Nastepnym razem bardziej pokombinuję, tym razem mało czasu było, musiałam się streszczać.

A. Wiosło [5]
20 x5
40 x5
50 x5
55 x4
60 x4
65 x3
70 x1

B1. Podciąganie sztangi do klatki w opadzie
40 x8
45 x7
50 x6

B2. Grubasek [10]
10/6/6
mam problem ze stabilnością w tym ćwiczeniu i utrzymaniem całkowicie prostego ciała. Pupa się przegina do dołu. Nowe wyzwanie :)

C. MDS szrugsy poziom/skos/pion [8]
tym razem sztangielki. Znalazłam fajne miejsca na podporę ciała:
90st - ławka do wznosów z opadu
45st - oparcie od maszyny do wiosłowania

12 x8/8/10
14,5 x8/7/8

D.Retrakcja [100]
17,5* 100 - bez przerw

fajne uczucie znieczulenia

Trening uważam za udany!

Oska, przyćmiewasz nas swoim blaskiem
Wiosło i podciąganie imponujące!
Ja nic nie robiłam z planem na razie. W niedzielę opiszę ten zmodyfikowany, który ułożył dla nas Adam - dziękujemy

Zmieniony przez - stekat w dniu 2010-04-02 15:14:58

eeee no bez przesady! Wiosło - siła spadła... robiłam już 75
Miałam power, ostatnio rzadko się zdarza - ptasie mleczko zadziałało odpowiednio...

Ptasie mleczko to obok czekolady podstawa! Działanie potwierdzone
Ładnie idziesz Oska


Zmieniony przez - Hubert81 w dniu 2010-04-02 15:46:01