dzis to samo ,przejdę więc do treningu
trening:
-PRZYSIADY NA SUWNICY SKOŚNEJ(HACK-MASZYNIE)- obciążenia były założone następująco
40kg x12 , 60kg x10 70kg8 80kg x8
-- WYPYCHANIE CIĘŻARU NA SUWNICY(MASZYNIE)w atlasie jest to dokładnie to->(gif7b)
110kgx12 , 120kg x10 , 130kg x8 130kg x8
-- PROSTOWNIE NÓG W SIADZIE
3 serie po 10 powtórzeń każda z ciężarem 52,5kg
-- WSPIĘCIA NA PALCE W SIADZIE
4 serie po max powtórzeń ile fabryka dała ( ok 15-17) z ciężarem 55kg
barki
Wyciskanie sztangielek siedząc
13kg x15, 13kg x14, 15,5kg x10 19kg x8
-- podciąganie sztangi wzdłuż ciała stojąc
obciążenia na każdej serii 13,5 kg założone było
1seria x 12, 2 seria x 10 , 3 seria x10
-- Unoszenie ramion w przód ze sztangielkami na przemian 3 serie x 10 powtórzeń hantlem 7kg
-- Szrugsy 3 serie ciężar 22,5kg po 15 powtórzeń każda seria
na temat jedzenia się nie wypowiadałem bo nic ciekawego nie jadłem w ostatnie dwa dni, nawet dzis juz mi sie nie dobrze robilo na ser bialy , to wypilem 2 porcje białka :)
ALe niestety problem jest wiekszy , dziś znów mnie bolały plecy pod koniec treningu (prosowniki) , podejrzewam ,że to przez obciążenia, przy przysiadach i suwnicy.
Za tydzien zrobie trening na duzo mniejszych ciezaraz i w zaleznosci od bólu albo zniweluje intensynowsc albo nie , zobaczymy.
na jutro na śniadanie zrobie jakąś małą odskocznie :)