Meraviglia / Blog / Neverending story...

I za dużo węgli

z drugiej strony: organizm musiałby dużo spalić żeby opakowanie strawić, to tak jak przy białku... ;)

biedne dziewcze za opakowania się zabiera

ŚRODA

"Zaszalalam" dziś z ilością węgla

I
owies 40g
otręby 10g
jajka 180g
bialko jajka 35g
jablko 80g
mleko 1,5% tl. 150g
tran

II
kurak 150g
lniany 10g
jogurt nat. 40g
brokul, fasolka szparagowa, biala kapusta

III
kurak 150g
kasza jaglana 40g
lniany 10g
musztarda 15g
brokul, fasolka szparagowa, papryka czerwona

TRENING



Po silowym AERO BRAK.

IV
Myofusion 30g

V
śledź 100g
jogurt nat. 40g
papryka zielona

V
serek wiejski 200g

SUMA:
169gB/71gT/93gWW/1692kcal

A teraz -> - tylko o tym myślę

No ale zaszalałaś normalnie, kilo ryżu zjadłaś

40 g kaszy to powalająca ilość

Ja dzisiaj nie jadłam kury tylko wstrętnego tuńczyka

Ale Ty masz krzepę, żeby tyle razy podnosić tyle kg, ja bym nie dała rady.

pytanie od lajkonika siłowego: jak robisz serie to jak: wszystkie ćwiczenia to jedna seria, potem wszystkie ćwiczenia to druga seria - czy - przysiad: robisz 12 powtorzen, chwila odpoczynku, potem te 15 powtorzen z wiekszym obciazeniem...??? Jejciu, jak ja się na tym zupełnie nie znam....

Maya, robisz 12 powtózeń co jest jedną serią i potem przerwa i kolejne powtózenia co jest drugą serią

Meraviglia rzeczywiście dużo robisz tych powtórzeń, siła jest, przysiad ładnie

Sila przeciętna

Maju, jest dokladnie tak, jak pisze Asariah

Na szybko wypiska:

CZWARTEK

Mam za sobą (prawie ) bardzo męczący dzień.
W robocie zapierdziel, że zjeść spokojnie nie bylo można, ani tylka przy internecie posadzić Z jednej strony fajnie, bo czas szybciej leci, z drugiej zaś zmęczenie po takim dniu większe
Jeszcze w pracy rozbolala mnie glowa. Potem udalam się na zajęcia, gdzie poczulam już totalny spadek sil i energii.
Mimo, że targalam ze sobą przez caly dzień torbę na silkę, to gdy wreszczcie moglam się na nią udać, jedyne o czym marzylam, to wrócić do domu i NAŻREĆ SIĘ slodyczy. Myślalam nawet, czy nie pojechać do sklepu i nie nakupić slodyczy, a potem, w samotności, napchać się nimi
Wygraly jednak zdrowy rozsądek i silna wola - pojechalam na silkę.
Już przy wejściu jednak mialam ochotę zawrócić - tak bardzo nie chcialo mi się ćwiczyć!!!
Ponadto trafilam na spory tlum, co dodatkowo mnie zniechęcilo.
Trening jednak zrobilam, choć poszedl bez rewelacji.
Po treningu wiedzialam już, że zlamanie diety mi nie grozi
I wiecie co? Udalo się uciec przed napadem na żarcie, w związku z czym jestem z siebie dumna jak paw

A oto jadlospis + wypiska:

I
owies 40g
otręby pszenne 10g
jajka 180g
mleko do kawy 1,5% tl. 150g
TRAN

II
kurak 150g
orzechy wloskie 30g
papryka zielona

III
serek wiejski light 150g
papryka zielona

IV
kurak 150g
orzechy wloskie 30g
papryka żólta

TRENING



Po silowym AERO - orbitrek 20 minut - wiem, że malo, ale i tak ledwo dalam radę to wykonać

V
kurak 150g
lniany 10g
musztarda 15g
jog. nat. 50g
brokul, kapusta biala, ogórek kiszony

SUMA
159gB/84gT/49gWW/1593kcal


Zmieniony przez - meraviglia w dniu 2010-02-18 22:31:45

Gratulacje!!! wygrałaś walkę z napadem na słodycze!!!!! tak trzymaj, teraz duma i satysfakcja