*monikapx / dziennik / redukcją do celu *

i niebieskie oczy... no niezle niezle

ta warzywa byly i duze frytki dla niepoznaki.

WALENTYNKI \
nowe fotki i wymiarowanie
[ost wymiary z 1.02]

waga: 59.3 (-0.5)
biust: 88 (-1)
talia: 66.5 (-1)
brzuch (najszer.msce): 79 (-1)
biodra: 92 (-1)
udo: 53.5 (_0.5)
łydka: 33.5 (0)

& fotki

[dla porówania, te z poczatku redukcji -> str.1]



Zmieniony przez - monikapx w dniu 2010-02-14 09:51:50

Zmieniony przez - monikapx w dniu 2010-02-14 09:52:01

Zmieniony przez - monikapx w dniu 2010-02-14 09:52:26

Mam taki sam ręcznik

I nawet domyślam się co on ma tam za zadanie ;-P

tiaa zakrywa bałagan w moim pokoju

mi służy do zasłaniania światła


i bałagan swoja drogą

Widac roznece w porównaniu do początków, fat zleciał z boczków i ud. Jest dobrze, w ogóle nie widac po Tobie tej wagi

No, no jakie efekty
Brzuszek super

Co to będzie na koniec redukcji....

Rocky_1992
no na jedno wychodzi, przy wiekszym świetle bardziej bałagan widać

pavveeel
noo, cieszę sie że widać różnicę
no leci tam skąd najwiecej chyba co mnie cieszy
muszę szaleć z peelingami i szorstkimi rękawicami co by i skóra guud była


Aga_921
to właśnie mój ból, czyli mięsnie ale pod tluszczykiem
no do konca redukcji jescze hoho, takiej od poczatku dziennika mi chyba 3tyg mija
bedziemy laski na 102 latem

trochę słabszy dzień:(
moja mama stwierdział ze niby mam coś z psychiką że juz sie zamęczam tyle dietami że niby moja dieta jest monotonaa (ja tam tak nie uważam ) i że słabe efekty. i ze jem mało węgli. no coż. swiat idzie do przodu. przeciez sie nie glodze. moze zly przyklad ale przed pokazami victoria's secret dziewczyny tez ograniczaja wegle do miniumum

ale mam to gdzieś.
to że ona wszytsko by chciała od razu to jej problem.
ja tam zaczynam widziec efekty, nie wsyztsko po 3tygodniach przezciez bedzie, i sie nei poddam bo to komus nie odpowiada, jego sprawa.

mimo to trening siłowy był + 45min orbitrek.

ze słodyczy nic nie tknelam mimo urodzin.
jedynie co to na poprawe nastroju do sałatki z kurczakiem wrzuciałam łyżkę majonezu i troszkę sera feta, ale w bilansie normalnie - 1800.
powinnam dzisiaj 2000, ale...
jade jutro do rodziny.
i nie wiem jak z jedzeniem na stowe bedzie, wezme awaryjnie serki wiejskie, bo nie bd kanapek jesc, wiem ze to nie na idealna diete, ale to chyba najlepsze rozwiazanie. kupiłam dzisiaj sobie łososia. jajka wezmę. orzechy i migdały. i będzie git;]
to tylko 2 dni, jakos dam rade. moze mi sie uda pobiegac.
mhmm może sie skuszę na jescze jogurt naturalny,zeby wziac, ale wyczytalam dzisiaj u Agi żeby ograniczyc nabiał.
no może mi to az tak nie rozwali redukcji.
nie miałam jeszcze cheata od pocztaku redukcji, potraktuje to jako obiady pewnie. maja byc pierogi.no coz zjem ich jak najmniej. z twarogiem to przynajmniej i białko wezme sobie ciemny ryz do obiadu. żeby sie moja mam nie czepiała że prawie nie jem węgli.
jutro z rana pocisne jescze na orbitreku na czczo przed wyjzadem, na wszelki wypadek

DAM RADĘ !

Pewnie, ze dasz A jeden dzień to jeszcze wielkiej tragedii nie ma, pomyśl jak przed dietą jadłaś