Dzisiaj rano idąc do sklepu, kupiłem sobie 0,5kg morszczuka, i cały dzien na rybce byłem.
Micha:
owsiane/3jajka/orzechy
4skibki razowego/ 50g schabu
4 skibki razowego/ ok 100g szynki z indyka
100g kaszy/ok 150g morszczuka/kapusta kiszona
100g kaszy/ok 150g morszczuka/buraczki
100g kaszy/ok 150g morszczuka
twaróg/orzechy
trening:
1.wykroki 24/20/16/12 ciężar 36kg
2.MC 12/10/8 ciężar 71kg(przedtem były 2 serie rozgrzewkowe 12/10 ciężarem 33kg)
3.wioslo hantlom 12/10/8 ciężar 24.5kg
4.WL 12/9/9 ciężar 48kg
5.unoszenie hantli na boki stojac 12/10/8 ciężar 4kg
6.uginanie ramion ze sztanga 12/10 ciężar 26kg
7.pąpki w podporze tyłem 12/12 ciężar +20kg na nogach
8.wstępy na palce 4x25 ciężar 53kg
Przeziębiny, ale jakoś poszło ;)
Mój dziennik: http://www.sfd.pl/Patryk._W_drodze_po_mase.-t552643.html