Ember/Dziennik /koniec I. redukcji str.56/ II redukcja start str.87

ember ćwicz na ile starcza Ci czasu ,zawsze bedzie jakis efekt najwyzej dłużej Ci zejdzie.

wracam na siłownię, inaczej mnie rozniesie
nie mogę znaleźć sobie miejsca, pochłaniam dużo jedzenia i niedługo będzie dramat
obiecałam sobie, że wygospodaruję przynajmniej 3-4 razy w tygodniu po 1,5 h na siłownię
będę jeść zdrowo, ale też nie będę się trzymać jakiś określonych z góry ram
teraz mam naprawdę ciężki, stresujący okres w pracy i nie służy to trzymaniu diety
nic na siłę, jak będę miała ochotę na słodkie, to po prostu zjem, ale oczywiście dużo białka, warzyw i węglowodany z ryżu, soczewicy czy kaszy w rozsądnych ilościach
a do prawdziwej diety wrócę w styczniu

trening będę kontynuowała ten z redukcji, co go ostatnio zaczęłam

*******************************

dzisiaj już zaliczyłam siłownię, trening trwał 40 minut, jestem bardzo zadowolona, bo to nie było długo, a zrobiłam wszystko

* 07.12.2009 *

TRENING
siłownia - dzień nr 1 (3 tydzień po tygodniowej przerwie)

1. przysiad 6x8/8/6/6/4/4 90sek
dzisiaj: 8x22,5kg, 8x27,5kg, 6x32,5kg, 6x37,5kg, 4x42,5kg, 4x47,5kg
poprzednio: 8x20kg, 8x30kg, 6x40kg, 5x45kg, 3x47,5kg, 2x50kg
źle ustawiłam sobie ciężary, powinnam celować w 52,5 kg ale bałam się, że po tygodniowej przerwie nie dam rady i to był błąd
mogłam spróbować jeszcze jedną serię, ale w związku z ograniczonym czasem, nie robiłam

2. suwnica 4x10/8/6/6 90sek
dzisiaj: 10x40kg, 8x60kg, 6x80kg, -
poprzednio: 10x35 kg, 8x45 kg, 6x55kg, 6x70 kg
chciałam dzisiaj zrobić 90 kg, ale się nie udało
40 kg i 60 kg poszło w miarę gładko, przy 80 kg bardzo się zasapałam, było ogromnie ciężko, potem nałożyłam sobie 90 kg i nawet nie drgnęło, nałożyłam 85 kg też nawet nie ruszyłam, spróbowałam 82,5 kg i chyba już byłam tak zniechęcona, że też nawet nie drgnęło... dałam sobie więc spokój z tą ostatnią serią
ale i tak jest progres 10 kg

3. syzyfki 3x6-8 90sek
dzisiaj: 8/6/5
poprzednio: 8/8/8
ciągle pracuję nad techniką, po suwnicy miałam nogi jak z waty i ciężko mi było kończyć serie po 8 powtórzeń

4. prostowanie nog 3x6-8 10ske+max 15sek +max 90sek
dzisiaj: 8x5klocek+6+6, 8x6klocek+5+5, 8x7klocek+4+4
poprzednio: 8x4klocek+7+7, 8x5klocek+6+5, 8x6klocek+5+4
zwiększyłam obciążenia w każdej serii o jeden klocek
jestem zadowolona, bardzo walczyłam

trening był OK, bardzo sprawnie mi poszło, ale byłam na koniec cała mokra
nogi po zejściu z maszyny do prostowania, trochę odmawiały posłuszeństwa
poza tym tak mi napuchły uda, że ledwo założyłam spodnie, potem w sklepie bałam się ukucnąć przy skrzynce z jabłkami, żeby mi nie pękły

ember dobre z tymi udamioj w sklepie przed świetami to naprawde bedziesz miała gorący okres.

oj w sklepie przed świetami to naprawde bedziesz miała gorący okres

vajolet, nie pracuję w sklepie, byłam tam tylko po jabłko jak wracałam z treningu
na szczęście mam pracę siedzącą przed komputerem, więc potem mogłam dać udom odpocząć

* 08.12.2009 *

TRENING
siłownia - dzień nr 2 (3 tydzień)

1a. Wyciskanie na plaskiej 6x 8/8/6/6/4/4 1min
dzisiaj: 8x20kg, 8x22,5kg, 6x25kg, 6x27,5kg, 4x30kg, 2x32,5kg
poprzednio: 8x15kg, 8x20kg, 6x22,5kg, 6x25kg, 4x27,5kg,3x30kg
bardzo dobrze mi dzisiaj szło
nie spodziewałam się, że uda mi się wycisnąć dzisiaj 32,5 kg, ale dałam radę!
w przyszłym tygodniu zaatakuję po raz pierwszy 35 kg

1b. Wioslowanie sztanga 6x 8/8/6/6/4/4/ 1min
dzisiaj: 8x20kg, 8x30kg, 6x40kg, 6x45kg, 4x50kg, 2x55 kg
poprzednio: 8x20kg, 8x30kg, 6x40kg, 6x45kg, 4x47,5kg, 2x50kg
i w kolejnym ćwiczeniu udało mi się dzisiaj wypracowac progres
trochę chyba za nisko zaczęłam, następnym razem zacznę od 35 kg lub 40 kg i będę zwiększać co 2,5 kg

2a. Wyciskanie mlotkowe sztangielke 4x6-8 1min
dzisiaj: 8x5kg, 8x5kg, 8x6,5 kg, 6x8,5kg
poprzednio: 8x5kg, 8x6,5kg, 8x6,5kg
poprzednim razem zrobiłam tylko 3 serie i sama nie wiem dlaczego
dzisiaj już 4 serie i w ostatniej progres

2b. Przyciaganie drazka dolnego do brzucha 4x6-8 1min
dzisiaj: 8x9klocek, 8x10klocek, 8x11klocek, 4x12klocek
poprzednio: 8x8klocek, 8x9klocek, 8x10klocek, 6x11klocek
tutaj też progres o 1 klocek, ale w ostatniej serii starczyło siły tylko na 4 razy

3a. Wyciskanie sztangi wasko skos 30` 4x6-8 1min
dzisiaj: 8x20kg, 8x20kg, 4x22,5kg, 2x25 kg
poprzednio: 8x15kg, 8x17,5 kg, 6x20 kg, 2x22,5kg
dzisiaj zaczęłam od sztangi 20 kg, bo 15 kg była zajęta
zrobiłam progres o 2,5 kg
może gdybym zaczęła ze sztangą lżejszą, poszłoby mi lepiej w ostatnich seriach, ale jest OK
robiłam wyciskanie na skosie 45', nie ma u nas 30', a ławeczki są nieregulowane

3b. Ugnanie mlotkowe 4x6-8 1min
dzisiaj: 8x5kg, 8x5kg, 8x6,5kg , 6x6,5kg
poprzednio: 8x5kg, 8x5kg, 6x5kg
wymęczyłam progres, ale się udało
chociaż już było bardzo ciężko i w ostatniej serii trochę się przechylałam i pomagałam plecami

trening poszedł mi OK, czas 50 min. razem z rogrzewką - jestem zadowolona, nie spodziewałam się progresu w każdym ćwiczeniu
tym bardziej, że mało ostatnio śpię, ale ZMA pozwala mi się naprawdę fajnie zregenerować, aż jestem zaskoczona
jak mi się uda, to jeszcze w tym tygodniu, a jak nie to dopiero w przyszłym, pójde na masaż kręgosłupa

Zmieniony przez - Ember w dniu 2009-12-08 12:28:01

Iza, tak się zastanawiam, czy powinnam kontunuować ten trening, jeśli nie trzymam diety w 100%?
wczoraj było super z dietą, ale dzisiaj zjadłam znowu słodką bułkę
a ten powyższy trening traktowałam jako trening na redukcję, więc nie wiem, czy sobie go zostawić na styczeń, a teraz np. robić rozruchowy, co mi kiedy dałaś?

Hah, przy okazji się wpiszę.: ))

Bardzo dobrze, że nie odpuszczasz. Powodzenia!

Zmieniony przez - LukRecJa w dniu 2009-12-08 18:50:08

Ember cwicz nie wazne, cwiczysz ie tylko dla odchudzania ale rowniez dla zwiekszania sily, to jest ciezki trening wiec sie nadaje do kazdego celu

no to super bo mi się ten trening bardzo podoba
jak mi się uda, to czasem zakończę go aerobami albo interwałami, ale do końca roku to raczej rzadko

tak mi się przypomniało, jak wczoraj robiłam przysiady i pomyślałam, że odkąd ćwiczę (a to już prawie pół roku), to widziałam tylko raz chłopaka, który robił przysiady ze sztangą
i mówię do instruktora: "tutaj to chyba nikt nie robi przysiadów?"
a on do mnie: "robią!... 5 czy 6 osób!" ...
wychodzi na to, że jestem jedyną dziewczyną

siady moje ulubione
jak można ich nie robić <szok>
podstawowe ćwiczenie.

dobra lecę spać. dobranoc i tu:)