otyłość ekstremalna

witam
chcę wreszcie zrobić ze sobą porządek i wrócić do normalnego życia.Potrzebuję odrobiny wsparcia,porady i kilku ostrych słów,żeby się za siebie ostro wziąć.Kiedyś byłam piękną,wysportowaną dziewczyną,trenowałam wioślarstwo i to z dużymi osiągnięciami,a teraz...żal spojrzeć w lustro...wiele czynników się na to złożyło,także nie potępiajcie mnie na wstępie

Płeć: Kobieta

Wiek: 32

Waga: 116

Wzrost: 170

Obwód klatki: 120

Obwód ramienia: 40

Obwód talii: 120

Obwód uda: 72

Obwód łydki: 45

Szacunkowy poziom tkanki tłuszczowej: nie wiem

Aktywność w ciągu dnia: zajmuję się 22miesięcznym synkiem

Uprawiany sport lub inne formy aktywności: nie ćwiczę

Odżywianie: odżywiam się bardzo nieregularnie,nie mam stałych pór posiłków,w ciągu dnia dojadam po synku,nie jem śniadań,przegryzam słodycze,często dużo,wieczorem dopada mnie głód

Cel: szybka redukcja

Ograniczenia żywieniowe: nie

Stan zdrowia: jestem całkowicie zdrowa

Preferowane formy aktywności fizycznej: 2-3 godziny dziennie

Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty: nie

Czy możliwe jest wprowadzenie suplementów: tak

Stosowane wcześniej diety: nie

Zrobiłaś pierwszy krok w dobrą stronę...

Jeśli jesteś wytrwałą kobietą to napewno za jakiś czas lustro będzie się do Ciebie uśmiechało. Ale pamiętaj że proces zatłuszczania w Twoim wypadku trwał napewno pewien czas, a proces odwrotny czyli spalanie będzie trwało równie długo.

Na początek przeczytaj te dwa artykuły:

https://www.sfd.pl/-t527693.html
https://www.sfd.pl/-t474855.html

pozdrawiam

Już teraz zacznij od podstawowej aktywności ruchowej. Na początek codziennie godzinę szybkiego spaceru/intensywnego marszu. Bezruch jest zabójcą sylwetki. Ale poważniejszy problem to jedzenie. Dzień nie może się zaczynać bez śniadania. Nie możesz też jeść w ciągu dnia tak, by wieczorem podjadać słodycze. W taki sposób dojdziesz do 140kg. Przeczytaj linki podane przez Łukasza koniecznie. Zajmiemy się Twoją nadwagą jeśli tylko wytrwasz w postanowieniu

ostatnio troche eksperymentowalem na Sobie i z kumplem(nadwaga u kumpla)

Pilismy czesciej kakao naturalne niskoslodzone z gotowana woda. u Mnie to raczej jako dodatek do diety u niego postanowilismy robic to gdy zlapie go glod a ma jeszcze troche czasu do nastepnego posilku..

O dziwo zadzialalo bardzo dobrze (na Mnie i na Niego..) . Jemu pomagalo chamowac glod z czym szly kilogramy w dol,a u Siebie zauwazylem znacznie poprawiona rzezbie miesni..

Wiec na poczatek jak dla Ciebie proponuje tez wrzucic kakao do diety (3-4 razy dziennie) , Ale pamietaj ze ma byc z gotowana woda a nie mlekiem.. Jesli lubisz slodkie mozesz uzywac slodzika ,Mi smakowalem nieslodzone i nie narzekalem.. Moze to byc dobrym rozwiazanie na Twoja chec do slodyczy

Pozdrawiam

Zmieniony przez - Thats_Nice w dniu 2009-10-23 13:39:09

wczoraj pierwszy dzień zmiany nawyków-nie diety-bo te,jak mi się wydaje-nie przynoszą rezultatu na długo,kiedyś schudłam 26 kg w ciągu dwóch miesięcy,po powrocie do tzw.normalnego jedzenia i bezruchu przytyłam szybciutko z powrotem.
A więc-zjadłam śniadanie-płatki owsiane na chudym mleku.Ugotowałam paczkę brązowego ryżu i paczkęmrożonych warzyw,podzieliłam na cztery porcje-zjadałam je w odstępach 2 godzinnych,ostatni posiłek o godz.17.
Ruch-rano i wieczorem rowerek stacjonarny-po 45 minut.Tak to wyglądało,ale niestety,skręcało mnie z głodu,najgorzej,jak zeszłam z rowerka.Czy jest na to jakaś rada

Bardzo źle jesz. Mimo małych ilości jedzenia to jest przepis na dalsze pogarszanie Twojej sylwetki. Nie przeczytałaś linku który podał Ci Łukasz, a tam jest napisane jak się odżywiać.
I co to znaczy po powrocie do normalnego jedzenia? Normalne jedzenie to takie które jest zdrowe i można na nim wytrzymać całe życie, a nie takie od którego się tyje. Jeśli nie zmienisz podejścia, to nic z tego nie będzie, bo zamiast tłuszczu będziesz tracić mięśnie.

Misiowa poczatki sa zawsze trudne .Musisz organizmowi dostarczać dużo błonnika on przyspiesza przemiane materi.Kup wyciskacz do owoców i warzyw .Rób koktaile róznego typu na internecie jest dużo przepisów ,zapewnią ci uczucie sytosci .Odstaw przetworzony pokarm i inne smieci (chipsy,słodycze).Gwarantuje ci że waga pójdzie drastycznie w duł a nadodatek od dużej ilości warzyw twoja cera stanie sie piekniejsza .

W dziennikach treningowych sa dwie panie ktore tez podobnie jak Ty borykaja sie z duza nadwaga Fala23 i Blondynka8 wiec masz juz grupe wsparcia

dzięki za rady,Morales,masz całkowitą rację,postaram się zmienić jadłospis.Jeśli chodzi zaś o tzw."normalne jedzenie" to większość naszego społeczeństwa uważa za normalne spożywanie białego pieczywa z masełkiem i tłustą wędlinką na śniadanie a kotleciska z ziemniorami i rozgotowaną jarzynką na obiad.

aha,i artykuły przeczytałam-bardzo pomocne i inspirujące

cześć misiowa83 akurat obligues o mnie pisze wyżej
jestem 27 dzień na innym /w.g 10 zasad prawidłowego/ odżywianiu.
Póki co ruszam się umiarkowanie /mam zamiar to zmienić/
ale całkowicie wyeliminowałam białe pieczywo, słodycze i inne świństwa ? tłuste wędliny.
Jem więcej warzyw, mniej owoców.
Staram się zrozumieć co jeść i dlaczego.
Tran, omega3 pomagają mi. Oliwa z oliwek podstawa.
Schudłam 1.80 dla mnie to dużo przy moim metabolixmie, mam zamiar dalej trwać.
Pozdrawiam cię