Oczywiście że jest to ćwiczenie na nogi-- ale wybierasz sobie najprostszą drogę jaka możesz obrać a najmniej skuteczną :D
Kiedyś przeczytałem bardzo ciekawy artykuł-- ogólny wniosek z niego płynący jest następujący(źródła nie podaję do artykułu)--- im więcej się namęczysz na siłowni, im więcej potu i krwi z siebie wyciśniesz-- tym twój sukces będzie coraz bliżej a efekty pojawią się szybko. Autorem był trener kulturystyki i fitness oraz trener drużyny futbolowej w południowej Karolinie jak się nie mylę-- nie pamiętam nazwiska.
Dlatego zamiast wybierać ćwiczenia przy których można ćwiczyć i oglądać telewizję lepiej wybrać takie które doprowadzą cię do łez a będziesz miał satysfakcją z postępów i treningi będą ciekawe i efektywne.
Siady wszelkiego rodzaju-- to jest rozwiązanie
A pozwolisz że skomentuję to co napisałeś do łukasza-- osoba o zdrowym rozsądku wiedząc że ma problemy zdrowotne nie rzucała by się na
trening kulturystyczny szczególnie jeśli masz jakieś problemy z nogami czy kręgosłupem-- lepiej nie ćwiczyć i starać się żyć zdrowo niż zrobić sobie krzywdę i cierpieć do końca życia
jak masz problemy zdrowotne to je rozwiąż. Mogą trwać 20 lat ale nie muszą-- może trochę się wymądrzam ale powinieneś myśleć o zdrowiu. Trening siłowy nie jest niczym innym jak walka z ciężarami-- dużymi ciężarami-- takie sobie podnoszenie i jeszcze ćwiczenia które nic nie wnoszą szczególnego nie ma sensu
w takim razie nie licz niestety na efekty. Efekty są po ciężkim treningu-- mięśnie trzeba stale przeciążać by je pobudzać do wzrostu-- z czasem powinieneś używać wielkich obciążeń a twoje ciało nie będzie tak na to reagowało bo adaptuje się do wszystkiego.
Proponuje najpierw udać się do lekarza-- profesjonalisty oczywiście-- skonsultować się co i jak-- zbadać się i dowiedzieć czy są jakieś szanse na to by trenować-- jeśli nie ma to weź to pod rozwagę że możesz zrobić sobie wielką krzywdę upierając się i trenując na własną rękę.
Tyle ode mnie-- pozdrawiam(życzę powrotu do zdrowia i podjęcia przemyślanych decyzji!)