wsm 2009

Myśle, że Pudzian Savickas'a by jeszcze pokonał... Z tego względu, że Big Z nie jest przystosowany do tego typu zawodów (co nie zmienia faktu, że idzie mu zarąbiscie). Natomiast największym rywalem będzie tutaj POUNDSTONE... on jest poprostu niewiarygodny O_O

No wyglada na to ze Poundstone ma forme jak Pudzian za dawnych lat wiec wszystko tu jest jasne :)
A zeby az tak bardzo Mariusz odpuszczal to znajac go malo parwdopodobne.

Pytanie tylko czemu konkurecja posunela sie do przodu zostawiając z tyłu Pudziana ? Co takiego zrobili oni czego nie zrobił Dominator ??? ;/

Jak na razie - największe rewelacje tych eliminacji to Shaw, który walczy jak równy z równym przeciwko Savickasowi oraz uwaga! - Laurence Shahlei, który ma około 10 pkt(!) przewagi w grupie 4. Z innych rzeczy wart odnotowania jest fakt, że w hantlu Derek wykonał 9 powtórzeń, Pudzian 3...

Wiesz sa ograniczenia fizyczne tez trzeba sobie z tego zdac sprawe ze nie da sie w nieskonczonosc zwiekszac sily.Widocznie niektorzy maja jeszcze jakis potencjal a Mariusza sie kiedys niestety skonczy albo skonczyl juz.

Z drugiej strony jeżeli Pudzian faktycznie posiadałby ogromną moc , której nie chce pokazywać w kwalifikacjach, to mógłby zrobić tych powtórzen 5 ,chociazby z tego wzgledu, żeby było parzyście do poprzednich konkurencji xDDDD niestety zaliczył tylko 3 ;C

Hantel to mnie nie dziwi i to ze Pudzian zrobil 3 powt. tym hantlem to mega sukces dla niego zreszta widac po fotach ze cwiczyl hantel i dlatego w ogule zrobil 3 powt.
Kto sie intetesuje strongman od wielu lat to wie ze na AC to byla zawsze najgorsza konkurencja Mariusza w ktorej systematycznie co roku byl deklasowany.I na poczatku nie mogl go podniesc go nawet 1 raz kiedy BIG Z machal sobie nim nawet nie wychodzac specjalnei w gore z nog a ciezar hantla na AC rosl z roku na rok.
A tu wazyl ok 95 kg czyli waga jak na AC ostatnich.

Mysle ze genetycznie Pudzian byl przystosowany swietnie do ciezarow duzych ale nie tych ekstremalnych. Od dawna wiadomo jak mu szlo na Arnold Classic, a na wsm ciezary tez ida coraz bardziej w gore. Do tego Pudzian przez wiele lat nie startowal ze scisla czolowka Ifsy, a wiodomo co sie dzieje jak czlowiek traci kontakt z najlepszymi. Na Polskim podworku w zawodach tez ciagle te same konkurencje, bez podnoszenia ciezaru, jak tu zrobic postep?:) Moze gdyby czesciej rywalizowal ze Szczepanskim to bylby dzisiaj mocniejszy. Nie ma tez co dramatyzowac, poszedl swoja droga, ma 5 tytulow WSM, przeszedl do historii tej dyscypliny W finale tez napewno da z siebie wszystko.

Tak to wygląda, Pudzian wygrywa Daek był drugi, Pudzian po WSM zawsze robi sobie kilku miesięczną przerwe, czyli spadek masy i siły a taki Darek odwrotnie wszystko robi cały rok aby za rok być najleprzym, Na wiosne Mariusz wznawi na maxa treningi gdzie konkurencja robiła to już dużo wcześniej.
Mariusz za nim zdobył pierwszy raz WSM nie było mowy o jakiś przerwach w ciągu roku, teraz jest ich co raz więcej - kontuzje też robią swoje.

Z tym odpuszczaniem to tez badzmy realistami jak kolega zauwazyl dobrze to ile maxymalnie mogl odpuscic - ze 2 powtorzenia nie wiecej.
Sami wiecie jaki PUdzian jest i jak nei lubi odpuszczac zreszta odpuscilby tyle ile by trzeba zeby sie utrzymac na 1 miejscu .
W zyciu by nie odpusil tylu powtorzen.
Ale jak mowie hantel to zawsze byla jego najgorsza konkurencja wiec wynik i tak dobry.