Ćwiczyć, Trenować!
...
Napisał(a)
Jestes ch*** a nie wojownik wiec tak nie kozacz tez kiedys MYSLALEM ze umiem sie bic a dostalem tak ze niewiedzialem o co chodzi! Zapisz sie na jakies SW jak chcesz kogos bic bo naprawde teraz nie umiesz chyba ze zastosujesz swoja technike z poradnika
...
Napisał(a)
Niewierze...niewierze!!! że chodzisz do 2 klasy zawodowej, bo z twojego zachowania można wywnioskować, jakbyś był w 4 podstawówki i chciał swoja pierwszą solówkę w życiu stoczyć. Przecież to co ty wypisujesz, to jest żałosne-"prawy prosty, lewy prosty..." Ja jak chodziłem do liceum to wielu takich kozaczków było co cwaniakowali jak do Ciebie i zawsze wystarczyło podejść, sprzedać liścia i zapytać, czy mają jakiś problem? i na tym się kończyło, a ty tu jakieś poradniki czytasz jak sobie poradzić? Brakuje Ci pewności siebie! Tak jak ci już poprzednicy pisali, zapisz się na SW, przełam swój strach i bądź facetem! Nie trać czasu tutaj na użalanie się nad sobą, tylko idź coś trenuj!
...
Napisał(a)
Do autora postu: sam tak kiedyś miałem jak Ty, dzisiaj się z tego śmieję. Rozwiązaniem są sporty walki + dodatkowe treningi tj. biegowe + siłownia we własnym zakresie.
Z doświadczenia wiem, że siłownia na przykład odwagi nie dodaje, ona nie wzmacnia pewności siebie u osób zastraszonych. Sporty walki mają jednak to do siebie, że oprócz samego treningu kształtują psychikę z racji tego, że to czego się boimy, czyli walka staje się tam codziennością i zaczynamy wierzyć we własną skuteczność.
Dodatkwą wskazówką wg mnie jest fakt, że trzeba, po pierwsze zacząć trenować jakiś konkretny sport walki (czyli nie jakieś aikido czy karate shotokan i inne duperele), ale np. MMA lub sam boks. Ponadto trzeba sparować, bo walczyć można się nauczyć tylko walcząc a nie waląc w worek czy ćwicząc technikę z partnerem. Dla bardziej zaawansowanych polecam zawody, moje pierwsze prawie doprowadziły mnie do zawału (tak się bałem), dziś po któryś już z kolei śmieje sie gdy widzę jakiegoś delikwenta agresywnego. Wiem, że potrzebuję kilkunastu sekund żeby go wkomponować w ziemię. Kiedyś było zupełnie inaczej i żałuję, że nie zacząłem trenować w młodym wieku.
Z doświadczenia wiem, że siłownia na przykład odwagi nie dodaje, ona nie wzmacnia pewności siebie u osób zastraszonych. Sporty walki mają jednak to do siebie, że oprócz samego treningu kształtują psychikę z racji tego, że to czego się boimy, czyli walka staje się tam codziennością i zaczynamy wierzyć we własną skuteczność.
Dodatkwą wskazówką wg mnie jest fakt, że trzeba, po pierwsze zacząć trenować jakiś konkretny sport walki (czyli nie jakieś aikido czy karate shotokan i inne duperele), ale np. MMA lub sam boks. Ponadto trzeba sparować, bo walczyć można się nauczyć tylko walcząc a nie waląc w worek czy ćwicząc technikę z partnerem. Dla bardziej zaawansowanych polecam zawody, moje pierwsze prawie doprowadziły mnie do zawału (tak się bałem), dziś po któryś już z kolei śmieje sie gdy widzę jakiegoś delikwenta agresywnego. Wiem, że potrzebuję kilkunastu sekund żeby go wkomponować w ziemię. Kiedyś było zupełnie inaczej i żałuję, że nie zacząłem trenować w młodym wieku.
Cierpliwość, cierpliwość i jeszcze raz cierpliwość.
...
Napisał(a)
Ile Scorpion17 masz lat?
ja tez widze ze boks to najlepszy sport walki na poczatek, zaluje ze wczesniej nie zaczalem trenowac bo juz stary grzyb ze mnie.
ja tez widze ze boks to najlepszy sport walki na poczatek, zaluje ze wczesniej nie zaczalem trenowac bo juz stary grzyb ze mnie.
...
Napisał(a)
do Scorpion17 nie wiesz jak by Cie nie jeden fighter co cwiczy aikido obrocil w 2 sekundy kazda Technika jest dobra o ile umie sie ja wykorzystac!
Ćwiczyć, Trenować!
...
Napisał(a)
potwierdzam zatwierdzam ;)
Caly Czas zastanawiam sie z czego jest panierka przemka
Spamers Squad A Jak
...
Napisał(a)
chociaz tez po czesci sie nei moge zgodzic ze Scorpionem17 ze silownia i przypakowanie nie daje pewnosci - na pewno takie kiepskie nie, ale generalnie cwiczenia silowe daja moc i temu nie mozna zaprzeczyc. Poza tym jak ktos jest duzy jak szafa to na leszcza karateke czy innego specjaliste SW jeden lep i lezy i kwiczy i BJJ tez go nie uratuje. Bijatyka na ulicy to cham...e dzialanie tu nie ma zlituj sie - trzeba dzialac szybko i zdecydowanie - chyba ze trafimy na leszcza co nigdy nikogo nie uderzyl wtedy mozna sie bawic w jakies 'boksowanie'. Jesli sie myle niech ktos mnie poprawi.
...
Napisał(a)
buhaha ok to uważaj na leszcza bo jak od mniejszego chycisz w papę to się ze wstydu pochlastasz
Zmieniony przez - 4rScorpion w dniu 2009-09-13 16:21:41
Zmieniony przez - 4rScorpion w dniu 2009-09-13 16:21:41
This is madness!
This is SHIN-AI-DO!!!
http://www.shinaido.w8w.pl/
...
Napisał(a)
oj Scorpion czytaj ze zrozumieniem, gadasz tak jakbym mial 10 lat i nigdy sie nie bil. dramat
Polecane artykuły