PODSUMOWANIE
Środa była dniem beztreningowym. Trochę pracy na świeżym powietrzu, spacer z psami, nic poza tym.
Następny dzień siłka: nogi i tric, ale jestem bardzo niezadowolona z tego treningu. Z jakiego powodu - o tym niżej.
Czuję też jakieś ogólne osłabienie, ale może to być wynik upałów, za którymi nie przepadam.
DIETA i SUPLEMENTACJA:
8:00 2kaps Therm Line Forte + Carni Line
btw 0/0/11/42kcal
8:30 jaja, mleko, płatki owsiane, nektarynka, whey, 2kaps CLA + 4kaps Omega3 + 1kaps Vita-Min
btw 24/20/32/405kcal
13:00 jaja, twaróg, whey, 2kaps CLA
btw 40/17/6/337kcal
16:30 kurak, warzywa, ol. kokosowy, oliwa, 2kaps CLA
btw 32/22/14/381kcal
17:30 2kaps Therm Line Forte
19:30 whey, gorzka czeko
btw 26/10/19/270kcal
22:30 twaróg
btw 19/5/4/133kcal
W sumie: 140g białka/74g tłuszczy/85g węgli/1568kcal
b/t/w na kmc: 2,0/1,1/1,2
stosunek tłuszczy: 42% nasycone/11% wielonienasycone/47% jednonienasycone
7:30 2kaps Therm Line Forte
8:00 jajka, kurak, warzywa, borówki, jog. naturalny, żółtko, 2kaps CLA + 4kaps Omega3 + 1kaps Vita-Min (foto)
btw 25/35/12/465kcal
12:00 whey, mleko sojowe, 2kaps CLA
btw 30/5/10/201kcal
14:30 jaja, kurak, oliwa, pomidor
btw 29/19/4/300kcal
15:30 2kaps Therm Line Forte, Carni Line (podczas treningu)
btw 0/0/11/42kcal
TRENING
19:30 whey
btw 28/1/5/140kcal
20:30 wołowinka, brukselka, olej lniany, 2kaps CLA
btw 36/13/3/272kcal
23:00 twaróg, whey, orzechy włoskie
btw 26/18/5/284kcal
W sumie: 174g białka/91g tłuszczy/49g węgli/1704kcal
b/t/w na kmc: 2,5/1,3/0,7
stosunek tłuszczy: 22% nasycone/35% wielonienasycone/43% jednonienasycone
TRENING
trening siłowy
nogi + triceps
1. Wyciskanie fr. sztangielki + wykroki
10x7,5kg + 12x(2x10kg)/9x7,5kg + 12x(2x10kg)/9x7,5kg + 8x(2x12,5kg)/8x(2x12,5kg),
2. prostowanie ramion na wyciągu
x10/x10/x10/x10,
3. przysiad plie
15x25kg/15x30kg/10x32kg/10x32kg/10x32kg
4. uginanie nóg na maszynie
x10/x10/x8/x10 (ostatnie na zmniejszonym ciężarze)
5. suwnica szeroko
15x110kg/15x110kg/12x110kg/12x110kg
6. wznosy stojąc
x15/x15/x15
Tak, jak już wcześniej wspomniałam, trening był niezbyt dobry. Taki bez ładu i składu.
Kiedy przyszłam, stojaki do przysiadów były zajęte, co mi trochę szyki pokiereszowało. Postanowiłam więc pierw zrobić trica, ale potem wzięłam się też za wykroki, gdyż nie zapowiadało się, że stojaki szybko będą wolne. I tak latałam od ćwiczenia, do ćwiczenia, co akurat mi do głowy wpadło.
Już nawet nie miałam ochoty zapisywać wszystkiego, więc ilość powtórzeń tak z pamięci, mniej-więcej podaję.
Dopiero po jakimś czasie przypomniałam sobie, że mogę inny przysiad robić, ale też, jak to z nowymi ćwiczeniami, nie było to na full możliwości. No i najcięższa sztangielka miała 32kg tylko.
Tak to wyglądało.
Nogi ruszone, ale nie dotyrane niestety.
No i ten upał... i tak byłam cała mokra po :>
Pozdrawiam!
Zmieniony przez - kaniola w dniu 2009-07-17 21:42:11
Dobrze, jestem brzydka. Prawie tak jak ty. Tym bardziej apeluję do Twojego sumienia. Bierzmy ślub!
Przecież to nieludzkie mieszać w to jeszcze dwie niewinne osoby...