mmooonia/BLOG/ bo masa to klasa s.45

no właśnie to jest najgorsze,że masz siłę podnieść,a nie utrzymujesz

oj tak nie gadaj,bo jeszcze zaskoczy Cię siła prędzej niż się spodziewasz

Zmieniony przez - vena84 w dniu 2009-07-10 00:09:16

oj chcialabym nastepnym razem sprobuje zmniejszac ilosc powtorzen i zwiekszac kg ,moze wiecej pojdzie

albo zaczne od wiekszego cierazu i bede schodzic w dol kg.. jeszcze to przemysle

a teraz dobranoc

mnie wkurza strasznie to ze troche pojem jak inni znajomi i od razu widac, tak sie zastanawiam co by bylo jakbym nie mogla cwiczyc (tfu tfu tfu ), i co, cale zycie bede musiala tak uwazac ? bo pare dni bedzie potrafilo zniszyczyc pare miesiecy - Moonia z moim organizem też ak jest, dziwne troszkę, cośsię musiało w nim pomieszać, jak trzymam w 100% dietę, to idzie - tj.szło ładnie w dół, wystarczyło małe odstępstwo w weeekend (jakbym wiedziała, że tak będzie to na pewno nie pozwoliłabym sobie...) i już boczki wróciły, widzę pogorszenie niestety w wyglądzie Nie znałam jeszcze na tyle swojego organizmu, teraz już wiem, że nie mogę robić takich wyskoków...nawet jednorazowy może namieszać! początkowo myślałam, że to woda sie zebrała, która w szybkim czasie ujdzie, tymczasem wygląd mówi sam za siebie - jest nieciekawie, boczki wróciły i nie chca odejść, a już było tak kolorowo To wszystko na dodatek pokryło się ze zmniejszeniem aktywności - przestałam biegać po miesiącu redukcji i to są skutki. No ale nie ma sie co łamać, tylko idziemy dalej do przodu!


Zmieniony przez - Zyrafka198 w dniu 2009-07-10 07:53:12

mooonia widzę że jakiś kryzys Cię dopada. Zapewniam Cię że kiedyś będziesz mogła jeść jak inni... z tym że inni Ci szczupli i piękni wcale dużo nie jedzą tylko tak mówią.. fakt faktem że zjedzą pizze albo coś nie zdrowego a dwa następne dni prawie nic.. i jak oni by mieli jeść tyle co my to na pewno by utyli.. a ćwiczenia są super i chyba mi nie powiesz że nie chcesz ćwiczyć do końca życia noo może nie na siłowni z ciężarami ale jakiś rower, bieganie, pływanie itd. przecież to super sprawa i dla ducha i ciała

co do MC nogi w lekkim rozstawie, ręce trochę szerzej niż nogi, sztangę prowadzimy na linii wyznaczonej przez środek stopy, patrzymy przed siebie.

Ja mam paski bo przy 47 kg mam już problem z utrzymaniem sztangi zaczyna mi po prostu wypadać z łapek, paski nie odciążają rąk - jak dałam 52kg to myślałam że mi je wyrwie i wydawało mi się że robie koci grzbiet (pewnie tak było) i niestety zaczęłam łopatki ściągać niewiadomo po co i mnie po tym kręgosłup bolał. Dzięki paskom możesz zrobić tyle powt. na ile pozwalają Ci nogi i plecy bo lędźwiowy mocno tam pracuje. A nie tyle na ile pozwala Ci Twój uchwyt

To nie jest tak dziewczyny, z tym tyciem, to nie wasze organizmy tak jest. Cwiczysz jestes szczuplejsza nie cwiczysz waga troche wzrosnie (ok 2kg) i tez tak sie ustabilizuje.
przy dietowaniu odstepstwa krotkie tak dzialaja bo jestesmy podatne na wahania wody, zwlaszcza ze ostro liczycie proporcje mniej wegli wiecej bialka, a jak robicie odstepstwa to te proporcje sa zupelnie odwrotne, to zwykla hustawka , ktora nic nie swiadczy o tendencjach.

I tak na marginesie, zawsze po redukcji trzeba jakis dluzszy okres uwazac na wage, tzn, nie dopuscic by zaczela rosnac. jesc normalnie ,ale jak widzimy skok powyzej 2g w gore to troche przystopować i wprowadzic aeroby, jak znow spadnie to z powrotem noramlanie, az nasz organizm uzna ze aktualna waga jest jego norma.

Zyrafka - no to wkurza jak zrobisz maly wyskok i nagle widac roznice ale moze jest faktycznie tak jak pisze Obliques ze w pewnym momencie to by sie zatrzymalo . chociaz ja tam sie boje sprawdzac czy by sie zatrzymalo jeszcze w jakims momencie ze bym byla w stanie chodzic a nie tylko sie turlac hehe zwlaszcza ze mnie meczy strasznie nieregularne , smietniskowe jedzenie, tragicznie sie wtedy czuje, nie mam sily na nic (na szczescie- przynajmniej mnie nie ciagnie az tak do tego ostatnio tylko jakies dziwne dni byly )

To tak wyglada jakby osoba ktora dba o to co je byla nagle srogo ukarana za odstepstwa ale moze to ma nas tak pilnowac

kavva w zadnym wypadku nie zamierzam przestac cwiczyc chyba by mnie rozsadzila energia od srodka i byloby wielkie buuum
nad paskami sie zastanowie moze niedlugo, na razie calkowity brak funduszy

Obliques moze i to nie jest tak ze mamy wszystkie od razu tendencje do tycia, ale jak widze ze jak sobie troche odpuszcze to wygladam prawie jak moja mama ktora jest 20pare lat starsza to mi sie zle robi a ona siedzi , nie cwiczyc, kawka ciasteczka itp i moze szlag czlowieka trafic hehe

ale staram sie nie dolowac tylko walczyc , ja jeszcze wszystkim pokaze

Obliques - dzięki za konkretne wytłumaczenie

mmooonia, szczerze przesadzasz Wy to macie jakies czarne okulary jak patrzycie na siebie, , ja jeszcze bym zrozumiala gdybys porownywala sie do kolezanki obdarzonej genetycznie super figura, ale do swojej mamy , jakkolwiek nie byla by zgrabna to nie ma szansy na porownanie z osoba mlodsza....
niestety takie jest zycie

moja mama jest o 7 kg chudsza ode mnie i jak stoji tyłem to na 18 wygląda. nogii się nie łączą szczupła zgrabna.. tylko pupa płasko.. a ma 53 lat

co to ma znaczenie, ze chudsza, co ma znaczenie jak od tylu wyglada (jest takie niemile powiedzenie ), ja mowie o ciele i jego wygladzie, skorze, jakosci tluszczu, jedrnosci...
Za parenascie lat zobaczycie o czym mowie