Morales - 15/10/5 by WODYN, aktualna fotka str. 108

Dobra, nie będę kombinował w takim razie i idę jutro na siłownię zrobić 5-tki.

nie nastawiaj sie na rekordy bo miesnie nierozruszane

Wiem wiem. Zrobię tyle ile będę w stanie. Z resztą przedramię jeszcze trochę boli jak kręcę nadgarstkiem, więc nie wiem ile będę w stanie zrobić. Ale dam z siebie maxa.

mam lepszy pomysł

wez ostatnia wypiske z "piatek"
max ciezary z tamtego dnia przemnóż przez 60%
kazde cwiczenie "5tkowe" zrob na tym ciezarze jaki obliczyles
wszedzie 5x5 stały ciezar

rozgrzewki wystarczy 1-2 serie [ktorych nie wliczysz do "5x5"]

po dniu przerwy zrobisz "piatki" ale dla odmiany wszedzie tylko po 2 powt


po przerwie zaczynasz znow cylkl 5*5

Wczoraj zrobiłem połowę treningu. Zrobiłem wyciskanie z czubka, i MC. Potem telefon od żonki i musiałem przerwać trening. Niestety, Pepino zachorował i trzeba było na pogotowie jechać. Teraz sytuacja opanowana, mam nadzieję, że w środę zrobię już prawdziwy trening.
Wczorajszy trening zrobiłem na 60% obciążeń, czyli 40kg z czubka 5x5 + 2 serie rozgrzewki i 70kg MC 5x5 + 2 serie rozgrzewki.
Dziś pójdę pobiegać. Nie umiem siedzieć w domu. Poza tym mam Y3 od Izy, więc mam ochotę zobaczyć co się po tym dzieje. Dziś rano wziąłem 1 kaps i jest luz. Ale podejrzewam, że ciekawsze rzeczy dzieją się pod czas treningu

No i po treningu. Dzisiaj pobiegałem. Od ostatniego wykonanego aero minęło ponad 2 miesiące i jakieś 5kg. Wyraźnie odczuwalne, bo biegłem w tempie 6,5 min/km.
Jakąś godzinę przed treningiem wrzuciłem 1 kaps Y3 i zapiłem RedBulem. Bardzo przyjemnie pobudza, jest dużo cieplej, na treningu bardziej się pocę. Większa gadatliwość i z***isty humor Wiem kiedy przestaje działać, bo mam zwałę i chce mi się spać.
Trudno to porównywać do Venoma. Generalnie na Venomie miałem większą korbę, ale samopoczucie dużo gorsze. Nie wiem jak spalanie na Y3, ale samopoczucie super. Zobaczymy co będzie dalej.
P.S.
Dzięki Iza

Zmieniony przez - Morales_37 w dniu 2009-04-21 22:03:30

a co to dokladnie za spalacz ten Y3 [łaj.fri]

Dzień 22.04.2009
Trening

wyciskanie na bary od czubka głowy PO 2 powt
pomiedzy seriami wyskoki dosiezne z przysiadu po 5 powt

Zrobione w seriach: 30, 35, 40, 45, 50, 55, 60 i 65 x2 -
Na 70 chciałem się porwać, ale za ciężko mi był nawet ze stojaków ruszyć

martwy ciag 7*5 powtpomiedzy seriami pompki z klasnieciem lub 2ma klasnieciami po 5 powt

Zrobione w seriach 90, 95, 100 i ... ugięty kręgosłup. Dociągnąłbym spokojnie do 120 ale przy 100 poprosiłem ciężarowca o kontrolę techniki i było na tyle fatalnie, że zluzowałem do 60kg. Gość stał z boku i kontrolował technikę. Nie wiem czemu, ale ciągle mam problem z tym ćwiczeniem. Pozytyw jest taki, że zaczynam łapać o co chodzi i czuję, że na następnym treningu będzie już lepiej.

Modlitewnik Wodyna / 5*5 pomiedzy seriami uginanie nog 5*5

Modlitewnik zrobiłem 5*5, bo chciałem zobaczyć jak ćwiczenie zadziała. I powiem, że jest za***iste, o wiele lepsze niż uginanie ramion. Robiłem to sporym hantlem, nie wiem ile to warzyło, pewnie coś ponad 25kg.

Floor press, chwyt nieco szerzej niz stawy barkowe, 5*2, lawa skosna w dół
pomiedzy seriami unoszenie nog w zwisie na drazku [brzuch] po 15p

Zrobione w seriach:
60, 65, 70, 75, 80

Pewnie zrobiłbym 85kg, ale nie było nikogo na sali więc nie chciałem robić bez asekuracji. Następnym razem na pewno pociągnę 85.

Składanka w kolejności - opad, boczne i wycisk - 5*2

Zrobiona ciężarem 9kg.
Wszystko bez przerw, całe 5 serii.

Podsumowanie.
Dzisiaj najbardziej mi się podobał modlitewnik, świetnie czuję to ćwiczenie. Nad MC niestety muszę pracować bo technika cienka. Dobrze, że zawsze jest ktoś kto może mnie poprawić
A teraz spalacz.
Pobudzenia większego na treningu nie czułem. Bardziej czuję ciepło, mam świetny humor Zupełnie inna bajka niż Venom. Korby po tym nie musi być, bo nie szukam mocnych wrażeń tylko spalacza. I mam nadzieję, że ten spełni swoje zadanie. Co ważne, Y3 nie hamuje tak apetytu jak Venom, nie wyobrażam sobie walki o posiłek potreningowy, który i tak trudno mi czasem wepchnąć. Jak skończą się próbki to zamówię może Redline'a.
Priorytetów oczywiście nie zmieniam, stówka na barki nadal jest najważniejsza ale chcę pokombinować trochę z suchą masą, może się uda zredukować jednak trochę brzucha i cycków.