Dzień 04.01.2010
Link do poprzedniego treningu:
https://www.sfd.pl/-t479029-s112.html
Trening
wyciskanie od brwi 15p
pomiędzy seriami ściąganie drążka wyciągu.
Zrobione w seriach 35, 40, 45, 50x10
Poprzednio było - 52,5x9
Docisk zrobiony 60x15
ściąganie drążka - 10, 11, 12 sztabek x15
poprzednio było 10,11,12, 13x15
pompki na poręczach 3x15p
Poprzednio było 5x15
box-przysiad 5*15p, pomiędzy seriami wspięcia na palce z ciężarem +10kg do bólu
Zrobione w seriach 70, 80, 90, 100, 110x15
Poprzednio nie zrobione
Wspięcia zrobione w seriach 55x, 51x, 44x, 40x, 30x
składanka 3*15
Zrobione w seriach 8, 9, 10, 10, 10kg
Poprzednio nie zrobione.
Podsumowanie
No i wracam po przerwie.
Strasznie zmęczony jestem po tym treningu, czuję się jak by życie ze mnie wyssał. Idę za chwilę spać.
Trening był bardzo dobry, generalnie to z siadami nie zaszalałem, ale za to zacząłem robić głębsze, nie takie jak wcześniej
i dały trochę w dupę.
Wyciskanie nie najgorzej, po przerwie nie czułem tu spadku mocy.
Ściąganie drążka spadło o jedną sztabkę, ale za tydzień już odrobię straty.
Na dipsach jeszcze trochę puchnę, ale niedługo zacznę wieszać obciążenia na pewno.
Składanka nie najgorzej jak na 2 tygodnie przerwy.
W diecie pogrzebałem i wprowadziłem zmiany zaproponowane przez Wodyna. 2x węgle przed treningiem, po treningu jedynie łyżka miodu i do tego WPC i 10ml tranu. Reszta bez zmian.