KingCold/dziennikTS/nowy plan str.46 - walka o 475kg w TS

O ciężary się nie martw. Martw się czy zejdziesz z tym na odpowiednią głębokość....choć myślę że 200 przy Twoim wiązaniu powinno się udać. Nie wiem tylko czy Twoje plecy wytrzymają ciężar i centuriona. Jak masz talent, odpowiednie plecy i jaja to na AMP wstaniesz równe 200kg

Co do kostiumu bez szelek to jest tak jak napisałeś. Tylko sam dół bez zakładania ramiączek. Oczywiście po każdym podejściu zdejmuj szelki bo się udusisz no i to samo z bandażami. Za każdym razem rozwiązujesz kolana i zwijasz solidnie te taśmy.

Jeżeli chodzi o ściągacze na nadgarstki to zakładają je Ci którzy dość nisko kładą sztangę na plecach, bądź mają jakieś problemy z nimi. Ja osobiście kładę sztangę tak jak ciężarowcy i z nadgarstkami nie mam problemów, więc nie wiążę. Oczywiście jak tylko poczujesz dyskomfort to używaj owijek

Co do reszty treningu to dorzuć solidne odejścia na 200kg. Spróbuj lekko ugiąc nogi podczas odejścia i postać w takim ćwierć przysiadzie z 6sekund. Ewentualnie jeszcze zrobiłbym jakieś przysiady ze sztangą nad głową w celu wyuczenia wzmocnienia pozycji prostych pleców w siadzie aczkolwiek czasu mało.

PS: Nigdy w życiu nie rób siadów przednich w kostiumie! Za***iście składa w pół i odrzuca w tył

PS2: Trening w koszulce:

WL (na gołka) 20/8 40/8 60/3 70/3 80/3 90/2
Wl w koszulce:
110/1-2 - próbujesz opuścić tyle ile się da i ewentualnie wycisnać
120/1-2 - jak wyżej
125/1-2 - jak wyżej
130/1 - jak wyżej
jak dalej będą problemy z opuszczeniem to spróbuj na 140 i potem znowu na 130.

Ogólnie przy wyciskaniu w koszuli chodzi o to, żeby odpowiednio opuścić na klatę, tj prowadzić łokcie na zewnątrz....jeśli koszula "złoży" Ci łokcie w kierunku tułowia to już ****, więc musisz z nią walczyć i prowadzć jak najszerzej się da. Opuszczanie nie musi być szybkie(przynajmniej w tej chwili kiedy się uczysz) bylebyś opuścił ją bez tego złożenia łokci. Oczywiście asekuracja potrzebna bo sztanga moze polecieć na brzuch lub na szyję(szczegolnie w fazie wyciskania). Módl się, żeby Ci się udało opuścić poprawnie 120-125 to wtedy jest szansa, że będziesz miał siłę aby to wycisnąć.

Z ćwiczeń pomocnizych zarzuć dociskanie do deski w koszulce 3-4 seryjki po 2-3powt.


PS3: https://www.sfd.pl/Senegroth/_Dziennik_TS_/_POWER_UNLIMITED!!!-t404948-s52.html tutaj masz filmik z mojego startu na MPJ i możesz podpatrzyć trochę co i jak w koszulce.

Zmieniony przez - Senegroth w dniu 2009-04-12 14:41:20

O nadgarstki było pytanie bardziej związane z WL.

Spoko, postaram się zrobić taki trening, jaki zasugerowałeś. Co wyjdzie w trakcie, to się okaże. Treningi na takich ciężarach już wydają mi się bardzo dużym wyzwaniem, ale ten sport przecież na tym polega. Na pokonywaniu barier, które przed Nami wyrastają.

Co do Twoich ciągów sumo, to też byłem zdziwiony jak zobaczyłem. Mimo wszystko ciągi sumo są moim zdaniem lepsze od klasyka. Ja nie wyobrażam sobie teraz ciągnąć klasycznie, a jak Ty masz taką przebitkę to naprawdę gratulacje. Zaglądaj tu jak będziesz miał czas, bo pytania będą się zapewne mnożyć. Pozdrawiam i dzięki za odpowiedź.

Też jestem zdziwiony

Spoko zaglądam, więc jakby co to pytaj. Co do treningu to na mniejszych ciężarach nie ma sensu. Masz centuriona 30tkę....przy obecnej wadze ~70 wciśniesz się w niego na styk(z reszta na starcie też nie będzie łatwo), więc będzie oporował cholernie(to dobrze ) i nie sądze byś zszedł na wymaganą głębokość mniejszym ciężarem niż 190kg choć wydaje mi się, że to też moze być za mało Podobnie rzecz się ma z koszulą....jak miałem kiedyś F6 38 to przy wadze 70 opuścić "w miarę dobrze" udawalo mi sie dopiero na ciężarach +145kg.

Jeszcze jedna uwaga. Poćwicz wiązanie taśm....nawet na sucho. Potrzebujesz dwa krzesła. Na jedny siedzisz Ty a na drugim Twoje wyprostowana noga. Przez cały czas jak wiążesz musisz mieć napięty czworogłowy uda. Przyzwoite wiązanie poznasz po tym, że nie będziesz mógł w nim zrobić przysiadu...nawet 1/4.

Wiązanie będę ćwiczył w domu na pewno. Szybkie, ciasne zwijanie bandaży też.

Martwi mnie ta głębokość. No i czy wcisnę się w ten kostium. Będę musiał poprosić ludzi z siłowni, żeby mnie w niego wbili. Koszulki boję się mniej. Zobaczymy

Koszulka na worki wejdzie spokojnie. Pamiętaj żeby szef od rękawków szedł po łokciu. Kostium możesz też próbować na worki z dołem może być walka przez kilkanaście minut ale nie poddawaj się Szelki pomogą założyć Ci koledzy....pierwsza wchodzi na ogól luźno natomiast drugą pomocnik powienien zakładać z podwyższenia np stojąc na ławce/krześle itp.

PS: Z tymi wiązaniami za często nie przesadzaj bo na początku noga może piec i reagować na różne nieprzyjemne(potem uwielbiane) sposoby

Na razie nic się nie dzieje. Dzisiaj prawdopodobnie może być trening w sprzęcie, choć nie wiadomo czy takowy będzie. Pozdro

Dawaj dawaj dawno nie bylo wypiski z treningu

No to **** strzelił. Będziesz musiał RAW startować ewentualnie uzbroisz się w same gumki bo nich można siadać niemal bez przygotowania.

Postaram się opanować sprzęt. Wystartuje na pewno w sprzęcie, nawet gdy będą to miały być ciężary mniejsze. Ten rok daję sobie luz. W kolejnym będę wcześniej zaczynał ze sprzętem i będzie lepiej. Dzisiaj już trening na pewno. Potem w środę wyciskanie i ciągi w sprzęcie, piątek przysiady. Potem poniedziałek trening siadów, wtorek ciągi i wyciskanie, czwartek przysiady no i zobaczymy. Dam radę, mam nadzieję.

Wiesz...tu nie chodzi o to czy będziesz robił na większych czy mniejszych ciężarach tylko czy w ogole cokolwiek w sprzęcie podniesiesz podniesiesz bo szkoda byłoby spalić zawody