Szacuny
30
Napisanych postów
2320
Wiek
40 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
65191
Siema juz w domu .
Nie ma co sie usprawiedliwac formy nie było poplenilem w ostatnim tyg pare bełdów, kótre odbiły sie na formie, lepiej wygładałem tydz predzej niz na zawodach ale zawody nie odbywały sie tydz predzej tylko wczoraj. W ostanim dniu uszło za duzo wody z miesni waga wykazała 85.9 takze w ciagu jednego dnia straciłem 4kg. Do tego zebrała sie woda pod skora ,która nie chcial zejść. Trzeba leciec dalej, wyciągnąc wnoski na przyszłość aby się poprawić, jeszcze w tym roku czekaja mnie cztery starty takze mysle za tam uda mi sie z lepszej stony pokazać.
Szacuny
14
Napisanych postów
3624
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
25684
Darku z zawodów na zawody będziesz bogatszy o wiedzę i doświadczenie a dla Ciebie jako zawodnika będzie to bezcenne.
Faktycznie musiał być gdzieś błąd w ostatnich dniach bo na tydzień przed zawodami,jak sam napisałeś było dużo lepiej.
Głowa do góry i jedziesz dalej,może być tylko lepiej.
Szacuny
30
Napisanych postów
2320
Wiek
40 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
65191
W ostatnim tyg zamiast miesnie lekko dopomować, ja żeby było lepiej je skotowałem na maks przez to były wymeczone i wode trzymały, oraz związku z tym zemam problemy ze spaniem przyłmowałme w ostnim tyg leki nasen o nazwie "nasen" lub "stlinox", które w mi.n mają w swoim skłądzie lakotze i tez zaburzaja całą gospdarke wodą, plus odwadnianie nie poszło tak jak trzeba i woda z miesni uciekła. W sobote rano wstałem patrze a tu lipa zero kabli na nogach, na rękach takie leciutkie, dopiero jak zacząlem sie pompowac to coś sie poprawiło ale i tak była kiszka, pompek chyba wczoraj z 1000 zrobiłem i hantlami do usranej smierci sie namachałem. Za 2tyg słupsk takze jestem pozytywnej mysli ze bedzie lepiej i uda sie trafic z formą