Barbella Blog.....bo barbella się odchudza

Obawiam się Radu że kofeina na mnie nie działa, jestem niskociśnieniowcem, kawe siekiere pije dwa razy do trzech razy dziennie, od momentu kiedy poszłam do pracy, a to było z 10 lat temu, po wypiciu wieczorem ide spokojnie lulu

Zmieniony przez - barbella w dniu 2009-03-19 09:48:37

Kofeinę podawałem jako przykład antykatabolika - działa nawet, jeśli nie pobudza .

Obli, no właśnie, tak myślałam że regeneracja mi potrzebna, ale szczerze mówiąc to boje się jej jak diabeł święconej wody, nie potrafie nic nie robić , bo mam tendencje do popadania w samozachwyt, patrz ====> skoro nic nie musze i mam sobie odpoczywać to może i ciasto upiekę.....u mnie to działa na takiej zasadzie .
Dlatego w akcie desperacji szukam jakiegoś dopalacza

to skonczysz z kontuzja. Regeneracja jest potrzebna i to ci mowi twoj organizm, po nim wracasz do treningow z nowymi silami

to co ? , podwyższyć kaloryczność na tydzień i zamiast kreatyny fundnąć sobie saune i domowe SPA czy cuś ?

stracham sie ale spróbuje, po cichu miałam nadzieje że jak Kika będe mogła kreatyne brać, ale skoro mówicie że za gruba jestem, to przynajmiej oszczędze

Zmieniony przez - barbella w dniu 2009-03-19 10:15:28

Muszę Cię zmartwić, ale kreatyna nie pobudza.

Ktoś sie tu chyba naigrywa z mojej niewiedzy
przyjmuje z pokorą, chciałam być tylko mniej zmęczona, wielkiego "kopa" nie spodziewam sie po niczym, niczym legalnie dostępnym i rozsądnym

chciałam być tylko mniej zmęczona

W tym zakresie nic lepszego niż sen i odpoczynek nie wymyśliła żadna firma produkująca odżywki .

Barb, ja też nie chciałem sie regenerować. Ale w końcu zrobiłem sobie 2 tygodnie wolnego od redukcji. A wróciłem z takim pałerem, że zacząłem masę robić Regeneracja - bardzo ważna rzecz.

Mi masa raczej nie grozi, ja mase tłuszczowa juz mam zrobioną
no dobra, to ja sobie bede spać i odpoczywać ale jak mnie najdzie na pieczenie ciasta to Bóg mi świadkiem, że Moralesowi zawioze całą blache i każe zjeść w mojej obecnosci a Radziowi wyśle i przypilnuje żeby zjadł za pokwitowaniem u kuriera