Dziennik treningowy - mighty85

Ja bym wywalił brzuch z treningu i robił A6W, ale to tylko ja

Ps. SOG mi nie wszedl

No przyrostów to pozazdroscic mozna

Też bym dodał na brzuch coś "extra". Niedługo będzie cieplej i warto by było też pomyśleć nad bieganiem z 2 razy w tygodniu.

Poczekam jeszcze miesiąc, zobaczę efekty i najwyżej wtedy wrzucę A6W
Co do biegania to boję się, że zejdę z wagi. Od września 2008 przytyłem 15kg i obecną wagę raczej chciałbym utrzymać albo nawet coś dorzucić.

@riobson: sorry, zapomniałem dać

Wrzuc jakies aktualne foty, a A6W spala brzuch, wiec powinien byc dla Ciebie idealny;>.
Ps. Zagladaj tez domnie

mighty85 wiadomo, ze "bez masy nie ma klasy", ale forma na lato też by się przydała :) Przy dobrej diecie, powinieneś polecieć z tłuszczem, n tracąc zbytnio mięcha.

i j/w zarzuć jakąś fotkę

Zmieniony przez - Eoghan w dniu 2009-03-08 16:22:39

wiele się nie zmieniło od czasu poprzedniej fotki, więc zrobię za miesiąc

Dzisiaj mija dokładnie miesiąc od rozpoczęcia treningu. Wrażenia jak dotąd bardzo pozytywne. Bardziej intensywny trening zacznie się od 2 poziomu.

Zapomniałem dodać, że przerwy między seriami i poszczególnymi ćwiczeniami to pełne 2 minuty.
Rozciągam się tylko po treningu i robię wybrane ćwiczenia z książki, niestety czas nie pozwala na więcej. Ale chyba lepsze to niż nic.

Dzisiejszy trening:
B. 7/6/6
A2. 6/5/5
D. 13
C5. 10/8/7
E1. 24/20/20
F. 24/20/18
G. 40/28/27
K2. (ręce 10cm niżej) 13/12/10

Bolą troche obręcze barkowe, ale nie przeszkadza to podczas ćwiczeń.
Po treningu zjadłem 100g ryżu brązowego, pierś z kurczaka i surówkę.

Gdyby ktoś nie wiedział jak wygląda dane ćwiczenie, to zrobię fotkę i wstawię.

Kolejny trening za mną.
Dziś nie było łatwo, wszystko bolało, ćwiczenia szły ciężko. Mimo to udało się zrobić jakieś postępy.
Z powodu bólu kolan ćwiczenia E1 i F zastąpiłem odpowiednio:
- przysiadami z szeroko rozstawionymi nogami, z zatrzymaniem na 2-3sek w pozycji dolnej (E6)
- "siedzeniem" przy ścianie, plecy oparte, uda równolegle do podłogi (F1)
B. 8/7/6
A2. 7/5/5
D. 14
C5. 10/8/8
E6. 1 seria rozgrzewkowa, 3 serie po 1 minute
F1.30sek/36sek/44sek (czas spędzony w pozycji siedzącej, 3 serie)
G. 50/25/28
K2. 11/13/12

Jak widać, zrobiłem 8 powtórzeń dipsów, czyli ćwiczenia B. Jak napisano w książce mogę przejść do 2 poziomu treningu. W piątek zrobię więc jeszcze trening z 1 poziomu, a do 2 poziomu przejdę w poniedziałek.

Oznacza to tyle, że przez pierwszy tydzień będę ćwiczył poniedziałek, wtorek, czwartek, piątek. W drugi tydzień już 3 razy, tak jak wcześniej pon,śr,pt.
Celem, by przejść do 3 poziomu jest wykonywanie w każdej serii dodatkowego powtórzenia.
Czyli:
- w poniedziałek zrobiłem 6 serii po 5 powótrzeń
- środa 6 serii po 6 powtórzeń itd.
Poza tym czas odpoczynku po każdej serii zmniejszy się do 25 sekund. A samych serii będę robić 6.
Coś czuję, że będzie hardcore

Zapomniałem dodać, że wczoraj miałem badanie krwi i gastroskopie (nie polecam ) i może to wpłynęło trochę na dzisiejszą kiepską dyspozycję.

Zmieniony przez - mighty85 w dniu 2009-03-11 17:08:01

Zmieniony przez - mighty85 w dniu 2009-03-11 22:04:36

Dzisiejszy trening byl niestety zarazem ostatnim.
Podczas wykonywania dipsów nagle coś strzeliło, tak jakby łamała się kość. Okazało się, że zerwałem wiązadło barkowe czy coś w tym stylu. Boli jak cholera, przez 4tyg jestem unieruchomiony. Poza tym zakaz ćwiczeń przez pół roku. Masakra...