jak czytam te wasze wywody,to nie wiem,czy mam sie smiac,czy plakac.
logitech45
"...jestem wlasnie po 4 tygodniowym treningu fbw 5x5.."
zaraz,bo juz nie lapie.tu napisales tak samo,a bylo to troche dawno temu:
https://www.sfd.pl/FBW_5x5__-t473643.html
jakbys wtedy przeczytal dokladnie to,co napisalem,to byc moze twoj plan wygladalby tak,jak powinien,czyli:
jesli dales kolejne wyciskanie,jakim sa
pompki na poreczach do A(zreszta,zupelnie niepotrzebnie),to dlaczego nie ma podciagania w B?!
kolejna sprawa-dlugosc cyklu.
6-8 tyg.to jest takie minimum,aby cos konkretnie poprawic.
4 tygodnie to zdecydowanie za krotko...a biorac pod uwage to,jak to zrobiles-to tak,jakbys dopiero zaczal.
trening nie polega na sprawdzaniu maxow,dochodzeniu do nich na przestrzeni jakiegos okresu czasu,itp.glupoty.
sztuka polega na powolnym,niewielkim zwiekszaniu obciazen wyjsciowych(czyli maxow)....a NIE na dochodzeniu do nich przez caly okres trwania cyklu!
kolejna sprawa-regeneracja.
zawsze w takich przypadkach pytam:po czym?!
to,ze jakis madrala napisal,powiedzial,ze po jakims okresie treningu masz koniecznie zrobic regeneracje-ktora w Waszym mniemaniu zawsze kojarzona jest z przerwa w treningach-to nie znaczy,ze ma tak byc!
w waszym konkretnym przypadku,kiedy ciagle jestescie na poczatku drogi,budujecie podstawy,znajduje zastosowanie przede wszystkim tzw.deloading(unloading),czyli swiadome obnizenie objetosci i/lub intensywnosci w okreslonym czasie.
stosowany cyklicznie albo w sytuacji,kiedy nie mozemy zwiekszac obciazen treningowych lub przychodzi nam to z wielkim trudem.
srednio,co 5-6 tygodni.
moze dotyczyc calego treningu lub tylko wybranych cwiczen.
jesli obnizamy objetosc-tniemy ok.50%
jesli intensywnosc-max minus 30%
zazwyczaj stosuje sie pierwszy wariant-w ten sposob ciagle trzymamy wypracowany pulap silowy.
(pamietajmy,ze przy prawidlowym treningu mozemy poprawic nasze wyniki o 5-7%/tydzien...ale jesli nie trenujemy przez tydzien tracimy 20% ! )
dopiero po 2-3 takich deloadingach mozemy zdecydowac sie na kompletny odpoczynek od cwiczen silowych,ktory bedzie wynosil max 1 tydzien czasu.
oczywiscie,w miare zaawansowania kazdy cwiczacy bedzie dobrze wiedzial-a przede wszystkim-uczciwie!,czy wystarczy zwykly deloading...czy tylko kompletny odpoczynek pomoze pojsc dalej.
mimo,ze sa to tylko pewne ogolnie przyjete teorie,a w zyciu roznie bywa,kazdy organizm jest inny,wymaga innego podejscia,itd...
to pisze to dlatego,ze wiekszosc pacjentow,ktorzy opisuja swoje doswiadczenia na tym forum(w tym dziale),reprezentuja tak niski poziom wytrenowania,ze ostatnia rzecza o jakiej powinni pomysles,to kolejny okres lezenia z jajami na koju!
juz ktorys raz z rzedu napisze:
nie wrzucajcie 4 biegu jadac 10km/h w maluchu!
sprawa przysiadow.
jesli idziesz do przodu,to wszystko jest ok.
jesli mimo zastosowania drobnego zwiekszania obciazenia,a pozniej deloadingu-nadal jest ciezko,to wtedy mozesz pomyslec o drobnych zmianach w swoim planie.
np.takie,jak opisane przeze mnie tutaj:
https://www.sfd.pl/Trening_na_siłe_,_SPLIT_czy_FBW_Wasze_zdanie-t473237-s2.html
to chyba tyle.
apropos Bartka(IvErSoN)
przeczytaj wszystkie moje komentarze,tutaj:
https://www.sfd.pl/[art]_Full_Body_Workout_5x5-t395867-s9.html (ulubieniec)
https://www.sfd.pl/[art]_Full_Body_Workout_Texas_Method-t407378-s3.html (ulubieniec)
(przeczytaj rowniez to,co znajduje sie w odnosnikach do linkow,ktore podalem)
to moze sie czegos dowiesz.
czegos nie bedziesz wiedzial-pytaj....ale nie osob niedoswiadczonych,nowicjuszy,itp.,ok?
pozdrawiam.
Zmieniony przez - traktor71 w dniu 2009-03-06 18:26:38