Witajcie społeczności!
Piszę do was drodzy forumowicze ponieważ jestem w kropce, najwidoczniej nie mam "tego czegoś" co sprawia że trenujący na siłowni mają dzięki temu duże efekty, sportowcem się nie urodziłem.
Trenuję już od września 2008 roku, jeżeli chodzi sylwetkę i owszem, zmieniłem się nie do poznania porównując wygląd z teraz do tego ze zdjęć sprzed roku. Niestety jeżeli chodzi o wyniki siłowe, kiepsko jest bardzo i jakoś nie wygląda na to żeby się coś w związku z tym poprawiło, obecnie postanowiłem zrobić sobie przerwę do stycznia(cały grudzień) z zamiarem rozpoczęcia nowego roku "inaczej".
Wyniki siłowe prezentują się następująco:
Standardowo od wyciskania na klatkę na prostej - maksów nie robiłem ale 70kg pęknie 5 razy w porywach do 7.
Przysiady - tutaj trochę ostrożniej, 100kg pęka na 8 razy(nie są to przysiady "dupą do łydek", ale do kąta ostrego łydka-udo)
Martwy ciąg - na raz pewnego dnia poleciało 140kg ze sporym luzem, w tym przypadku siada mi chwyt.
Hmm, coś jeszcze się podaje?
Treningi jakimi trenowałem, sam początek to oczywiście był split jak to na żółtodzioba przystało, później poczytałem i zacząłem od fbw 5x5 standard, nastepnie był Rippetoe<?>, i później uparłem się na splita.
Ale o co chodzi? Zastanawiam się nad powrotem do FBW jakiegoś, chociaż być może macie dla mnie jakieś lepsze propozycję?
Wtorek,czwartek i weekendy biegam więc w te dni trening odpada, pozostaje mi wersja trzydniowa. Rady, konsultacji mi trza!
Dziękuję.
Płeć: Mężczyzna
Wiek: kwiecień 1993
Waga: 94kg
Wzrost: 187cm
Cel treningowy: -
Staż treningowy na słowni: Od września 2008r.
Uprawiane inne sporty: Długodystansowiec
Dostęp do sprzętu (np. full osprzęt siłownia, sztanga/sztangielki): full
Dieta: -
Przeciwskaznania medyczne: -
Zażywane suplementy: -
Piszę do was drodzy forumowicze ponieważ jestem w kropce, najwidoczniej nie mam "tego czegoś" co sprawia że trenujący na siłowni mają dzięki temu duże efekty, sportowcem się nie urodziłem.
Trenuję już od września 2008 roku, jeżeli chodzi sylwetkę i owszem, zmieniłem się nie do poznania porównując wygląd z teraz do tego ze zdjęć sprzed roku. Niestety jeżeli chodzi o wyniki siłowe, kiepsko jest bardzo i jakoś nie wygląda na to żeby się coś w związku z tym poprawiło, obecnie postanowiłem zrobić sobie przerwę do stycznia(cały grudzień) z zamiarem rozpoczęcia nowego roku "inaczej".
Wyniki siłowe prezentują się następująco:
Standardowo od wyciskania na klatkę na prostej - maksów nie robiłem ale 70kg pęknie 5 razy w porywach do 7.
Przysiady - tutaj trochę ostrożniej, 100kg pęka na 8 razy(nie są to przysiady "dupą do łydek", ale do kąta ostrego łydka-udo)
Martwy ciąg - na raz pewnego dnia poleciało 140kg ze sporym luzem, w tym przypadku siada mi chwyt.
Hmm, coś jeszcze się podaje?
Treningi jakimi trenowałem, sam początek to oczywiście był split jak to na żółtodzioba przystało, później poczytałem i zacząłem od fbw 5x5 standard, nastepnie był Rippetoe<?>, i później uparłem się na splita.
Ale o co chodzi? Zastanawiam się nad powrotem do FBW jakiegoś, chociaż być może macie dla mnie jakieś lepsze propozycję?
Wtorek,czwartek i weekendy biegam więc w te dni trening odpada, pozostaje mi wersja trzydniowa. Rady, konsultacji mi trza!
Dziękuję.
Płeć: Mężczyzna
Wiek: kwiecień 1993
Waga: 94kg
Wzrost: 187cm
Cel treningowy: -
Staż treningowy na słowni: Od września 2008r.
Uprawiane inne sporty: Długodystansowiec
Dostęp do sprzętu (np. full osprzęt siłownia, sztanga/sztangielki): full
Dieta: -
Przeciwskaznania medyczne: -
Zażywane suplementy: -