Rio de SPAMEJRO vol. 6 i 1/2%-)

myśle ze niema sie o co martwic (jesli tylko z tym bicem będzie wszystko ok)

Sęk w tym, że plotki na temat Pudziana w MMA pojawiły się niecałe 6 lat temu i jak do tej pory, to można rzec, że Pudzian przewyższa Ricksona Gracie, bo ani razu jeszcze nie przegrał! :P

teraz mysle ze jest to dośc realne

Za dużo myślisz - zostaniesz myśliwym jeszcze

nie grozi mi to

Ja sie boje jednego - jak Pudzin zacznie wygrywac to stada malolatow zaczna latac na silke i koksowac - bo to przeciez dowiedzione ze w ch..j masy zalatwi wszystko....

Jakby tego w Polsce malo bylo...

A czemu sie boje? bo sztuki walki ucza pokory, cierpliwosci, opanowania i tak dalej.
A silka na koksie ( no bo przeciez "wszyscy" wiemy ze Pudzian "bral" ) to nie tylko efekty szybsze, nie tylko ze szkoda dla organizmu na krotsza lub dluzsza mete ale takze niekozystne zmiany w zachowaniu, samokontroli itd.

Szkoda mlodziezy...

U nas na treningu był taki koks z siłowni zobaczyć jak to jest.
Miesiąc pochodził i zrezygnował chociaż miał świetną muskulaturę i dużo siły, bo szybko się spalał. Po 2 minutach kulania się na 100% padał jak martwy nawet jak się mu żadnej techniki kończącej nie zrobiło - po prostu nie wydalał. Często też próbował na siłę robić co popadnie nawet jak nie przynosiło to skutku. W bocznej dociskał jak głupi na maksa chociaż leżącemu pod nim nie robiło różnicy dopóki nie próbował się wydostać więc zazwyczaj wystarczyło tylko czekać :P

Nie wiem czy koksował, ale siła to nie wszystko - trzeba mieć też samozaparcie. Wiemy, że samym koksowaniem nawet Pudzian nic by nie osiągnął gdyby nie prawdziwe treningi, a głupich ludzi wszędzie dostatek więc aż tak bardzo bym się nie przejmował tym... Taka kolej rzeczy.

Zgadzam się z Bamfem. Ja nie raz miałem myśli (np ostatnio), żeby to rzucić w cholere i robić mase. Staram sobie przypominać o innych wartościach w takich momentach. Bardzo mi pomaga "Rozmowa mistrza z uczniem"(czasami aż się łzy cisnął do oczu)

To mi przypomina dobre stare czasy jak na pierwszym treningu BJJ musialem 2 razy wychodzic na zewnatrz zeby sie nie zbeltac...

Ja sie bardziej o mentalna strone naszego mlodego pokolenia martwie. No ale z drugiej strony lepsza silownia od trenowania nadgarstka przed ekranem komputera...

@Rafał_B:
Nawet gdybyś robił masę i rzucił treningi w cholerę to zrobisz to raczej na skutek przemyśleń i w jakimś konkretnym celu. Wydaje się, że znasz co nieco tematykę dlatego Twój wybór będzie świadomy, a nie spowodowany myśleniem w stylu bezmózgiego zombiaka.

Zresztą to i tak nie wypędzi z ludzi lenistwa. Znacznie prościej jest napakować mięśnie sterydami niż ciężką pracą nad sobą, nie? I tego nic nie zmieni.
Gdyby ktoś wynalazł lekarstwo na lenistwo... Dostałby zapewne nagrodę Nobla ;)

@BAMF:
Wszystko ma swój cel - nawet ćwiczenia przed komputerem Już wolę żeby jakiś przymuł przed kompem ćwiczył zamiast na siłownię łazić i prać małolatów i słabszych od siebie bo nic innego w życiu nie potrafi :/
Zresztą jak ktoś jest podatny na głupotę, to nawet jeśli nie Pudzian, to ktoś inny "zawróci mu w głowie" i nic na to nie poradzisz.