Wyglądam tak: ektomorfik (chyba, bo zawsze mylę, ale w każdym razie szczupły, szkielet drobnokościsty, zataczam koło czyli tzw. okrągłe plecy i problem butelki (nie, jeszcze nie alkoholik, ale jak wyprostowany przy drzwiach stoję, to na wysokości nerek jest wystarczająco dużo miejsca na 2l colę), słabo umięśniony, jedynie mięsień piwny rośnie, 76kg wagi, 180cm wzrostu, student, 19 lat, brak doświadczenia w treningu i dietach, brak przeciwwskazań, mało ruchu, dostęp do sprzętu (dieta i trening): kuchnia: mikrofala, piekarnik, kuchenka, lodówka, zamrażarka i pokój: podłoga, łóżko, krzesło, biurko.
Cel: ogólne przybudowanie się, głównie od pasa w górę: brzuch i klata (fajnie byłoby mieć 2+6 pak), plecy(żebym trzymał się prosto) no i całe ramiona, czyli właściwie wszystko;) za to chętnie zrzuciłbym z tyłka i ud. Poniżej sklejona przeze mnie dieta, wyszło mi wg tych wszystkich wzorów, że muszę wcinać 3440kcal, (tylko nie wiem ile białka, węglowodanów i tłuszczy, gdzieś to obliczyłem z pomocą forum, ale nie mogę znaleźć), menu oczywiście do poprawy..
PONIEDZIALEK
- 11.00-11.15 - wstać (czy zaraz po obudzeniu, można machnąć dosłownie parę minut jakiegoś treningu?)
- 12.00-12.30 - śniadanie - jajecznica z 5 jaj i zielona herbata
- 13-15 - zajęcia (o 14 banan 1szt.)
- 16.00 - obiad - 400g filetu z kurczaka (ile gram? i w jakiej postaci najlepiej?) z ryżem (200g)
- 18.00 - (tutaj nie mam zielonego pojęcia, jakie ćwiczenia mógłbym robić… zasugerujcie coś, czytałem n postów na ten temat, ale nie wiem zupełnie jaki harmonogram sobie ułożyć, aha i nie mam niestety żadnego sprzętu…:/ właściwie tylko podłoga i krzesło (wiec na razie mogę trzaskać brzuszki, nożyce, itp. i różne wariacje pompek) albo powiedzcie, w jakim dziale najlepiej o to zapytać (czytałem trening domatora, ale chciałbym ćwiczyć według bardzo konkretnego harmonogramu, więc muszę mieć plan treningu na cały tydzień ustalony
- 20.00 - kolacja - jogurt (500g) z weetabixami (200g) (dobry pomysł?)
- przed snem - czy je się takie tylko małe coś na ząb? Jabłko czy cuś?
WTOREK (bez treningu, bo podobno nie ćwiczy się codziennie)
- 8.00 - wstać
- 8.30 - śniadanie - płatki (clusters) z mlekiem (łaciate) (ile g i ile ml?)
- 9-10 - zajęcia
- 11.00 - taki prelunch można zjeść, tylko mam ubogą różnorodność, więc pewnie jogurt i banan znowu
- 12-14 - zajęcia
- 14.30 - taki postlunch, z tym, że j.w.
- 15-17 - zajęcia
- 18.00 - obiad - uwaga, co wymyśliłem: 250g makaronu, 150g szpinaku, odpowiednik 80g masła w formie oliwy z oliwek, 2,3 ząbki czosnku, 200-50g filetu z kurczaka, 2 puszki tuńczyka, majonez, przyprawy (ale nie sól) -> dla zainteresowanych mogę podać przepis w odpowiednim dziale
- 22.00 - kolacja - kanapki (ciemne pieczywo oczywiście) z masłem, wędliną, sałatą, papryką, pomidorem i żółtym serem
- przed snem - jabłko? Sałatka jajko tuńczyk kukurydza majonez>?
ŚRODA
- 8.00 - wstać
- 8.30 - śniadanie - jajecznica z 5 jaj i zielona herbata
- 9-13 - zajęcia (o 10.25 i 12 po bananie)
- 15.00 - obiad - filet z kurczaka z ryżem
- 17.00 - trening…
- 19.30 - kolacja - nie mam pomysłu
- 22.30 - coś jeszcze
CZWARTEK (też bez treningu?)
- 8.00 - wstać
- 8.30 - śniadanie - płatki z mlekiem
- 9-12 - zajęcia (o 10.25 banan 1szt.)
- 13.30 - lunchobiad - to samo, co we wtorek
- 15-17 - zajęcia
- 18.30 - obiadokolacja - makaron (200g) z sosem bolońskim, tuńczykiem i żółtym serem
- 22.00 - kolacja - kanapki a’la wtorek?
PIĄTEK
- (1)9.00 albo (2)13.00 - wstać (zależnie od tego, czy będzie mi się (nie)chciało)
- (1)9.30 - śniadanie - jajecznica z 5 jaj i zielona herbata albo (2) to samo, ale o 13.30
- (1)10-13 i 13-16 - zajęcia (i w przerwie standardowo banan) albo tylko (2) 14-16 - zajęcia
- 17.00 - obiad - filet z kurczaka z ryżem
- 18.30 trening (…)
- 20.30 kolacja - płatki z mlekiem
- 22.30 - coś jeszcze
Na weekend nie mam planu, bo to nigdy nie wiadomo, co się będzie działo. Jednak jeśli macie jakiś elastyczny harmonogram na te dwa dni, to chętnie spróbuję. Na bank zrobię 2 treningi, jak tylko się dowiem jakie (koniecznie muszę wzmocnić plery).
Jak widać wszystko kręci się wokół kurczaka, makaronu, bananów i jogurtu, no ale nie jestem prokucharzem, jedyny plus, że mam dostęp do szerokiej gamy produktów (ale z drugiej strony, jeśli przepis jest zbyt złożony, to nie będę umiał ugotować). Potrzebuję jeszcze czegoś takiego, co na tzw. małego głoda mógłbym zjeść, tak na szybko (oprócz banana i jogurtu). Czekam na opinie, krytykę, rady, porady, sugestie i rekomendacje.
P.S. Gdzie najlepiej zapytać o pomoc w ułożeniu treningu? Z góry dzięki za wszystkie informacje. Pozdro