Panowie brawo.Widzę,że nareszcie ktoś inteligetniejszy poradził kolegom "co brać żeby nie koksować".Ponieważ sam już o wiele wcześniej zażywałem w/w środki polecam jeszcze dodać nasienie kozieradki.Kozieradka zawiera duze ilości steroli,saponiny,mikroelementów i innych -mianowicie ma bardzo dobry wpływ
na przyrost masy mięśniowej.Nie mam pojęcia jak ją brać ,bo sam specyfik kumpel mi przyżadził,ale należy brać na pewno z lecytyną zmielone ziarna(poradżcie sie co mądrzejszej farmaceutki lub lekarki(pamietajcie by brać to w cyklach).Ponadto odradzam wam odżywki węglowodanowe-to strata pieniedzy(ryż czy jogurt w sklepie jest o wiele tańszy), a polecam OLIMP 80.W ilościach 35gr dziennie przez 2tyg potem 1tydz cięższego treningu -70gr dziennie (w dwóch porcjach -nie naraz),a następnie 2-3 tyg bez odżywki,aby odzwyczaić organizm.O innych suplementach nie piszę ,bo pewnie znacie L-glutaminę ,ktorej nie kupuję,gdyż jej spore ilości są zawarte w tanich burakach!!!.Za tę wypowidzią pewnie zdenerwuję firmy prod. suplementy ,ale tak własnie jest.Mam jeszcze w zanadrzu kilka pomysłów,ale to zbyt skomplikowane by o tym wszystkim naraz napisać.
Co do efektów-wystarczy powiedzieć,że znajomy koksiarz spytał się mnie:" co bierzesz".Na jakieś super przyrosty nie liczcie-to nie koks ,ale rozstępów sie nabawilem przez tą kombinację.(ok 8kg/8mies-przyrost stały!) Pozdrawiam całą załogę kulturystyki,życzę postępów.
Tyson!