Ktore wyciskanie na barki lepsze?

Najlepsze wyciskanie na barki to wyciskanie żołnierskie, czyli stojac, mały666 to sie tylko skompromitował a nie Tobie pomógł, podobnie jak ten co sie wykłócał z ciupelkiem. W zasadzie kazde cwiczenie, ktore mozna wykonywac na stojaco jest lepsze i bezpieczniejsze dla kregoslupa niz na siedzaco. A co do atlasu to sie w 100% zgadzam z ciupim, ktos kto opiera na nim swoja wiedze, to tak naprawde tkwi w gównie i nic nie wie, wiekszosc tam to bzdury i mity, ktore juz dawno zostały obalone...
Jednym z nich jest teoria treningu na rzezbe, po prostu smiech na sali, mogłbym wymienic jeszcze mnostwo innych klopsów, pochodzacych z owego atlasu, lecz szkoda czasu...

Zmieniony przez - Pacjent17 w dniu 2008-10-30 19:39:28

Ciupelek mój plan wyglada tak:
1)podciaganie na drazku w szerokim chwycie 4x max
2)sciaganie drazka wyciagu gornego do karku 12/10/8/6
3)wioslowanie sztangielka lub przyciaganie drazka wyciagu dolnego do klatki 12/10/8/6

A czemu pytasz?

Raczej nie tyle co żołnierskie co push press czyli żołnierskie "zawinięte" na nadgarstakch w wybiciem. Bo samo w sobie żołnierskie za dobre nie jest. Masowo o niebo lepiej działa jednak szeroki chwyt, skrócony ruch, na ławce ( jak ktoś się nie boi o kręgosłup,i na ławce bo lepsza stabilność przez co większy ciężar ). Z tym że właśnie taka wersja najlepsza dla masy jest zazwyczaj tez najbardziej kontuzjogenna ( no chyba że ktoś skraca to nie )
a co do atlasu - to już został tyle razy "zbesztany" na forum że nie chce kopać leżącego
pozdro



PS. Pytam ponieważ zastanawiam się jak "zaleczasz" "popsuty" kręgosłup. Plan konsultowałeś z jakimś lekarzem czy robisz z własnej inwencji?
Daj na koniec treningu MC samą sztangą ( myśle ok 20 kg ). rób 5 serii po 10 powtórzeń. Pamiętaj że kości się regenerują/rosną pod wpływem ciężaru. To samo dotyczy przysiadu. Z takim ciężarem napewno nie zaszkodzi a jak już to pomoże. Mam pytanie jaką kontuzje miałeś?

Zmieniony przez - Ciupelek w dniu 2008-10-30 19:50:03

Z tym kregoslupem nie jest tak zle. Ta kontuzja to postrzal. Bylem u lekarza i powiedzial zebym nie przciazal kregoslupa ale ze po krotkiej przerwie moge znow cwiczyc. Ta kontuzja dopadla mnie pod koniec lipca podczas rozgrzewki do mc. Teraz bole odczuwam tylko kiedy dlugo siedze w niewygodnej pozycji. A co do planu to sam ukladalem.

Bóle w kręgosłupie ja tez odczuwam jak za długo "dziwnie" siedze.
Myślę że możesz juz zacząć MC i przysiad. Choćby na koniec treningu. 5 serii po 10 powtórzeń. Około 20 kilo. Dodawaj po 1-2 kilo na tydzien. Jak będziesz "czuł" się na siłach to powoli atakuj duży cieżar. Hmm mam pytanie jaki postrzał?

Postrzał czyli inaczej lumbago

mały666 to sie tylko skompromitował a nie Tobie pomógł hmmm.. wiesz ja nie czytam nowinek naukowych, a do w/w atlasu cwiczen nawet nie zagladalem, bo nie czuje takiej potrzeby. bazuje na doswiadczeniu i praktycznej wiedzy, a i niestety ucze sie na wlasych bledach przez ktore mam dokladnie roz***rzony kregoslup. cwiczenia takie jak ciagi, siady, wioslo, czy owe "bezpieczne" wyciskanie zolnierskie wybil mi z glowy lekarz, nie pierwszy lepszy doktorek z przychodni, a doswiadczony lekarz sportowy z tytulem profesora. ow specjalista zakceptowal jednoczesnie wyciskanie siedzac z oparciem..oczywiscie przy zachowaniu prawidlowej techniki i bez szalenstw z dynamika ruchu. wyciskam z przed glowy od samej klatki piersiowej poniewaz tak czuje najlepiej, bo podczas ruchu sztangi od klatki do wysokosci czola przedni akton naramiennych najmocniej pracuje, a potem to juz mocno wlaczaja sie prostowniki i kaptory, wiec krotki ruch wg mnie mija sie z celem.. tak samo zreszta jak wyciskanie z za glowy przy ktorym slaba ruchliwosc w stawach barkowych sprawia iz ruch jest jak dla mnie nienaturalny, przez co niebezpieczny/kontuzjogenny.. ot moje "przemyslenia". pozdrawiam



Zmieniony przez - mały666 w dniu 2008-10-31 00:55:51

Hmm mam pytanie jaki postrzał?
dostał serię z kałasznika sorry, nie mogłem się powstrzymać....

axilo weź Ty się chłopie nie odzywaj więcej. Patrząc na Ciebie widać poziom polskiej medycyny. Bez obrazy. Tak rada do wszystkich lekarzy - rozwijajcie się poza studiami. I lepiej dla was i dla pacjentów ( akurat Ty się pieskami zajmujesz ;p )

Mały666 - co sądze o lekarzach to napisałem wyżej. Szczególnie Ci sportowi są moim zdaniem uczeni metodami aktualnym ponad 10 lat temu. A nauka i badania ludzkiego ciała poszły do przodu. A co do ćwiczeń to to co pisałem. Jeden jest stworzony do "płaskiej" a drugi nie. I robi ja nie potrzebnie. Szukać tych dobrych ćwiczeń ( i zakresów ruchów podczas wykonywania ) trzeba cały czas a jak je znajdziemy, to z nich nie rezygnujmy.
pozdr

Ciupelek

Stojąc mnie obciąża "kręgosłup" niż siedząc. Takie trudne do pomyślenia? jak stoisz to ciężar sztangi rozkłada się na nogi + kręgosłup a siedząc na sam kręgosłup.

wiesz jaka jest roznica w opornikach w ukladach
-rownoleglym
-szeregowym


???

wiesz jaka jest analogia do powyzszego cytatu?



88888888888888888888888888888888888888888888888888888888

co do pytania z 1 posta

-to ze stoisz w miejscu to nie tylko wina cwiczenia ale tez planu
-wycikac na bary z lawka czy bez trzeba wyuczyc, zapewne nie pomyslales nigdy o napieciu miesni brzucha w tym cwiczeniu ...

-37,5kg nie rozwali zadnego kregoslupa, ale jesli juz przy tym masz bole to znaczy ze pozycja jest zla

-jesli zaniedbujesz chocby lekkie przysiady i lekkie ciagi to wq zyciu nie nareperujesz plecow tak jak bys mogl robiac je

-jak nie wstawisz filmiku ze swoja technika wyciskania na barki, a chce zobaczyc ulozenie plecow top nie ma o czym gadac



Maly666

wyciakanie nabary nie rozwinie prostownikow, ale jak ich nie napniesz to nie ma stabilizacji, nawet gdy siedzisz

jakiekolwiek wyciskanie ponad gloze musi zaangazowac miesnie czworoboczne,i inne przyczepione do lopatek. nie mozna zapominac ze naramienne tez saczepione sa na lopatkach, a lancuch musi naprezyc wszystkie ogniwa po rowno... wiec niezaleznie czy stoisz czy siedzisz, nie tyulko naramienne pracuja, izolacja jest nierealna, a bez stabilizacji czeka kontuzja



Bodyline:

Nie ma złej techniki wyciskania,tylko zła pozycja pocżątkowa i niewłaściwe ustawienie łopatek i obijczyków,podczas całego zakresu ruchu.Wiąże się to głównie z nawykowymi wadami postawy i brakiem równowagi w rozwoju siły i elastyczności mięśni,tylnej i przedniej części ciała.Sumując,większość ćwiczących sama sobie robi krzywdę.


w pewnym momencie jestesmy na tyle silni i na tyle duzo treningow sumulowalo mikro-zniszczenia ze nie da sie uniknac kontuzji wykonujac pewne mniej fizjologiczne ruchy

wyc zzaa karku PELNE nie jest na pewno ruchem fijologoicznym czyli nie jest optymalnym, nie wyobrzam sobie zeby nasi "praszczurowie" wyciskali cokolwiek zza karku, co innego zas z przodu lub od wysokosci glowy , wiecewoluzja raczej nie przewidziala tego cwiczenia, nie dla wszystkich na pewno

nie kazdy bedzie wiedzial kiedy ma nierownowage w rozwoju miesni i nie zawsze elastycznosc wystarczy w obliczu ciezaru lub utraty rownowagi, a juz na pewno niewiele zmienia w budowie koscca... skrajne cofniecie ramion powduje ocieranie sie krawedzi stawow barkowych i tym samym "odliczanie" do kontuzji

nie kazdy a taka sama budowe lopatek/stawow i w zasadzie wszystkiego

oto przydatne linki:


http://www.t-nation.com/free_online_article/sports_body_training_performance/shoulder_savers_part_i


http://www.t-nation.com/free_online_article/sports_body_training_performance/shoulder_savers_part_ii


http://www.t-nation.com/free_online_article/sports_body_training_performance/shoulder_savers_part_iii


pozdr

Zmieniony przez - WODYN w dniu 2008-11-02 16:37:06