Silownia czy treningi?

Witam, chialbym zeby wypowiedzieli sie ludzie obeznani troche w temacie. Sprawa wyglada tak, chcialbym zaczac trenowac MMA, mam u siebie taka mozliwosc, ale jest jeden problem. Bylem na dwoch treningach i widze jacy sa tam ludzie. Wysocy, dobrze zbudowani. Z predyspocyzjami. Ja - wzrost 174, waga 57kg - odstaje od reszty. Proste, jestem chudy i zdaje sobie sprawe ze to moze przeszkadzac w treningach bo inni sa po prostu ciezszi i dla nich bede piorkiem, a oni dla mnie ciezarem ktorego nie utrzymam na ziemi, o silowaniu sie, rzutach i calej reszcie po prostu nie wspomne. Moje pytanie jest nastepujace, czy wogole jest sens zebym sie w to wciagal? Czy cwiczac dluzej na treningach jest szansa, ze zaczne nabierac masy? Czy moze lepiej odpuscic i zamiast mma wybrac sie na rok na silownie? Cel jest prosty, chce przytyc, ale rowniez ciagnie mnie do mma. Jakie byloby najlepsze wyjscie?

Jakbym w klubie miał tylko silniejszych od siebie to bym się cieszył... silniejszego przeciwnika nie pokonasz siłowo więc będziesz lepiej rozwijał się techniczne, a siła przyjdzie z treningami

Idz na MMA. Nie ważne że jesteś "mniejszy" od innych, to w ogóle nie przeszkadza. Na początku łapiesz podstawowe techniki ze stójki, parteru więc nie będziesz się od razu naparzał z nimi skoro jeszcze nie umiesz nic z bosku itp. Więc moim zdaniem zmykaj na najbliższy trening i zobacz czy Ci się spodoba sekcja. A co do masy to dział odżywianie, dieta, to powinien być twój pierwszy krok jeśli chodzi o rozrost. Poczekaj jeszcze na inne opinie. Pozdro.

zacznij jeść to po 1 a po 2 idz na MMA

Siłka + MMA

@up
Jeśli ma kasę na to i na to, to jak najbardziej ;P

Zmieniony przez - fongo w dniu 2008-09-16 17:21:44

Rok temu zaczał u nas ćwiczyc bjj/sf kolega o niemalże identycznych wymiarach i wadze. Po roku kulania się (bez siłowni) przybrał na masie 8kg.
na poczatku nawet takie chuchro jak ja (66kg) przewyzszało go siłowo bardzo bardzo, obecnie siłę mamy podobną.

Więc zachrzaniaj na trening.

Cynik o kim mowa?

zgadnij

Generalnie tak, przed pierwszym treningiem bylem bardzo sceptycznie nastawiony, ale spodobalo mi sie. Na silownie i mma pieniedzy nie bede miec, albo jedno albo drugie. Pytanie tylko czy jesli wciagne sie w mma, po paru miesiacach nie zacznie mi przeszkadzac waga. Chodzi mi tu po prostu o zwykla przewage fizyczna, dosc duza. Myslicie, ze treningi plus dobra dieta cos dadza? Bo jest jeszcze taka alternatywa, ze ten rok na silowni spedze, dobije dajmy na to do 70kg i po tym sprobuje sie wbic na sekcje.

Przez rok trenowania nauczysz się dużo... Jeżeli chcesz aż tyle przesiedzieć na siłce, to kto wie czy w ogóle za rok nie zapomnisz o MMA, moim zdaniem powinieneś chodzić na MMA, a w wolne dni robić sobie trening domatora, do tego dobra dieta i wszystko powinno działać.

Zdecydowanie polecam treningi SW. Ja przesiedziałem 4 lata na siłce i teraz ćwicząc SW stwierdzam, że był to w dużym stopniu czas stracony.