SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Blog / Pereziusz / Droga / Meta str.12 / Foty str.23

temat działu:

Trening dla początkujących

słowa kluczowe: , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 59394

Ankieta

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Dobrze jest Perez! Ja sobie obiecalem, ze jak zalicze poprawke to zaczne przynajmniej raz w tyg aero robic moze zaczne biegac ale nic ze mnie nie zostanie moze lepiej rowerek
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 2062 Wiek 34 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 14122
to bajka jest ze jak będziesz biegac to zaraz wszystko z Ciebie zleci. A mnie specjalnie tkanka mieśniowa nie chce opuszczać

ad shula
nie wiem jak w ten wtorek 10x100 zrobić ze wzrastającą szybkością może zrobie tak pierwsze slabo druga srednio 3 v-max i tak do konca ?

Zmieniony przez - Pereziusz w dniu 2008-09-14 20:54:41
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 2062 Wiek 34 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 14122
dzisiaj raport z wagi 78,4 kg ;] -1,4 kg czyli waga utrzymana ;]
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 2062 Wiek 34 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 14122
z wkur.wienia aż nie chce mi się sięgać po zeszyt z czasami, no ale zacznijmy od początku

pobudka 5 rano za oknem pada a myśle tez mi się coś od życia należy, budze się o 6,30 niby mniej pada. Jem omlecika ponad póltorej godziny czekam.

Ide na bieżnie jest po 8 rozgrzewka potem 150m skipu a potem b i potem c. Skip a i c dobrze wychodzi ale b jakoś tak lewo :/ kiepsko coś mi wychodzi niewiem dlaczego :/ no i potem 10 kółek na bieżnie stumetrowej to daje 2km,

no i czas na sprinty cały czas miałem na sobie czapke zimową bo padało cały czas, ciało już zagrzane zdejmuje bluze ide na start, i pierwszy sprint na niskich obrotach miał być no i był tylko że na za niskich chyba 20,03 czas, drugi na nieco wyższych miał być ale też ze słabą intensywnością 19,25, przy końcu cos kolano prawe dało o sobie znać po 2 lekkich dla mnie sprintach postanowiłem zaatakować życiówke i pobiec poniżej 15,3 no ale na planach się skończyło, biegnę rozpędzam się i przy 50 m ból w prawym kolanie i dokuśtykałem do końca spalone :/ no ale myśle a kij w to może teraz będzie lepiej i próbuje 4 setke na maxa i tym razem też silny ból w prawym kolanie tylko że na 40 metrze około :/ nawet dobrze się nie rozpedziłem :/ sh.it ! dalej już to nie miało sensu więc rozbiegałem się 2km na koniec ale po tym rozbieganiu myślę sobie a może jeszcze raz zaatakuje i zaczynam i tym razem na 30 metrze ból w prawym kolanie i adios :/

trochę dziwna sprawa przy sprintach kolano daje o sobie znać a przy spokojnym biegu czy truchtaniu nic elegancko idzie :/. Ale wiem czym może to być spowodowane w sobote wyrżnałem przez przypadek 2 kolanami w podłoge prawym bardziej i się skroiłem dzisiaj że siniak jest na kolanach, może to dlatego gdy organizm wchodzi na max obroty jest ten ból w kolanie, możliwe bo w niedziele tez miałem z nim kłopoty, mam nadzieje że to tylko to i gdy siniak zejdzie znowu będzie można dawać sprinty na maxa, mam nadzieję...
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 2062 Wiek 34 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 14122
Nieco lepiej ;/

Dzisiaj wbijam na stadion juveni oczywiście padało trochę, wbijam patrzę na bieżnie myślę sobie na zaje.biście, kałuża na kałuży 10 % powierzchni która w kałuży nie była. Myślę sobie przez chwilę o może odpuścić sobie dzisiaj i zawrócić na chatę ? nie ma warunków trudno, tylko że Perez miał to wszystko w dup.ie myślę sobie przecież pół metra od kraweźnika do wewnątrz jest trawka elegancka no fakt są tam wgłębienia, no ale nie ma tak źle ;]

rozgrzewka potem skipy wydaję się że B lepiej ale musze go przestudiować jeszcze no i 2 km czyli 5 kółek wokół stadionu rozgrzewki wolny bieg aka / szybki trucht ;] no i potem biegiemy 3 km 900m spokojnie i setka na maxa styka następne 900 i 100 m na maxa, pod koniec zaczęło prawe kolano lekko boleć ale bajka następny 900m i setka na maxa no tu już kolano lekko wygrało zemną bo 50 m nieżle i potem ból w tym kolanie przez tego sińca :/ więc ostatnie 20-30m takie lewe dokustykane no ale jest ;]

Dobra Wiadomość ból w kolanie podczas sprintów jest ale już nie taki ścinający ból tylko normalny czyli jest lepiej regeneruje się wreszcie .

Czas 18,04 bodajże nie najlepszy no ale jak wziąśc pod uwage warunki atmosferyczne kiepski teren i kolano to nie było aż tak źle. No i na koniec jeszcze zluzowanie 2km 5 kółek.

Zmieniony przez - Pereziusz w dniu 2008-09-18 09:59:27
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 2062 Wiek 34 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 14122


i właśnie ten siniec nie pozwala mi biegac na maxa :/ ale miejmy nadzieję że niedługo zejdzie
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 798 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 5588
podziwiam Cie za to bieganie ja jesli o to chodzi to przynjamniej w tym roku nawet nie bede sie próbował przełamac.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 2062 Wiek 34 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 14122


Pogoda nie rozpieszcza

Miałem dzisiaj zrobić bieg krossowy i zrobiłem ;] miało być 5 km dla pewności było ok. 5,1 km :-] Znowu pada deszcz :/ Dobra włączam stoper do kieszeni go i biegne :-] Chciałem cały dystans biec nad sanem ale nieco wylewa i w tych miejscach gdzie widziałem zdaleka podtopione to schody z boku są podbiegamy po schodkach i jestesmy na górze ;] pierwsze 2,5 km było ciekawe bieg obejmował wtedy bieg po schodkach bieg po dużej trawie i wieloskoki miedzy kałużami późniejsze 2,5 km po kostce chodnikowej czyli już norma. Spodnie oharatane z błota, ale jak zobaczyłem czas potem pomyślalem sobie było warto ! :-] chciałem pobiec poniżej 30 min, a pobiegłem 28,14. Jeśli wziąść pod uwage warunki atmosferyczne i to ze wcześniej biegałem dystans 5,2km w 30 min, jest nieźle ! ;] powoli ale do przodu.

Grot

Kiedyś się przełamiesz :-]

Zmieniony przez - Pereziusz w dniu 2008-09-20 08:01:17
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 1474 Wiek 34 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 40987
chciałem pobiec poniżej 30 min, a pobiegłem 28,14-nie biegaj na czas,to jest trening,a nie sprawdzian czy zawody,żebyś chciał pobiec w tyle czy tyle,to jest błąd,dlaczego???ponieważ każdy ma swoje lepsze i gorsze dni,i jak kiedyś nie pobiegniesz poniżej 30 min. bo będziesz miał słabszy dzień to znaczy,że straciłeś formę?nie,to tylko gorszy dzień,ale myśli po takim biegu mogą być dołujące i wtedy będziesz chciał na następny raz pobiec poniżej a będziesz się denerwował,bo ostatnio się nie udało,to się będzie pogłębiało,nie umiem tego dobrze wytłumaczyć...,ale tak nie rób,wczuj się w swój organizm i biegnij takim tempem jak możesz,takie jak Ci odpowiada,żeby przebiec 5km.

http://www.domore.pl/beta/view/strony/okazje/121820
Jeśli ktoś pomoże będę ogromnie wdzięczny!!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 2062 Wiek 34 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 14122
oka Papecik wiem o co ci chodzi np. zakładasz sobie że bedize życiówa a tunici z tego załamka i brak checi do życia, ale u mnie zwykle to objawia się przez chwile potem mocniejsze zdenerwowanie i wieksze zaangazowanie w nast. treningu.

Ale nie nie o to dzisiaj chodziło, nie biegłem na czas czy zeby czas był lepszy poprostu stałym tempem sobie i w myślach sobie powiedziałem fajnie by było gdybym pobiegł ponizej 30m i to sie stało gdyby się nie udało tez by załamania i płaczu nie było

Teraz myślę jedynie o tym by ten siniak zszedł z nogi na wtorek i będzie już miód, chociażby była burza i padał snieg na treningach
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

A6W a zakwasy;/

Następny temat

Ocena/poprawka FBW

WHEY premium