"(...)
-może, taki gruby...
-zaraz gruby, walczy z nadwagą, co ma skurviel poradzić?
-chyba kojarzę, no i co?
-Marcelus spuścił mu w******l, mówią że przez własną żone.
-a co, kuł ją?
-nie, nie, aż tak to nie.
-no to co?
-zrobił jej masaż stóp
-masaż stóp?
-mhm
-to wszystko?
-mhm
-a co zrobił Marcelus?
-wysłał do niego paru amigos, wzieli go na patio i wyrzucili przez balkon, czarnuch spadł z czwartego piętra, na dole był ogródek pod szkłem, skurviel wpadł do środka, od tamtej pory ma problemy z mówieniem.
-to przesrane...ale coż sam sie prosił
-jak to?
-nie robi się masażu stóp żonie Marcelus'a
-nie uważasz że ździebko przesadził?
-pewnie nie spodziewał sie ze Marcelus aż tak zareaguję, ale musiał liczyc sie z jakąś reakcją
-wymasował jej stopy, zwykły masaż stóp
-mojej matce masuje stopy, w pouchwały sposób dotykał młodej żony marselusa, to nie to samo co lizac jej ci/pe ale kurva coś jest na rzeczy!
-zaraz kurva, masowanie jej stóp i lizanie **** to dwie różne sprawy
- nie mówie że to to samo tylko ze cos jest na rzeczy.
-żadne na rzeczy, masz może inne metody masażu, ale masować pannie spoty a wsadzać jej jezyk to zupełnie inna bajka, inny kurva gatunek literacki!masaż stóp nic nie znaczy
(...)"