11 lat można ?

Moj kolega cwiczyl od małego dziecka(10 lat) teraz ma 18 lat i nie ma zadnych problemow. wiekszosc cwiczen robil wlasnym ciałem (drazek pompki) ale czasami robil tez cwiczenia na silce. Dlaczego od tak malego wieku nie mozna cwiczyć ? chyba stawom siłownia zabardzo nie szkodzi ?

Twój kolega bedzie mógł coś na ten temat powiedzieć za 10 lat. Mikrouszkodzenia główek stawów nie objawiają się nagłym bólem po roku, czy 5-ciu. Kumulują się i kończą kontuzją lub zwyrodnieniem, którego zazwyczaj nie da się wyleczyć tylko zalecza objawowo.

Do około 16 roku życia twardnieją kości i zamykają się główki stawów (po okresie intensywnego wzrostu). Do tego czasu lepiej nie przeciążać stawów, a do 18 roku życia najlepiej jest ćwiczyć bardzo uważnie. Z umiarkowanymi ciężarami i z zachowaniem poprawnej techniki.

Pamiętajcie - doradzamy Wam w oparciu o fakty zarówno medyczne jak i te wynikające z długoletniej praktyki - w tym własnych błędów.

Kurczę, absolutnie nie, nie jestem ekspertem ale to brzmi jak absurd zresztą pomyśl - 11 lat, przecież to dziecko.

Zapisz go na coś! Widać, że chłopak ma zapał, więc kuj żelazo póki gorące - za kilka lat stwierdzi np. że chce trenować jakiś sport, a wtedy będzie już za późno. A jak teraz zacznie, to może i nawet zawodowcem zostanie, jeśli będzie chciał.

Wyjąkowy - pytanie jest tylko takie: jak zacząć aktywność fizyczną dziecka. Posłać go na siłownię, czy np do sekcji judo dla młodzików.

Sam mam brata który ma 11 lat, jeżeli ma taki zapał na ćwiczenia, niech robi pompki, ale najlepszym rozwiązaniem będzie, jak go zapiszesz na karate/judo/kung-fu

Pozdrawiam.

W tym wieku może najlepiej po prostu klub piłkarski lub biegowy? Według mnie to najlepsze opcje. Nie neguję oczywiście klubów judo etc. Ale normalnym wydaje mi się zapisać go gdzieś żeby biegał lub w piłkę pykał - załapie jakiś kilometraż, pobawi się, złapie bakcyla i polubi sport. Potem w wieku 16 lat zawsze będzie mógł przy zdrowej sylwetce, żelaznej kondycji zmienić dyscyplinę.

Toś doradził. Uganiania się za jakąś szmacianką to na WFie będzie miał dosyć. Niech zażyje chłopak czegoś innego. Poza tym przy sztukach walki pracuje kompleksowo całe ciało, a nie tylko nogi jak przy bieganiu za piłką.

Poszukaj w okolicy różnych klubów SW. Pierwszy trening jest zwykle za darmo. Niech pójdzie do każdego na jedne zajęcia i niech wybierze co mu się bardziej podoba.

Judo do w młodym wieku , jest to nauka padów rozciaganie i przygotowanie do prawdziwego treningu:) czyli po takim chodzeniu na treningi pozniej mozna trenowac wszystko , bo ciało organizm bedzie gotowy na kazdy sport

11 lat za mało możesz go zabierać żeby ci "pomagał" w ćwiczeniach może też pojeździć na rowerku ;D