ferenc/dziennik/podsumowanie -str. 14

10.07.2008

DIETA

I
Talerz mleka z płatkami owsianymi
Orzechy arachidowe
II
Wołowina z ryżem
III
2 Banany
IV
Kurczak z chlebem żytnim razowym
V
Twaróg(w planach)

Reszta uzupełniana gainerem.

Kupiłem nowy licznik do roweru!
Po południu poszedłem pograć w nogę(koło 1,5h) więc po przyjściu wszamałem 2 banany(ww).

PZDR i...komentować

Dieta, jednkowoż kuleje troszke

pisz coś u mnie bo ja przestanie u ciebie


Zmieniony przez - Venc1Lq w dniu 2008-07-10 21:07:53

Zmieniony przez - Venc1Lq w dniu 2008-07-10 21:09:08

Nie jest taka zła...faktycznie kuleje

11.07.2008

DIETA

I
Talerz mleka z płatkami owsianymi i rodzynkami
Orzechy arachidowe
II
Mintaj z ryżem
III
Big milk
IV
Arbuz
V
4 kromki chleba razowego żytniego z szynką, serem i pomidorem
VI
Serek wiejski(w planach)

Reszta uzupełniana gainerem.

TRENING

Nogi
Przysiady 5x8
Przysiady wykroczne 4x12
Wspięcia na palce stojąc 4x25

Barki
Wyciskanie sztangielek 4x12
Unoszenie sztangielek bokiem 4x10
Podciąganie sztangielek wzdłuż tułowia 4x12

Brzuch
Unoszenie nóg leżąc 3x30
Brzuszki z obciążeniem 3x30
Brzuszki na skos 3x40

Podsumowanie:Nie nawidzę przysiadów wykrocznych...

Dziś nic specjalnego. Po południu z kumplami. Jutro myślę zrobić jakieś 20km na rowerku.

PZDR

Ano zaglądam tu po cichaczu Powodzonka zaglądam ciągle
odbijam SOG

Zmieniony przez - BdWiELKi w dniu 2008-07-11 20:57:36

III
Big milk
IV
Arbuz

tego w ogole nie pisz.

Czemu nie pisać arbuza? Węglowodany.

Ale to nie jest pełnowartosciowy posilek, ale twój dziennik, twój wybór

12.07.2008

DIETA

I
Talerz mleka z płatkami owsianymi i rodzynkami(zapomniałem o orzechach )
II
Schabowczak z ziemniakami
III
Jajko
Twaróg
300g czereśni
IV
Serek wiejski(w planach)

Nie byłem na rowerze..tzn byłem ale na wodnym
Byłem nad jeziorem. I tak trochę pojeździłem więc uzbierało się 12km. Tak na serio to chyba się wybiorę we wtorek.

PZDR

Nie byłem na rowerze..tzn byłem ale na wodnym
Byłem nad jeziorem. I tak trochę pojeździłem więc uzbierało się 12km. Tak na serio to chyba się wybiorę we wtorek.

Ale mieszasz, hehehe