Szacuny
5
Napisanych postów
1033
Wiek
31 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
18821
Cześć, ćwicze od roku. Ostatnio eksperymentuje z ćwiczeniami. Trening klatki zwykle wyglądał tak, że opierał się na wyciskaniu na skosie i poziomie, a potem rozpiętki. Ostatnio jak jest tak ciepło, nie chce mi się chodzić na siłownię, tylko wieczorem robie sobie 10 serii pompek (normalnych, szeroko rozstawione ręce). Na plecy włożyłem plecak z obiążeniem aby wykonywac max 15 pompek.
Ćwicząc wyciskanie zawsze czułem klatę przy każdym opuszczaniu, zawsze też miałem zakwasy przez następne kilka dni.
Robiąc pompki już po 4-5 seriach mam dużo lepszą pompę na klacie niż po całym treningu na siłowni, ale gdy je robie poprostu nie czuje klaty i nie mam zakwasów.
I teraz moje pytanie: Czy to pompa czy czucie i zakwasy mają wpływ na wzrost mięśnia? Jeżeli pompa to chyba zamienie wyciskanie na pompki :P
Zmieniony przez - REFLUXXX w dniu 2008-07-08 13:45:39
Szacuny
3
Napisanych postów
210
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
3817
Zanim kupiłem sztange tez robiłem tylko pompki i zrobiłem na nich duze postepy, niestety z czasem mieśnie się przyzwyczaiły i mimo zwiekszania obciazenia przez dociażanie postepów nie było. Jak się przeżuciłem pół roku temu na sztange to mogę to samo powiedziec co Ty o „przesiadce” na pompki. Mięsnie się adaptuja i mysle ze z czasem nawet dobre SD nie pomaga i fajnie jest gdy ma się rownie dobre cwiczenia które moze je zastapic.
Szacuny
11
Napisanych postów
1625
Wiek
32 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
29127
Zakwasy nie są wyznacznikiem treningu.
Po pompkach ich nie masz, bo mięśnie się już do nich przyzwyczaiły.
Jakbyś teraz zrobił np. 2 tyg. przerwy i później zaczął od pompek, zakwasy napewno by się pojawiły.
Jeśli chodzi o pompę, to powinna być ona jak największa, bo wtedy więcej krwi przepływa przez mięśnie i więcej składników odżywczych się do nich dostaje.
Generalnie im więcej krwi w czasie treningu "przetłoczysz" przez mięsnień, tym lepiej
Szacuny
5
Napisanych postów
1033
Wiek
31 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
18821
ale ja sie nie przyzwyczaiłem ...
ogolnie ostatnio miałem co drugi tydzien to regeneracje :P
a pompki zrobiłem tydzien temu w niedziele i wczoraj :P, wiec 6 dni odpoczynku było ;] wczesniej pompek nie robilem :P
Szacuny
12
Napisanych postów
1907
Wiek
45 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
8317
Tez to zauwazylem.
Lepiej czuje pompki niz wyciskanie.
Wogole wyciskanie to dla mnie kiepskie cwiczenie na klate.
Wole dipsy.
A co do pompek to ostatnio na youtube jakis trener sie wypowiadal ze nie nalezy robic pompek rozchylajac lokcie na boki bo wtedy barki pracuja bardziej.
Nalezy rece prowadzic blisko tulowia. wtedy klata pracuje bardziej. Cos jak dipsy tylko w bardzo pochylonej pozycji do przodu.
Dzis sprawdzilem. Klata boli.
Co do upalow i niecheci do sztangi tez tak mam.
Ostatnio prawie jej wogole nie dotytkam. Robie dipsy, podciagania na drazku, pompki. Sztangi uzywam tylko do przysiadow i MC i mam super efekty. Czasami trzeba sobie odpoczac od silowni.
Co o tym sadzicie?
Zmieniony przez - kilobb w dniu 2008-07-08 20:24:17
Szacuny
22
Napisanych postów
2623
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
42219
nawet niekoniecznie o to zeby lepiej robic wyciskanie mi chodzilo.
choc ja nie wyobrazam sobie treningu klatki bez wyciskania i/lub poreczy - klasyczne pompki to jak dla mnie byloby za duzo kombinowania zwlaszcza z dodatkowym obciazeniem, pilnowaniem zeby zawsze robic taka sama technika (nie ulatwiajac sobie jakims dziwnym ulozeniem tulowia przy wiekszych ciezarach), itd.
no i mimo wszystko na klate podstawa to jakies wyciskanie i porecze.
Szacuny
1
Napisanych postów
563
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
5107
Tez tak mysle. Gdyby klasyczne pompki byly cwiczeniem wartym uwagi w budowaniu sily czy masy, to na pewno wiecej osob by je stosowalo.
A co do pytania: czy pompa, czy zakwasy, to byc moze ani jedno, ani drugie. Przez zakwasy rozumiem mikrourazy, bo pewnie o to ci chodzi. Zakwasy masz do kilku h po treningu, a mikrourazy pojawiaja sie zazwyczaj dzien pozniej. Zaleznie od treningu, mozna robic postepy bez mikrourazow, a przynajmniej bez dolegliwych mikrourazow. Tak zwana pompa jest zjawiskiem pozytywnym, jesli nie utrudnia treningu i nie jest celem. A juz na pewno nie jest miernikiem dobrego treningu. Prosty przyklad:
co bedzie Twoim zdaniem lepsze w budowaniu masy
- 4 serie martwego ciagu po 5-10 powtorzen na wymagajacym obciazeniu,
- 5 serii unoszen tulowia w opadzie po 50+ powtorzen nawet bez obciazenia?
Choc to drugie poczujesz bardziej w prostownikach, to nijak sie to przelozy na wzrost masy / sily.
Szacuny
122
Napisanych postów
11601
Wiek
36 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
70678
pompa pomaga przy "wczuwaniu" sie w miesien...jesli ktos robi np pompki na poreczach i chce zaatakowac triceps a puchnie mu tylko klatka, to brak pompy na tricepsach daje mu raczej do zrozumienia ze cos zle robi, chociazby temu jest pomocna
Szacuny
12
Napisanych postów
1907
Wiek
45 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
8317
Zakwasy to jak sama nazwa wskazuje kwas mlekowy. A czy ma cos wpolnego z mikrourazami to nie wiem.
Co do pompy w pompkach to mi sie wydaje, ze to przez to, ze krew splywa do dolu.
Jest wiele wartosciowych cwiczen, ktorych sie nie robi wiec argument, ze wiecej ludzi by stosowalo pompki jesli by dzialaly jest taki sobie.
DLaczego ludzie nie robia MC, przysiadow, dipsow i podciagania na drazku mimo, ze te ruchy sa najbardziej masotworcze?
No chyba nie dlatego, ze nie dzialaja.