anittat-mój dziennik postępów;)

No to rób przerwę, przynajmniej nie będziesz jadł cały czas puszkowego
Kurczę.....pochłonęłam właśnie miskę zieleniny..choć wiem że to warzywa, to jednak węgle..i ta godzina...ale jakoś mnie wzięło, zaczęło wywracać żołądek i musiałam coś zjeść albo muszę wcześniej chodzić spać albo później wstawać bo mi się zaczyna wydłużać lista posiłków. Coś czuję że jutro będę głodna z tymi węglami niskimi..

staraj sie wiecej warzyw jesc do posilkow

Witam znów..taki mały zastój,żebyście ode mnie odpoczęli I ja też odpoczęłam trochę, bo przez 2 dni się regenerowałam, tzn. przerwę w treningu miałam, a w diecie pozwoliłam sobie na małe co nieco, ale bez przesady. Jakby nie patrzeć to planowałam całą tą redukcję zakończyć z końcem czerwca, ale nie będę się spieszyć i wrzucę ją jeszcze na lipiec.Wtedy całość będzie trwać te 4 miesiące i tak myślę że będzie dobrze. Nie chcę teraz tego ucinać...bo jeszcze nie jestem w tak dobrej formie jak bym chciała, i chcę mieć pewność że to co zrobiłam i zrobię będzie na stałym poziomie. Z końcem lipca sobie odpocznę, trzeba by się na jakieś wakacje wybrać, a potem pomyślimy co dalej.

A dziś: klatka, plecy, brzuch i 30 min aero w towarzystwie niskich węgli

A jak ci pasuje ta rotacja wegli?
No i napisz co drgnęło i gdzie

Myślę że służy mi dobrze tzn. czuję się o wiele lepiej, ale też węgle nie idą mi w szerz szczerze mówiąc to nie wiem czy coś drgnęło szczególnie..nie robiłam na razie pomiarów..tak na oko trudno mi powiedzieć, bo nie ma jakichś spektakularnych spadków jedyne co zauważam to chyba metabolizm mi poszedł jeszcze w górę, po 2 h od posiłku już chcę następny, chociaż jem naprawdę dużą ilość warzyw do tego. Myślę że jest dobrze. Zobaczymy za tydzień

24.VI

Obli pytaniem "czy coś drgnęło" zaszczepiła we mnie ciekawość jak zawsze, więc już dziś dokonałam sobie pomiarów. Wrzuce je teraz razem ze zdjęciami brzucha, bo takie zrobiłam przy okazji a za tydzień może i całość razem z zestawieniem.

A więc:

waga: 55,5 ( od jakiegoś czasu mam stałe 55 a nawet 54,5....więc niby + 0,5 kg ale raczej nie wydaje mi się żeby była to masa mięśniowa )
talia: 66
udo: 47 ( w najwęższym miejscu )
51 ( w najszerszym )
łydka: 36
biodra: 79-80
nad klatą: 78
pod klatą: 75
biceps: 23-24 ( luźno ) do 25 ( napięty ).....nie wiem czy to są obiektywne pomiary bica, bo zawsze mam problem z tym centymetrem

Dzisiaj średnie węgle i aeroby....trochę mi się nudzi kręcenie przez godzinę, ale dam radę
Miłego dnia!





Zmieniony przez - anittat w dniu 2008-06-24 10:43:54

Zmieniony przez - anittat w dniu 2008-06-24 10:44:16

Fajnie, że wróciłaś ;) A jest całkiem przyzwoicie, ale bez popadania w lenistwo! :D

No przy 170cm!I tylko przyzwoicie?
Wymiary modelkowate

Brawo!!!

Authority: lenistwo? nie, nie! jeszcze miesiąc jadę i to ostro..mam nadzieję
Alexxa: dzięki kochana....modelowaniem to niech się zajmą inni może lepiej

I bardzo dobrze kochana :D motywacja, motywacja :D Mnie aż rozsadza ;D Ale noga nie pozwala się zrealizowac :P

A co po tym miesiącu masz zamiar dalej robic? Masa?

A cóż Ci się z nogą porobiło bo jeszcze nie dotarłam co tam u Ciebie, zaraz zajrzę na Twego bloga. Później..hm.....to nie do końca jest jeszcze jasne. Trochę się zregeneruję i jeśli się nie roztyję a zakładam że nie, to chyba potrzymam " to co mam " ok miesiąca, podrzeźbię. Jak mi będzie mało mięsa to pomyślę trochę nad masą, ale nie uprzedzajmy faktów