Senegroth/ Dziennik(TS) / POWER UNLIMITED!!!

Ten poruszył sprawę nauki i niestety zaczął mi się ostatnio sezon kolek i z czasem moim różnie będzie.....

nie rozumiem za bardzo ale mam nadzieje ze da rade coś zrobić z moim przyszłym treningiem??bo w poniedziałek zaczynam a ja jeszcze nic nie mam..

Sene jak bedziesz robil nastepnym razem stanie w pochyleniu (dzien dobry) to nagraj to jak mozesz - chcialbym zobaczyc jak Ty to robisz.

Dziko - okey postaram się pamiętać

7.05.2008
Dzisiaj na warsztat poszła ławka. Trening trochę rozpoznawczy.

WL 20/10 50/6 60/5 70/3 80/3 90/3x3
Wyciskanie wąsko 75/4,4,4 80/4 - był zapas ale nie chciałem szaleć na pierwszym treningu
Poręcze 20/2...i zaczął mnie bolec bark, więc dokończyłem bez obciążenia do 9pompek.
Wyciąg górny(tric) 30/8 35/6,6,6
Biceps młotki(jednorącz) 15/10,10
Biceps "21" 20/1

Trening przyjemny. Ładnie mnie spompowało na łapach. Bica zrobiłem pierszy raz od 3 miechów Ławkę pewnie będę robił moja ulubioną metodą 3x3. Co tydzień będę staral się dodawać co 2,5kg. Oczywiście bez szaleństw, żeby barku nie zajechać bo przy poręczach poczułem go trochę.

200pkt w samym ciagu??
ciezko będzie ale powodzenia
marzenia tez sa potrzebne... mi sie marzy 300kg do konca roku w ciagu (w wadze ok 78-79kg)
no i oczywiscie 200kg w ławce (pod 170kg bez z zatrzymaniem ) <buja w obłokach>

Kuba ja tam wierzę w siebie i w Ciebie. Myślę, że zrobisz 300kg....może jeszcze nie na zawodach ale treningowo dasz radę

3mam kciuki

9.05.2008

Dzisiaj była prawdziwa rzeźnia, brakowalo mi czegoś takiego naprawdę. Uwielbiam takie katusze aż do przysłowiowego zrzygania:PP

Dociąganie z nad kolan(5 talerzy) 70/8 120/5 150/3 180/2 200/2 225/2 235/1
Dociąganie z nad kolan(4 talerze) 245/1,1,1
Przysiady klęcząc 70/8 90/8 110/6,6
Dociąganie z pod kolan(7 talerzy) 200/-,-
Suwnica stojąc x/8,8,8
Martwy Ciąg na prostych nogach 70/8 100/8,6,6
Wykroki ze sztangą między nogami 70/5,5
Brzuch na wyciągu x/12,10,10,10

Za***isty trening, dawno się tak nie zmęczyłem O razu wyjaśniam o co chodzi z tymi talerzami. Moje dociąganie wygląda w ten sposób, że kładę sztangę na dwóch ławkach, przez co gryf znajduje się na wysokości 65cm(bardzo wysoko). Żeby wydłużyć trochę ruch, podkładam sobie pod nogi 15tki(grubość około 3,5cm, więc im więcej talerzy tym trudniej, dłuższy ruch. Trener się dziś trochę spóźnił, więc zrobiłem dociągania po swojemu dochodząc do ciężaru docelowego tj 245kg(w każdym singlu długo trzymałem na górze i powoli opuszczałem w dół). Co prawda ruch był bardzo krótki, ale co 1-2 tygodnie będę go wydłużał tak, żeby z czasem zrobić pełny MC Po dociąganiach przyszła kolej na przysiady klęcząc. Tydzień temu skończyłem na 8x90kg ale nie czułem zbytnio, więc jak się bawić to się bawić i dowaliłem 110kg i było już nieźle Jedyna uwaga moja to, że jak dużo zakładay to warto poprosić asekurującego, żeby stanął nam na stopach bo naprawdę łatwo stracić równowagę i się wypie.... no właśnie w przerwach między seriami robiłem sobie dla jaj zwykły ciąg na prostych plecach(bez kociaka), ale to były pojedyncze powt. W międzyczasie przyszedł trener i kazał mi zrobić dociągania ale poniżej kolan. Niestety jak widać byłem już dość wymęczony i nie dałem 200kg ani razu. Po tym przyszła kolej na kolejne ćw pomocnicze, których celem miało być wzmocnienie dwugłowych i dupy. Trochę rozpoznawczo było, żeby zobaczyć co najlepiej czuję. Suwnica przy odpowiednim ustawieniu była nawet niezła, ale za bardzo 4głowy jednka czułem, więc zrezygnoaliśmy. Dalej przyszła pora na ciąg na prostych nogach. Wszystko fajnie, tylko że trener mi pojechał po ambicji i powiedział, że takim ciężarem to przedszkolaki robią(na szczęście potem dodał, że od czegoś trzeba zacząć). W sumie są duże rezerwy w tym ćwiczeniu tylko, że juz strasznie wymęczony dociąganiem i siadami byłem i cholernie pozdzierane dłonie(szczypią mnie jeszcze teraz). Po SLDL zrobiłem ostatkiem sił 2 serie wykroków ze sztangą między nogami. Trochę problemy z ustawieniem mam i chyba za dużo nałożyłem(następnym razem trochę lżej zrobię), ale dobrze dwugłowy w tym czuję. Na koniec był brzuszek na wyciągu. Poszło ładnie, jedynie co uwierało to starte łapki, ale dałem radę.

Reasumując trening naprawdę zajefajny Najlepsze jest to, że nigdy nie zgadniecie co będę robił w poniedziałek hihihihihih Hehe jako ciekawostke powiem, że dziś rano ważyłem 71kg a po treningu 69! Ostatnie 2 tygodnie dobrze jem i waga skoczyła w górę z 2,5kg no i drugie 2kg w bebechach siedzi. Udko mi już +2,5cm poszło

Widzę że jest petarda, oby tak dalej

Senegroth czytam dziennik i kibicuje, żeby udało się poprawić RP

Kuba również będę kibicował żeby poszły te 300kg w MC, tylko co do ławki to masz jakieś małe ambicje pod 170kg bez koszulki i 200kg w koszulce to przy wadze ciała 75kg, a nie 78-79kg, w tej wyższej wadze to myśle, że 210-220kg powinieneś celować przynajmniej treningowo...

Ja też mam ambicje(może troche za wysokie ale realne) chciałbym zrobić pod 200kg bez koszulki i z 240kg w koszulce przynajmniej treningowo a w MC 250kg mnie do końca roku zadowoli i przy wadze ciała nie większej jak 80kg.

Pozdrawiam.

Kuba również będę kibicował żeby poszły te 300kg w MC, tylko co do ławki to masz jakieś małe ambicje - Gieniuxxl bo jednak trójka w przodu to jest coś

Ja też mam ambicje(może troche za wysokie ale realne) chciałbym zrobić pod 200kg bez koszulki i z 240kg w koszulce przynajmniej treningowo - 200 na golasa i 240 w koszuli w 75 to by masakra była również 3mam kciuki

Animal - petarda to będzie jak 245 z ziemi będzie szło